Oto ciąg dalszy „Sekretnej historii Doliny Sangora”.
Rebel Wolves, studio założone przez współtwórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077, kontynuuje promocję swojego mrocznego RPG-a, czyli The Blood of Dawnwalker. W najnowszym wpisie z serii poznajemy wioskę Laslea – miejsce znane z rzeczywistości z Rumunii, które pojawi się w grze.
The Blood of Dawnwalker
The Blood of Dawnwalker - wioska Laslea
Wspomniana w tekście wieś ukazana jest jako odcięta od świata i pełna strachu. Narrator wspomina o niechęci mieszkańców do rozmów oraz o spotkaniu ze starszym Zdislavem, który wprowadza go do swojego domu, ostrzegając: „Drzewa mają uszy”. Motyw wszechobecnej grozy i milczenia mieszkańców podtrzymuje nastrój wcześniejszych wpisów dotyczących historii The Blood of Dawnwalker, a towarzysząca grafika sugeruje obecność nadnaturalnych sił.
Wczytywanie ramki mediów.
Tajemna historia Doliny Sangora – XIII
Miejscowi byli wobec mnie podejrzliwi. Słysząc moje pytania, wzdrygali się, jakbym właśnie dotknął bolesnego miejsca. Zdesperowany, by poznać ich sekrety, próbowałem wszystkiego, by nakłonić ich do mówienia, ale bezskutecznie.
Aż pewnego dnia udałem się do wioski Laslea. Tam, siedząc w cieniu rozłożystego buka, zobaczyłem pomarszczonego starca. Nazywał się Zdislav i był starszym wioski. Kiedy przedstawiłem siebie i swój projekt, jego zapadnięte oczy rozbłysły ciekawością. Gestem wskazał mi swoją chatę. ”Drzewa mają uszy” – wyszeptał, zamykając za sobą drzwi.