Niedawno informowaliśmy, że przygotowywany jest film dokumentalny odsłaniający kulisy realizacji Megalopolis Francisa Forda Coppoli. Teraz ogłoszono, że Megalopolis doczeka się również adaptacji w formie powieści graficznej. Jak podkreśla sam reżyser – komiks nie jest jedynie echem filmu, ale jego „siostrą”.
Megalopolis
Powstanie komiks na bazie Megalopolis
Megalopolis: An Original Graphic Novel Francisa Forda Coppoli ukaże się w październiku nakładem Abrams ComicArts. Za scenariusz odpowiada Chris Ryall, autor znany z adaptacji dzieł Stephena Kinga czy Clive’a Barkera. Oprawę graficzną zajmie się Jacob Phillips – rysownik ceniony m.in. za That Texas Blood i Newburn. Komiks ma stanowić autonomiczną interpretację świata stworzonego przez Coppolę – inspirowaną filmem, ale rozwijającą jego motywy w nowym kierunku.
Z przyjemnością powierzyłem pomysł powieści graficznej kompetentnemu Chrisowi Ryallowi, z myślą, że chociaż została zainspirowana moim filmem Megalopolis, niekoniecznie musi być przez niego ograniczona” — powiedział Coppola w oświadczeniu
Film, którego premiera odbyła się podczas zeszłorocznego festiwalu w Cannes, wywołał niemałe poruszenie. Owacje na stojąco były jedynym pozytywnym akcentem w odbiorze tego filmu. Później Megalopolis borykało się z problemami dystrybucyjnymi, obyczajowym skandalem wokół reżysera i jego relacji z aktorkami, a potem samym odbiorem filmu, który debiutując jesienią 2024, zaliczył w kinach porażkę. Choć reakcje były podzielone, film okazał się trudny do jednoznacznej interpretacji, Megalopolis z Adamem Driverem w obsadzie, zyskał miano jednego z najambitniejszych i najbardziej dyskutowanych projektów 2024 roku. Coppola przez dekady rozwijał ten pomysł, a ostatecznie sfinansował film z własnej kieszeni, ryzykując ponad 100 milionów dolarów.
GramTV przedstawia:
Komiks będzie więc kolejnym medium, w którym twórca Ojca chrzestnego snuje swoją wizję – opowieść o architekcie, który marzy o utopijnym mieście, ale mierzy się z systemem i własnymi słabościami. Jak zapowiada wydawca, powieść graficzna łączy literacki rozmach z dynamicznym, nowoczesnym rysunkiem i stanowi próbę uchwycenia tego, co w kinie Coppoli najważniejsze: ambicji, idei i pasji. Czy tym razem się uda? Czekamy z niecierpliwością na rezultat końcowy i więcej inofrmacji o dacie premiery.
Nie rozumiem w ogóle tego hate'u, bo film po pierwsze jest genialny - jest to swego rodzaju baśń, opowiedziana w bardzo ciekawy sposób - a po drugie historia jest naprawdę prosta do zrozumienia, może z wyjątkiem dziwnych akcji psychodelicznych, ale nie są one ważne dla zrozumienia fabuły.