Choć fabuła Godzilla X Kong: Supernova wciąż pozostaje tajemnicą, fani Monsterverse nie przestają snuć teorii. Jedna z najciekawszych zakłada, że legendarna bestia SpaceGodzilla już istnieje w uniwersum i mogliśmy ją już widzieć.
Po ujawnieniu tytułu szóstego filmu z serii Monsterverse, czyli Godzilla X Kong: Supernova, wielu widzów zaczęło spekulować, czym może być tytułowa supernowa. Najczęściej powtarzana teoria mówi o SpaceGodzilli, złowrogim klonie Godzilli, zrodzonym z energii czarnej dziury. Jeśli faktycznie chodzi o tę postać, to może istnieć sposób, by wytłumaczyć jej obecność już teraz i to bez konieczności podróży w kosmos.
Godzilla vs. Kong
Czy SpaceGodzilla pojawiła się już w poprzednim filmie z serii?
Fani zwracają uwagę na Titanusa Douga, krótkonogiego, jaszczurkowatego Tytana, który po raz pierwszy pojawił się w Godzilla vs. Kong podczas wyprawy Konga do Pustej Ziemi. Choć jego pseudonim początkowo był żartem w internecie, z czasem został zaakceptowany przez reżysera Adama Wingarda, a potem oficjalnie przyjęty w Monsterverse Declassified. Doug jest znacznie mniejszy i bardziej pękaty niż Godzilla, ale ma gadzią głowę i kolczasty grzbiet, co sugeruje możliwe pokrewieństwo gatunkowe z Godzillą. Teoria głosi, że Doug mógłby ulec transformacji w SpaceGodzillę w nadchodzącym filmie, pod wpływem tajemniczej energii.
W Monarch: Legacy of Monsters (odcinek 4) pojawiła się informacja, że Wile Wiry, portale łączące Pustą Ziemię z powierzchnią, mają sygnaturę energetyczną zbliżoną do pulsarów, czyli supermasywnych czarnych dziur. Doug, jako przedstawiciel wyjątkowego gatunku, mógłby zostać skażony taką energią, co doprowadziłoby do jego mutacji. Dodatkowo, elementy krystalicznej technologii cywilizacji Iwi mogłyby wzbogacić jego wygląd i moce, tworząc idealne warunki do narodzin SpaceGodzilli w estetyce Monsterverse.
GramTV przedstawia:
Nowo ujawnione zdjęcia z planu Godzilla X Kong: Supernova sugerują debiut organizacji G-Force, znanej fanom jako globalna formacja obronna przeciwko potworom. G-Force mogłaby celowo wystawić Douga na promieniowanie czarnej dziury, mając świadomość, że jego gatunek może wykorzystać je do ewolucji. Podobne zjawisko widzieliśmy w Godzilla X Kong: The New Empire, gdy Godzilla użyła DNA Tiamat.
Choć teoria może się wydawać szalona, to ma pewne logiczne podstawy. Według nieoficjalnych zasad Toho, Godzilla jest unikalną istotą, a nie częścią większego gatunku, co pozwala na założenie, że SpaceGodzilla nie musi być jego klonem, a raczej skażonym przedstawicielem innego, blisko spokrewnionego gatunku, np. Douga. W klasycznej wersji SpaceGodzilla powstała z komórek Godzilli, które przypadkowo trafiły w kosmos, wpadły do czarnej dziury, wyszły przez “białą dziurę” i połączyły się z krystalicznymi istotami z kosmosu. Dla Monsterverse byłoby to zbyt skomplikowane. Transformacja Douga wydaje się znacznie prostszą i bardziej logiczną ścieżką fabularną.
Doug to postać czysto humorystyczna, pojawiająca się krótko na ekranie: raz w Godzilla vs. Kong, gdy zjadał Rockclawy i raz w The New Empire, gdy próbował ukraść kolację Konga. Z kolei SpaceGodzilla to jeden z najpotężniejszych przeciwników Godzilli, z potężnym arsenałem ataków, zdolnościami geokinetycznymi i ogromną wytrzymałością. W klasycznym filmie potrafił porwać syna Godzilli i o mało go nie pokonał. Przekształcenie jednej z najbardziej komicznych postaci Monsterverse w najgroźniejszego przeciwnika Godzilli mogłoby zostać odebrane jako tani chwyt fabularny.