Serwis When to Stream podał, że najnowszy film Jamesa Gunna w uniwersum DC zadebiutuje w dystrybucji cyfrowej 26 sierpnia, czyli w ostatni wtorek bieżącego miesiąca. Oznacza to, że Superman trafi na VOD po 45 dniach od swojej kinowej premiery.
Szybka premiera na VOD w Ameryce ma związek z rozczarowującymi wynikami finansowymi Supermana w kinach. Film do tej pory zarobił 325,6 miliona dolarów na rynku domowych oraz 243,9 mln dolarów w pozostałych krajach. Łącznie produkcja ma na koncie 569,5 mln dolarów, co stawia pod znakiem zapytania próg rentowności, która według nieoficjalnych źródeł miała kosztować nawet 363 miliony dolarów, chociaż oficjalnie mówi się o 225 mln dolarów.
GramTV przedstawia:
Data premiery Supermana na VOD w polskich serwisach nie jest jeszcze znana, ale prawdopodobnie stanie się to już w pierwszej połowie września. Kiedy więc filmu możemy spodziewać się na platformie HBO Max? Prawdopodobnie miesiąc później, czyli w pierwszej połowie października.
W obsadzie Supermana znaleźli się: David Corenswet, Rachel Brosnahan, Isabela Merced, Edi Gathegi, Nathan Fillion, Anthony Carrigan, María Gabriela de Faría, Sara Sampaio, Skyler Gisondo, Nicholas Hoult, Terence Rosemore, Wendell Pierce, Pruitt Taylor Vince, Neva Howell, Beck Bennett, Mikaela Hoover, Christopher McDonald, Frank Grillo, Milly Alcock, Sean Gunn, Will Reeve oraz Alan Tudyk.
The Batman ukazał się na VOD 45 dni po premierze, tak samo jak Superman, mimo że był uniwersalnie uważany za hit. To po prostu model dystrybucji charakterystyczny dla Warner Bros obecnie, aby wykorzystać kinowy szum do lepszych zasięgów na VOD. Nazywanie wyniku Supermana rozczarowującym również pokazuje niekompetencję autora. Film na całym świecie zarobi ponad 600 milionów dolarów przy budżecie 225 (nie 368, ta kwota została zdementowana) i bije rekordy popularności w Stanach. Tyle czynników było przeciwko temu filmowi, że to dobry wynik. Poza tym to dopiero początek nowego uniwersum i inwestycja na przyszłość, jak pierwszy Iron Man. Gorzka narracja autora newsa pokazuje jego brak wiedzy, perspektywy oraz może sugerować, że jest niewyżytym wyznawcą upadłej wizji DC według Snydera