Policja zatrzymała pierwszego podejrzanego. Na wierzch wyłania się wątek rodzinny.
Wczoraj informowaliśmy o śmierci znanego reżysera, Roba Reinera i jego żony. Śmierci tragicznej, ponieważ para została znaleziono w swoim mieszkaniu z widocznymi ranami kłutymi. Pierwsze ustalenia policji wskazują już podejrzanego w sprawie o zabójstwo – to syn pary, Nick Reiner. Tymczasem Donald Trump dolewa oliwy do ognia i czyni sprawę polityczną, wskazując inne przyczyny śmierci hollywoodzkiego twórcy.
Roba Reiner, Nick Reiner
Syn Roba Reinera podejrzany o jego zabójstwo. Donald Trump sugeruje motyw polityczny
Amerykańskie organy ścigania potwierdziły zatrzymanie syna pary, Nicka Reinera, który obecnie znajduje się w centrum prowadzonego dochodzenia. Informacja o wątku rodzinnym natychmiast wstrząsnęła opinią publiczną i środowiskiem filmowym.
Na obecnym etapie śledczy nie ujawniają szczegółów dotyczących motywu ani relacji, jakie mogły łączyć zatrzymanego z ofiarami. Policja podkreśla, że dochodzenie wciąż trwa i wiele kluczowych ustaleń pozostaje przed nimi.
GramTV przedstawia:
Mimo to tragedia szybko została wciągnięta w polityczną narrację. Donald Trump odniósł się do śmierci Reinera w mediach społecznościowych, sugerując, że jej przyczyna miała charakter czysto polityczny. W jego interpretacji reżyser miał przez lata prowokować wrogość swoją ostrą krytyką wobec prezydenta, co rzekomo doprowadziło do tragicznych konsekwencji. Wpis Trumpa nie miał jednak związku z oficjalnymi ustaleniami śledczych i spotkał się z falą krytyki.
Rob Reiner był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci amerykańskiego kina, twórcą takich filmów jak Kiedy Harry poznał Sally, Stań przy mnie, Narzeczona dla księcia, Ludzie honoru. Równolegle od lat aktywnie komentował amerykańską scenę polityczną, otwarcie krytykując Donalda Trumpa i środowiska skrajnej prawicy. Jego śmierć – oraz kierunek, w jakim potoczyło się śledztwo – sprawiły, że tragedia szybko stała się nie tylko sprawą kryminalną, ale też kolejnym punktem zapalnym w amerykańskiej debacie publicznej.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!