Stephen King ma swoje zdanie na temat kina superbohaterskiego. "To prawie jak pornografia"

Jakub Piwoński
2025/09/04 14:40
2
0

Nowy film na podstawie Kinga już wkrótce w kinach.

Stephen King, autor kultowych powieści grozy, których ekranizacje od lat cieszą się ogromną popularnością, w rozmowie z The Times nie szczędził krytyki współczesnym filmom o superbohaterach. Choć sam doskonale wie, jak wywołać strach i napięcie, uważa, że ekranowa przemoc w tych produkcjach jest często oderwana od rzeczywistości i nie wywołuje oczekiwanego efektu.

Wielki marsz
Wielki marsz

Co King myśli o kinie superbohaterskim?

W rozmowie z The Times autor nie szczędził słów krytyki pod adresem współczesnych filmów o superbohaterach.

W filmach o superbohaterach widzisz, jak superzłoczyńca burzy całe dzielnice miasta, a tymczasem nie pada ani kropla krwi. Coś tu nie gra. To prawie jak pornografia.

Ocena Kinga nie tyczy się jednak produkcji komiksowych z kategorią wiekową R, jak Dedpool i Wolverine, które w ostatnich latach stają się coraz popularniejsze. Pisarz podkreślił również, że jego własne podejście do przedstawiania przemocy wpłynęło na najnowszą ekranizację jego powieści Wielki marsz:

GramTV przedstawia:

Powiedziałem twórcom wprost: jeśli nie zamierzacie pokazać brutalności, to nie ma sensu zabierać się za ten film. Efekt? Film jest naprawdę brutalny.

Już wkrótce w kinach pojawi się nowa adaptacja Wielkiego marszu, która, jak informowaliśmy wcześniej, zbiera bardzo dobre recenzje zarówno od krytyków, jak i widzów. Dajcie znać w komentarzu jakie jest wasze zdanie na temat przemocy w filmach superbohaterskich.

Komentarze
2
dariuszp
Gramowicz
04/09/2025 16:11

Wiesz ale to trochę tak jakbyś robil burgerownie z grilem ale byś wszystkie produkty dostosował dla wegan. 

Rozumiem czemu to robią ale nadal bym chciał po prostu zjeść porządnego burgera z mięsem. 

wolff01
Gramowicz
04/09/2025 14:55

Chyba gość już jest tyle lat na świecie że wie dlaczego studia nie raz obniżają poziom brutalności w filmach, często nawet wbrew naturze tych filmów? Odpowiedź: kategoria wiekowa. Niższa kategoria = więcej potencjalnych widzów. Ja też nigdy tego do końca nie rozumiałem, bo czasem właśnie wyższa kategoria wiekowa wyszła by na dobre danemu filmowi (jak to np. pokazała Deadpool & Wolverine), no ale to już są decyzje na poziomie realizacji danego filmu.