Czy w takim razie byłaby szansa na powrót Henry’ego Cavilla do roli Supermana?
Ogromna transakcja, w ramach której Netflix przejął Warner Bros za 72 miliardy dolarów, całkowicie odmienia układ sił w branży rozrywkowej. Do biblioteki giganta streamingowego trafi pełny katalog filmowy i serialowy WB oraz marki HBO, HBO Max i DC Studios. Wraz z tą zmianą powracają pytania o przyszłość filmowego uniwersum DC, szczególnie że Netflix może mieć zupełnie inne plany dotyczące najważniejszych marek.
Batman v Superman
Zack Snyder wróci do DC Studios po przejęciu Warner Bros. przez Netflixa?
W centrum uwagi fanów znalazł się temat powrotu tak zwanego Snyderverse, czyli wizji kinowego świata DC stworzonej przez Zacka Snydera w minionej dekadzie. Jeszcze niedawno wydawało się, że wraz z nadchodzącym filmem Superman autorstwa Jamesa Gunna epoka Snydera ostatecznie dobiegła końca. Teraz jednak część widzów ponownie spekuluje, czy nowy właściciel praw nie będzie chciał wykorzystać zainteresowania fanów i w jakiejś formie wskrzesić dawne plany.
Snyder ma bogatą historię współpracy z Warner Bros. Zaczęła się ona w 2006 roku od ekranizacji 300 i trwała przez kolejne lata, obejmując między innymi adaptację Watchmen oraz animowane Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole. Choć autorski projekt Sucker Punch podzielił widownię, reżyser otrzymał następnie możliwość realizacji nowej wizji Supermana w filmie Człowieku ze stali. W kolejnych latach relacje twórcy z wytwórnią stały się napięte czego przykładem była burzliwa produkcja Batman v Superman oraz odejście Snydera od prac przy Lidze Sprawiedliwości. Finalnie reżyser wrócił, aby dokończyć własną wersję filmu, która trafiła do widzów w 2021 roku.
GramTV przedstawia:
Po rozstaniu z Warner Bros. Snyder przeniósł się do Netflixa gdzie otrzymał dużą swobodę twórczą. Projekty takie jak Armia umarłych oraz Rebel Moon nie zbudowały jednak tak silnych marek jak oczekiwano dlatego część fanów zakłada, że reżyser mógłby ponownie odnieść sukces dzięki powrotowi do świata DC jeśli tylko Netflix uzna to za opłacalne.
Reakcje społeczności pojawiły się natychmiast po ogłoszeniu fuzji. Ruch RestoreTheSnyderVerse ponownie ożył a w sieci krążą różne opinie od pełnych nadziei po bardziej sceptyczne, które wskazują że Netflix w ostatnich latach wstrzymywał część projektów Snydera. Wiele osób liczy jednak na to, że nowy układ sił zakończy dotychczasowe spory między fanami. Niektórzy sugerują wręcz, aby Snyder dokończył swoją wizję w serwisie streamingowym, podczas gdy Gunn rozwija nowy filmowy DCU na dużych ekranach, co według tej grupy fanów mogłoby wreszcie pogodzić skłóconych widzów.
Kariera Snydera to jeden z najbardziej niewytłumaczalnych fenomenów w historii kina. Chłop nakręcił bodajże 16 filmów, z których żaden nie jest dobry, a większość to wysokobudżetowe paździerze, przy których szmiry od Marvel Studios wydają się być arcydziełami. I tak, ja też miałem kiedyś 20 lat i jarałem się stylem i efekciarstwem "300", ale każdy kiedyś dojrzewa i zaczyna rozumieć, czym naprawdę jest dobra reżyseria.
wolff01
Gramowicz
Dzisiaj 10:48
Snyder może być, ale absolutnie nie może odpowiadać za scenariusze. Najlepiej zatrudnić jakiegoś fana komiksów, nietrudno takich znaleźć, najlepiej niech to będzie grupa osób - ale takich którzy pamiętają komiksy sprzed 20 lat. Wrócisz do korzeni DC, będziesz miał udane filmy (albo brać przykład animacji DC) - Superman który jest bohaterem we własnym filmie a nie tłem i chłopakiem do bicia, serial o Batmanie jako detektywie - i żadnych eksperymentów: gender swapów, "wpółczesnych wersji" postaci czy nadmiernych komentarzy politycznych. To ma być eskapizm.
Zresztą nie ma co się cieszyć bo kontrakt Gunna trwa bodaj do 2027 więc nawet jeśli ubiją jego projekty, to kasę trzeba wypłacić - więc pewnie i tak pozwolą mu kontynuować jego szrot w pewnym stopniu.