Skoro nie wyszło z Rey, ani Kylo Renem, Lucasfilm może sięgnąć po dawno zapomniany spin-off Gwiezdnych wojen

Radosław Krajewski
2025/10/23 10:50
5
0

Według jednego z informatorów rosną szansę, że studio znów pochyli się nad tym projektem.

Po kilku latach przerwy Gwiezdne wojny przygotowują wielki powrót do kin. Najpierw za sprawą The Mandalorian & Grogu, a rok później na wielki ekran trafi Star Wars: Starfighter z Ryanem Goslingiem i Amy Adams. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Lucasfilm odrzucił produkcję kontynuującą historię Kylo Rena, w którą zaangażowany był bezpośrednio Adam Driver. W przygotowaniu wciąż znajduje się New Jedi Order, czyli nowy film o Rey, rozwijany przez reżyserkę Sharmeen Obaid-Chinoy, który ma rozgrywać się 15 lat po finale sagi. Scenariusz pisze George Nolfi, który zastąpił Stevena Knighta, wcześniej pracującego nad tekstem po odejściu Damona Lindelofa i Justina Britt-Gibsona. Według doniesień projekt został jednak wstrzymany do czasu, aż Lucasfilm zaakceptuje nową wersję scenariusza.

Lando Calrissian

Lando Calrissian – Lucasfilm znów pracuje nad tym filmem?

Film o Rey został zapowiedziany podczas Star Wars Celebration w 2023 roku, ale prace postępują wolno. Podczas gdy projekt utknął w martwym punkcie, inny, wcześniej uznany za anulowany, właśnie może wrócić do życia. Według scoopera Daniela Richtmana Lucastilm ponownie pracuje nad filmem o Lando Calrissianie z Donaldem Gloverem w roli głównej. Początkowo planowano stworzenie serialu dla Disney+, jednak produkcja przekształciła się w pełnoprawny film kinowy.

W rozmowach o projekcie sprzed kilku lat Glover podkreślał, że zależy mu przede wszystkim na lekkości i zabawie:

Chcę, żeby to było po prostu zabawne. Jako fan Gwiezdnych wojen uważam, że radość jest niezbędna. Teraz trudno o beztroskę, bo wokół dzieje się wiele poważnych rzeczy, ale właśnie dlatego potrzebujemy jej jeszcze bardziej.

Rozumiem, że świat jest pełen problemów, ale częścią ludzkiego doświadczenia jest też umiejętność czerpania przyjemności z życia. Mam wrażenie, że coraz bardziej nam tego brakuje.

GramTV przedstawia:

Glover zwrócił uwagę, że mimo swojej miłości do sagi, często bywa ona zbyt poważna:

Gwiezdne wojny potrafią być bardzo ponure. Wszystko, co dotyczy Skywalkerów, jest niezwykle poważne. Lando jest zupełnie inny. To łotr, któremu chodzi głównie o to, by przetrwać. Myślę, że każdy potrafi się z tym utożsamić, w końcu każdy czasem myśli „to wojna, ale ja muszę zarobić”.

Komentarze
5
dariuszp
Gramowicz
24/10/2025 11:45
Akilisimm napisał:

Gorzej. Albo zrobią nową słabą postać, jak 90% ich tworów, albo sięgną po coś co już znamy i to zepsują. 

dariuszp napisał:

To może być szokujące ale... może by zrobili coś nowego? Oryginalnego? Całe uniwersum z długą historią. Mnóstwo książek i innych pomysłów. I oni mają problem żeby jakiś fajny film zrobić?

Kreatywne bankructwo 

No wg mnie właśnie to robili z Solo. Teraz chcą ten treatment dać Lando. 

Ja bym chętnie zobaczył starą republikę. Albo coś bardziej odważnego czyli kontynuację gdzie następuje odbudowa. Tyle że te historie na ogół obejmowały Skywalkera który został zabity.

Akilisimm
Gramowicz
23/10/2025 13:00
dariuszp napisał:

To może być szokujące ale... może by zrobili coś nowego? Oryginalnego? Całe uniwersum z długą historią. Mnóstwo książek i innych pomysłów. I oni mają problem żeby jakiś fajny film zrobić?

Kreatywne bankructwo 

Gorzej. Albo zrobią nową słabą postać, jak 90% ich tworów, albo sięgną po coś co już znamy i to zepsują. 

dariuszp
Gramowicz
23/10/2025 12:15
Kraju napisał:

W zasadzie to robią Starfightera. Pewnie będzie jakoś powiązany z Sagą, ale jednak na ekranie zobaczymy zupełnie nowych bohaterów.

James Mangold pracuje również nad filmem o początkach Jedi. Więc w kolejnych latach pewnie będziemy dostawać na jeden oryginalny film dwa, które będą jakimiś spin-offami lub kontynuacjami ze znanymi już postaciami.

dariuszp napisał:

To może być szokujące ale... może by zrobili coś nowego? Oryginalnego? Całe uniwersum z długą historią. Mnóstwo książek i innych pomysłów. I oni mają problem żeby jakiś fajny film zrobić?

Kreatywne bankructwo 

Może. Generalnie pamiętam jak robili film o Solo gdzie do teraz nie wiem kto do diabła wpadł na genialny pomysł żeby w ogóle tłumaczyć czemu zwie się Solo. Nie mówiąc już o tym że nigdy nie uznawałem blastera który używa za coś specjalnego a tu nagle sie okazuje że używał ten sam od lat? Serio? Taki ktoś jak on by nie zmodernizował swojej broni?

Jakiś dureń w marketingu siedział i mówi "mamy rekwizyt, ludzie go znają, musimy go zrobić ważnym" i nikt nie zadał sobie pytania czy to ma sens. Tak samo jak z tym nazwiskiem. 

I to nie są rzeczy które chciałbym wiedzieć na temat Hana Solo. 

Więc jak słyszę że robią kolejny film co będzie eksplorować jakąś postać to tylko się zastanawiam co tym razem głupiego wymyślą. Np. nigdy w życiu nie obchodziła mnie seksualność postaci z sagi (nie licząc licznych memów na temat całowania w rodzinie) a tu nagle dowiadujemy się że ktoś jest panseksualny czyli rucha wszystko co się rusza z robotami włącznie.

Dlaczego? Kto i dlaczego to wymyślił? Dlaczego uznał że musi nam przekazać taką informację? Czy postać realnie stała się lepsza przez to że wiemy że jego robot to sex lalka?

Także wybacz mój sceptycyzm ale dotychczasowa historia w Star Wars pod panowaniem Disneya nie daje mi żadnej nadziei. 




Trwa Wczytywanie