W Cronos: The New Dawn przetrwamy dzięki “eksploracji i znajdywaniu kotów”. Twórcy dzielą się nietypowymi radami

Mikołaj Berlik
2025/08/21 08:30
1
0

Survival w świecie po „Zmianie” nie będzie prosty.

Cronos: The New Dawn, nowa gra Bloober Team, zbliża się do premiery i coraz częściej otrzymuje nowe materiały z rozgrywki. Tym razem twórcy postanowili podzielić się wskazówkami, które mają pomóc graczom w przetrwaniu w mrocznym uniwersum. Wywiad zdradza kilka ciekawostek dotyczących mechaniki, w tym nietypowych sposobów na zdobywanie przedmiotów.

Cronos: The New Dawn
Cronos: The New Dawn

Cronos: The New Dawn – nowy wywiad z polskimi deweloperami

Kampania w Cronos: The New Dawn została opisana jako „liniowa z momentami wolności”, co oznacza, że gracze będą mieli okazję zejść z głównej ścieżki fabularnej. Eksploracja może okazać się opłacalna, ponieważ pozwoli znaleźć ukryte nagrody, choć wiąże się także z ryzykiem napotkania wrogów. Według deweloperów istotne będzie również odpowiednie zarządzanie ekwipunkiem – ilość przedmiotów, które można unieść, będzie mocno ograniczona.

Jedną z najbardziej nietypowych wskazówek jest zachęta do poszukiwania kotów. W świecie po „Zmianie” można je odnaleźć i pogłaskać, a w zamian podzielą się one przedmiotami. Choć na pierwszy rzut oka brzmi to zabawnie, być może mechanika ta ma głębsze znaczenie i zostanie powiązana z historią. Deweloperzy podkreślają również, że gracze powinni uważać na potwory – wrogowie w Cronos potrafią się ze sobą łączyć, co zwiększa poziom trudności podczas starć.

GramTV przedstawia:

Premiera Cronos: The New Dawn odbędzie się 5 września. Gra trafi jednocześnie na PC, PS5, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch 2. Na gamescomie mieliśmy okazję zobaczyć nowy materiał z nadchodzącej produkcji Bloober Team.

Komentarze
1
wolff01
Gramowicz
21/08/2025 09:27

Mam wrażenie że te motywy np. z kotami (czy innymi zwierzakami) to wchłonęliśmy z azjatyckich gier - oni nawet poważne gry jak horrory lubią przełamywać takimi luźnymi/dziwnymi wstawki. Ja osobiście tego nie lubie bo psuje mi to imersje, ale widocznie "trzeba mieć trochę luzu"...