Nie tylko Polacy mają problem z brakiem lokalizacji w nowym Tomb Raiderze.
Zapowiedź Tomb Raider: Legacy of Atlantis podczas The Game Awards 2025 była dla fanów Lary Croft jednym z najmocniejszych punktów gali. Jednak radość części graczy zamienił się w smutek, gdy potwierdzono brak pełnej lokalizacji językowej na wybranych europejskich rynkach. Decyzja ta uruchomiła falę krytyki i doprowadziła do powstania petycji.
Tomb Raider: Legacy of Atlantis
Tomb Raider: Legacy of Atlantis – powstała petycja, aby Amazon dodał polski język do gry
Początkowo uwagę zwracano głównie na brak polskich napisów i dubbingu. W kolejnych dniach okazało się jednak, że podobny problem dotyczy także wersji hiszpańskiej i włoskiej. To zaskoczyło wielu graczy, gdyż mowa o dużych rynkach i wykluczenie hiszpańskojęzycznych oraz włoskojęzycznych graczy wydaje się nielogiczne.
Emocje dodatkowo podgrzała informacja, że za projekt odpowiada polskie studio Flying Wild Hog. Dla części fanów stało się to symbolem niezrozumiałej decyzji wydawniczej, skoro w produkcję zaangażowane jest studio z kraju pominiętego w planach lokalizacyjnych. W efekcie frustracja szybko przerodziła się w konkretne działania.
Społeczności z Polski, Hiszpanii i Włoch rozpoczęły wspólną petycję, która skierowana jest do wydawcy gry, czyli Amazona. Autorzy apelują do korporacji, aby dodała napisy w brakujących językach, a może i nawet dubbingu.
GramTV przedstawia:
Obecnie petycja zbliża się do 5 tysięcy podpisów. Chociaż firmy często ignorują takie działania społeczności, to przy dużym zainteresowaniu może przynieść to wymierny skutek. Petycję podpiszecie w tym miejscu.
Wydawca nie zabrał jeszcze oficjalnie głosu w tej sprawie. Dla graczy nie chodzi wyłącznie o wygodę, lecz o dostępność i równe traktowanie odbiorców w różnych regionach. Pozostaje pytanie, czy presja społeczności okaże się wystarczająca, aby jeszcze przed premierą Tomb Raider: Legacy of Atlantis plany Amazona uległy zmianie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!