Stranger Things – Eddie Munson naprawdę nie żyje i nie wróci w piątym sezonie
Dufferowie przyznali, że Eddie naprawdę nie żyje. Dlatego powrót Quinna do roli nie był możliwy.
Uwielbiam, że Joe wciąż bawi się oczekiwaniami fanów, ale nie, Eddie naprawdę nie żyje. Joe jest teraz tak zajęty, że i tak nie miałby czasu wrócić na plan. Zagrał już w pięciu filmach od czasu czwartego sezonu. Niestety, Eddie spoczywa na dobre - powiedział Matt Duffer.
Eddie Munson, który w czwartym sezonie zyskał status ulubieńca widzów, zginął podczas walki z potworami z drugiej strony świata. Bohater poświęcił własne życie, by pomóc reszcie grupy w starciu z Vecną, co wielu fanów uznało za jedno z najbardziej poruszających momentów serii.
Quinn od czasu zakończenia zdjęć do Stranger Things z 2022 roku zbudował imponującą filmografię. Wystąpił w takich produkcjach jak Skarby, Ciche miejsce: Dzień pierwszy, Gladiator II, Wojna oraz Fantastyczna 4: Pierwsze kroki.
GramTV przedstawia:
Choć aktor nie powróci do Hawkins, na ekranie zobaczymy większość dobrze znanych twarzy. W obsadzie finałowego sezonu znaleźli się m.in. Millie Bobby Brown, Finn Wolfhard, Noah Schnapp, Gaten Matarazzo, Caleb McLaughlin, Priah Ferguson, Natalia Dyer, Charlie Heaton, Maya Hawke, Joe Keery, David Harbour, Winona Ryder i Brett Gelman.
Bracia Duffer potwierdzili też, że do ekipy dołączyła Linda Hamilton, znana z roli Sary Connor w serii Terminator. Aktorka wcieli się w dr Kay, agentkę rządową, która prowadzi pościg za Eleven.
Jest niezwykle inteligentna i budzi respekt. To naukowiec, ale jeśli sytuacja tego wymaga, potrafi walczyć i posługiwać się bronią - zdradził Matt Duffer.
Piąty sezon Stranger Things zostanie podzielony na trzy części. Pierwsza zadebiutuje 26 listopada i obejmie cztery odcinki. Druga trafi na platformę Netflix w Boże Narodzenie, a wielki finał zaplanowano na Sylwestra.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!