Ubisoft broni mikropłatności. Monetyzacja „w grach premium pozwala doświadczyć więcej zabawy”

Patrycja Pietrowska
2025/07/19 14:00
9
0

Ubisoft zaskakuje oświadczeniem.

Ubisoft zaskoczył oświadczeniem zawartym w najnowszym rocznym sprawozdaniu finansowym dla inwestorów, twierdząc, że mikropłatności w grach premium przyczyniają się do zwiększenia przyjemności graczy. Firma podkreśla, że zakupy są zawsze opcjonalne, a gracze chętnie wydają środki na personalizację awatarów lub przyspieszenie postępów w rozgrywce.

Ubisoft
Ubisoft

Według Ubisoftu mikropłatności w grach sprawiają, że rozgrywka jest przyjemniejsza

To zawsze jest opcjonalne” podkreśla Ubisoft. Firma twierdzi również, że „dzięki silnemu wzrostowi działalności cyfrowej w ostatnich latach, Ubisoft z powodzeniem przekształcił swój model ekonomiczny”. Utworzono wewnętrzną grupę roboczą, której celem jest zrozumienie potencjalnych ryzyk i identyfikacja praktyk uznawanych za manipulacyjne lub nieprzejrzyste. „Grupa zdecydowała się nie udzielać dalszych informacji na temat wyżej wspomnianych wytycznych, praktyk i zaleceń”.

GramTV przedstawia:

W sieci dominują głosy krytyki. Gracze reagują na konsekwentne wprowadzanie „okropnych mikropłatności” do niemal każdego tytułu AAA wydanego przez firmę w ciągu ostatniej dekady. Przykładem rosnącego niezadowolenia jest też komentarz użytkownika Steam, który na stronie Assassin’s Creed Shadows wyraził silne obawy przed „ładowaniem mnóstwa mikropłatności do gry”.

Ubisoft w raporcie finansowym wskazał, że monetyzacja „w grach premium pozwala doświadczyć więcej zabawy”.

Komentarze
9
Fun_g_1_2_3
Gramowicz
20/07/2025 18:40
/dariuszp napisał:

Ja wyrosłem z grami wideo więc tego argumentu nie przepuszczę. Widzisz - sporą część mojego życia dostawałem dom. I czasem za dopłatą miałem garaż z samochodem jeżeli chciałem. I każda z tych rzeczy była kompletna i miała własną funkcję. I kosztowała proporcjonalnie. 

Jak już wspominasz Fallout 76. Kolor niebieski do pancerza kosztował w sklepie 20$. W grze za 60$. 

Więc teraz jak chcesz przemalować samochód to kosztuje to 1/3 wartości domu. Czy serio uważasz że to rozsądne? 

I kiedyś po prostu miałeś kolory w pakiecie bo widzisz - farba kosztuje. Zmiana #FF0000 na #0000FF w grze nie kosztuje nic. 

Mam w swojej własnej grze mechanizm zmiany koloru dowolnego pojazdu na dowolny istniejący kolor. Wiesz ile mi zajęło napisać taką mechanikę? Koło 10 minut włącznie z testowaniem. 

A oni Cię liczą 20$ za jeden kolor do jednego przedmiotu. 

Zadam ponownie pytanie:

Czy niebieska farba za 20$ przy cenie 60$ za gre jest opłatą konieczną do gry?

Czy mechanizm zmiany koloru dowolnego pojazdu na dowolny kolor w twojej własnej grze jest niezbędny do jej funkcjonowania?

Czy coś jest za darmo czy za pieniądze to nie ma żadnej siły, która zmusi mnie do korzystania z tej opcji jeżeli to ja nie będę chciał z niej korzystać. Tak samo jak ktoś chce płacić za rzeczy darmowe to też nie mój problem. Co innego sens i moralność takiej praktyki gdzie coś normalnie jest darmowe i sprzedajesz to za pieniądze.

W tej jednej kwestii zgadzamy się bezwarunkowo. W sklepach są sprzedawane rzeczy absurdalne. Pamiętam dwa przypadki kompletnie wyciętych elementów. Raz wprowadzono tryb survival w formie DLC, a innym razem sklep oferował znaczniki na mapie gdzie normalnie musiałbyś się błąkać i szukać nie wiedząc gdzie. Obie opcje są przeważnie oferowane w ramach ustawień rozgrywki.

Jeżeli czymś się różnimy to głównie kwestią samego sklepu. Ty potępiasz to że jest i oferuje cokolwiek. Ja akceptuje rzeczy jeżeli mają jakikolwiek sens. Dlatego też nie potępiam tu Ubisoftu i chociażby przykładu z Black Flag. Jeżeli główny wątek trwa jakieś 10 godzin. Jeżeli chcesz zrobić zadania poboczne to jakieś 20 godzin. Jeżeli chcesz ukończyć wszystko to kwestia 50-60 godzin. Do walki z legendami dobrze mieć okręt ulepszony maksymalnie. Jeżeli chcesz ukończyć grę w te 20 godzin z legendami to możesz zapłacić i odblokować je przez sklep bez szukania i odblokowywania ich po całej mapie.

Osobiście też nie czepiam się F76 bo dodatki ma darmowe. Dodatkowo ani sklep, ani nawet wersja premium nie oferuje nic co daje przewagę. Porównaj to do TESO, w którym przy płaceniu dostajesz 10% bonusów oraz dostęp do róznych lokacji i mechanik wpływających na rozgrywkę.

dariuszp napisał:

Różnica jest taka że gry cyfrowe to nie jest to samo co realne życie. Po tym jak ktoś napisze jakąś mechanikę to nie ma stałego kosztu który musisz ponosić jak to jest z wynajęciem człowieka.

Odwracasz kota ogonem. To nie autor mechaniki ponosi koszty jej zakupu/wynajęcia. Jeżeli chcesz opiekunke to ty za nią płacisz. Jeżeli chcesz niebieską farbę na zbroje to ty z nią płacisz.

Żeby potwierdzić podobną zależność do realnego życia to dam taki przykład:

W jednym MMO miałeś ulepszanie broni na zasadzie szansy procentowej która malała z każdym poziomem. Wysoko poziomowych jest mało, a tych z najlepszymi bonusami jeszcze mniej. Od 15 poziomu ulepszenia otrzymawłeś bonus do statytyk.  Przy szansach 1% ulepszenia i 95% zniszczenia, powszechną praktyką stało się ulepszanie do 12-14 poziomu i kupowanie wzmocnienia 1-3 poziomy w sklepie. Nie dało się jednak nałożyć samego wzmocnienia więc musiałeś dokupić skórkę zmieniającą wygląd na okres 30 dni. Tym sposobem masz swój stały koszt który musisz ponosić.

Tak samo jak możesz zajmować się dzieckiem bez opiekunki, tak samo możesz używać broni bez ulepszenia. Tak czy tak, będzie trudniej, ale bez "niezbędnych" kosztów.

dariuszp napisał:

Dodatkowo koszt tej mechaniki to nie jest nawet tysięczna tego za ile to sprzedajesz. W jakiej innej branży jesteś w stanie zarobić setki tysięcy dolców za godzinę roboty? Bo tak to wygląda z tym kolorem niebieskim. Ktoś napisał możliwość zmiany koloru pancerza. I sprzedają to każdemu graczowi za 20$ i pewnie sporo ludzi się na to porwało bo tacy są ludzie. Nie ma co do tego dodatkowego kosztu - generuje ciągłe przychody. Cena jest niewspółmierna do tego ile to faktycznie kosztuje bo celem jest wyssanie jak najwięcej z klienta czyniąc produkt gorszym.

I jest to o tyle wkurzające że jak mówiłem - kiedyś miałeś to po prostu w grze. Ale ludzie zaczęli to usprawiedliwiać i teraz dochodzi właśnie do takich absurdalnych sytuacji. 

Sorry ale te argumenty kompletnie do mnie nie trafiają. 

​Prawda jest taka, że jeżeli w Fallout 4 chcesz niebieskie ściany lub inny pancerz to zainstalujesz modyfikację, która albo zmieni aktualne modele, albo doda jako osobne elementy w świecie gry. Jeżeli chcesz to samo zrobić legalnie w 76 to musisz wejść w sklep i sypnąć gotówką.

Jeżeli coś to potwierdza to jedynie, że świat jest pełen idiotów. Dorzuć do tego streamingową hodowlę idiotów i efekt masz pogłębiony. Bo prawda jest taka, że gdyby omawiana niebieska farba się nie sprzedawała to by jej tam nie było. Bo co tam farba za 20$ skoro możesz dać inny kolor za 100$, kupi ją streamer i wypromuje, a jego prawdziwy fan i tak kupi. Bo prawdziwi fani kupią wszystko niezależnie od ceny.

Dlatego nadal będę uważał, że Ubisoft ma rację gdy twierdzi, że sklep jest opcjonalny. Jeśli zaś chodzi o "kompletność" odnoszącą się do elementów w sklepie w grze:

https://m.media-amazon.com/images/I/61K3tYuRviL._AC_SL1500_.jpg

Sklepy w świece realnym też oferują kosmetykę. Podobnie jak przy sklepie w grze, też nie uważam, że jest ona niezbędna, aby mój sprzęt był "kompletny".

Duke
Gość
20/07/2025 16:39

Ok mikropłatności jako opcjonalne przedmioty kosmetyczne - spoko, niech będzie. 

W momencie w którym wspominają o "przyspieszaniu postępu rozgrywki" już wiadomo, że ta rozgrywka celowo zostanie zaprojektowana w sposób który ma zachęcić do kupienia przyspieszacza za $ czyli będzie nudna i oparta na grindzie.

dariuszp
Gramowicz
20/07/2025 10:28
Fun_g_1_2_3 napisał:
To trochę tak jakby kupić dom z garażem i nazwać go niekompletnym bo samochód (DLC) trzeba dokupić osobno. 

Ja wyrosłem z grami wideo więc tego argumentu nie przepuszczę. Widzisz - sporą część mojego życia dostawałem dom. I czasem za dopłatą miałem garaż z samochodem jeżeli chciałem. I każda z tych rzeczy była kompletna i miała własną funkcję. I kosztowała proporcjonalnie. 

Jak już wspominasz Fallout 76. Kolor niebieski do pancerza kosztował w sklepie 20$. W grze za 60$. 

Więc teraz jak chcesz przemalować samochód to kosztuje to 1/3 wartości domu. Czy serio uważasz że to rozsądne? 

I kiedyś po prostu miałeś kolory w pakiecie bo widzisz - farba kosztuje. Zmiana #FF0000 na #0000FF w grze nie kosztuje nic. 

Mam w swojej własnej grze mechanizm zmiany koloru dowolnego pojazdu na dowolny istniejący kolor. Wiesz ile mi zajęło napisać taką mechanikę? Koło 10 minut włącznie z testowaniem. 

A oni Cię liczą 20$ za jeden kolor do jednego przedmiotu. 

Nie mam jednak prawa jazdy więc na co mi samochód w garażu? Mikropłatności też są obecne w codziennym życiu. 

Różnica jest taka że gry cyfrowe to nie jest to samo co realne życie. Po tym jak ktoś napisze jakąś mechanikę to nie ma stałego kosztu który musisz ponosić jak to jest z wynajęciem człowieka. Dodatkowo koszt tej mechaniki to nie jest nawet tysięczna tego za ile to sprzedajesz. W jakiej innej branży jesteś w stanie zarobić setki tysięcy dolców za godzinę roboty? Bo tak to wygląda z tym kolorem niebieskim. Ktoś napisał możliwość zmiany koloru pancerza. I sprzedają to każdemu graczowi za 20$ i pewnie sporo ludzi się na to porwało bo tacy są ludzie. Nie ma co do tego dodatkowego kosztu - generuje ciągłe przychody. Cena jest niewspółmierna do tego ile to faktycznie kosztuje bo celem jest wyssanie jak najwięcej z klienta czyniąc produkt gorszym.

I jest to o tyle wkurzające że jak mówiłem - kiedyś miałeś to po prostu w grze. Ale ludzie zaczęli to usprawiedliwiać i teraz dochodzi właśnie do takich absurdalnych sytuacji. 

Jeżeli siedzisz w domu i masz dziecko to nie musisz się nim opiekować bo istnieje pakiet "opiekunka". Tak samo nie musisz chodzić na zakupi i nie musisz też gotować. Zakupy możesz zrobić w sklepie online, a jedzenie mogą ci dowodzić każdego dnia na zasadzie subskrypcji. Z kolei takim DLC jest fotowoltaika do twojego domu.

Tylko jak mówiłem - to wszystko ma realny koszt materiału, czasu ludzkiego itp. Nie porównuj tego z programowaniem. Też nie mówię że każda taka rzecz musi być za darmo ale weź uargumentuj jak to jest że zrobili całą grę z dużym otwartym światem i ona kosztuje 60$ ale kolor niebieski do jednego przedmiotu to 20$. 

Załóżmy, że mam dom i poruszam się rowerem, który trzymam w garażu. Sąsiad jeździ wszędzi samochodem, dzieckiem opiekuje się opiekunka, jedzienie dowozi firma, a cały ogród ma zasypany panelami słonecznymi. Czy powinienem krytykować wszystko z czego on korzysta?

Co innego gdybyś kupił dom, a tam toaleta i kuchnia zamknięta bo każda z nich stanowi dodatkowe DLC wykupienia :-)

Sorry ale te argumenty kompletnie do mnie nie trafiają. 




Trwa Wczytywanie