Sami stworzyli narzędzia AI, które ich zastąpiły. Zwolnienia u twórców Candy Crush

Patrycja Pietrowska
2025/07/16 15:30
4
0

Fakt, że narzędzia AI zastępują pracowników, jest absolutnie obrzydliwy”.

Deweloper gier mobilnych, firma King, znana przede wszystkim jako twórca popularnego tytułu Candy Crush, przechodzi przez znaczące zmiany strukturalne, które mają objąć redukcję około dwustu etatów. Jak donosi serwis MobileGamer, powołując się na anonimowe źródła, wielu zwalnianych pracowników ma zostać zastąpionych przez narzędzia sztucznej inteligencji, które sami pomogli tworzyć i szkolić.

Candy Crush Saga
Candy Crush Saga

King zwalnia pracowników, których zastępuje AI

Zwolnienia w Kingu dotknęły głównie stanowiska średniego szczebla zarządzania, a także zespoły odpowiedzialne za doświadczenie użytkownika (UX) i tworzenie treści narracyjnych. Jak podaje MobileGamer, ci sami pracownicy zajmowali się budowaniem i trenowaniem narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.

Większość działu projektów poziomów została usunięta, co jest szalone, biorąc pod uwagę, że przez miesiące budowano narzędzia, które miały przyspieszyć ich tworzenie. Teraz te narzędzia oparte na AI praktycznie zastępują całe zespoły. Podobnie dział copywritingu – usuwa się ludzi, bo mamy narzędzia AI, które… sami ci ludzie wcześniej tworzyli.

Fakt, że narzędzia AI zastępują pracowników, jest absolutnie obrzydliwy, ale jak zwykle chodzi tylko o efektywność i zysk – mimo że firma i tak radzi sobie świetnie. Jeśli chcemy wdrażać więcej pętli informacji zwrotnych, to kompletnie nielogiczne jest pozbywanie się samych deweloperów. Potrzebujemy więcej rąk do pracy, a nie więcej kadry zarządzającej.

GramTV przedstawia:

Źródła sugerują również, że całkowita liczba zwolnień może ostatecznie przekroczyć początkowo podane 200 osób. Wewnętrzna ankieta przeprowadzona przed ogłoszeniem cięć kadrowych wykazała, że morale pracowników w Kingu było już „na najniższym poziomie w historii”.

Dział HR w Kingu to absolutny cyrk i tak jest od lat. To skrajny przykład działu HR, którego celem jest ochrona interesów firmy, a nie pracowników. – przekazało jedno ze źródeł.

Spółka zapowiedziała, że nowa struktura organizacyjna zostanie przedstawiona we wrześniu.

Komentarze
4
Fun_g_1_2_3
Gramowicz
16/07/2025 18:36
dariuszp napisał:

Ogólnie narzędzia związane z AI są pomocne. 

I tu dochodzi sedno sprawy. Jak mam 10 osób to wolę mieć 10 osób ze zwiększoną wydajnością i sprawdzić gdzie mogę tę dodatkową wydajność wykorzystać by wzrastać albo mogę być debilem, zwolnić 3 osoby i 7 kazać pracować za 10 z powodu AI.

Ale mówimy o szefostwie firmy robiącej gry mobilne. To jasne że oni mają gdzieś klientów, produkt, pracowników - jedyne co ich obchodzi to najbliższy kwartał i słupki do pokazania inwestorom. Kosztem wszystkiego. I takie oto skutki.

Fun_g_1_2_3 napisał:

Czyli pracowali nad narzędziem do zredukowania etatów i wylewają żale nad redukcją etatów?

To trochę jak do swojej gry zatrudnić Sweet Baby Inc i wylewać żale, że głównym bohaterem został czarnoskóry gej w sukience :-)

No właśnie to mam na myśli. Mamy firmę nastawioną na tworzenie gry, w której potrzebujesz tony szczęścia lub gotówki, aby ułatwić sobie rozgrywkę.

Teraz mamy zespół do projektowania poziomów składający się ze 100 osób. Załóżmy, że 10 osób jest odpowiedzialnych za sam projekt i analizę poziomów (około 20.000) i kolejne 90 do ich testowania celem "zbalansowania" liczby ruchów, aby nie można było za łatwo ukończyć poziomu. Każdy z nich przy aktualnym poziomie ma rozegrać 100 rozgrywek celem zgromadzenia danych.

Teraz stworzono AI, które wykonuje miesięczną pracę za 90 osób w jeden dzień. Logika portfelowa mówi, że nawet jak wypłacisz półroczne wynagrodzenie dla każdego to od nowego roku liczysz tylko zysk za niewypłacanie wynagrodzenia. Dalej projekt rozwinął się na tyle dobrze, że 10 projektantów to zbyt wielu więc można spokojnie zredukować do 2 etatów nadzorujących AI. Bo po co trzymać 100 osób skoro można mieć 2 osoby i AI, która roczną pracę w miesiąc?

dariuszp napisał:

Raczej nie spodziewali się że szefostwo to durnie. Wszędzie ludzie wspomagają się AI. Taki podstawowy sposób użycia na sam początek to np. dokumentacja. Nieraz jak używasz wiele narzędzi z dużą ilością opcji to czasem prościej poprosić AI o cheat sheet z użyciem jakiegoś narzędzia, przykład użycia czegokolwiek itp. Narzędzie może się mylić ale Cie na ogół naprowadzi na to co potrzebujesz co poprawia Twoją efektywność. 

Ai też jest dobre żeby np. streścić jakiś dokument jeżeli potrzebujesz zweryfikować informacje itp. Zwłaszcza że podaje źródła więc mogę w nie zaglądnąć i zweryfikować czy AI nie miało halucyjnacji. 

Osobiście pracuje w administracji i sam wspomagam się AI w swojej pracy. Z tego co ostatnio słyszałem to nie tylko ja z niej korzystam. Wcześniej gdy ktoś miał jakiś problem i nie znał podstawy prawnej do konkretnych działań to musiał przeszukiwać internet metodą prób i błędów, czytać co jest napisane na każdej stronie i wyłapywać to co wartościowe. Obecnie opisujesz sytuację i AI rzuca ci odpowiedzi na talerzu, które wystarczy przeczytać. Jak masz wątpliwości to możesz doprecyzować odpowiedź i to co kiedyś zajmowało nawet 3 dni można ogarnąć w 3 godziny. Osobiście powiedziałem przełożonemu, że na dzisiejsze standardy można zredukowawć etaty do 1/4, robotę rozdzielić na pozostałych i nikt nie zauważy różnicy w funkcjonowaniu jednostki.

W sumie głównym założeniem administracji jest fakt, że mamy organ decyzyjny, który ma kadrę kierowniczą realizującą obowiazki w jego imieniu gdyż jest ich za dużo. Dalej każdy kierownik ma swoich pracowników wykonujących konkretne obowiązki. Obecnie dążymy do pełnej cyfryzacji co w sumie w niedalekiej przyszłości da możliwość wdrozenia AI do prac chociażby przy weryfikacji  kompletności i prawidłowości dokumentów. Jeżeli dotychczas 10 osób tonęło w dokumentach to przy cyfryzacji 1 osobaz AI może wykonać pracę 10 osób. Wcale nie ździwi mnie fakt, gdy w ciągu 10 lat nastąpi redukcja etatów urzędniczyć do osób zdolnych nadzorować pracę AI, a wszyscy "starej daty", których umiejętności ograniczają się do używania komputera jako maszyny do pisania, nagle dostaną wypowiedzenia.

To mi trochę przypomina pierwsze WOŚP gdzie miałeś całą sale ludzi liczących bilon, a obecnie całość wrzuca się do maszynki i kwotę masz w kilka sekund.

dariuszp
Gramowicz
16/07/2025 17:13
Fun_g_1_2_3 napisał:

Czyli pracowali nad narzędziem do zredukowania etatów i wylewają żale nad redukcją etatów?

To trochę jak do swojej gry zatrudnić Sweet Baby Inc i wylewać żale, że głównym bohaterem został czarnoskóry gej w sukience :-)

Raczej nie spodziewali się że szefostwo to durnie. Wszędzie ludzie wspomagają się AI. Taki podstawowy sposób użycia na sam początek to np. dokumentacja. Nieraz jak używasz wiele narzędzi z dużą ilością opcji to czasem prościej poprosić AI o cheat sheet z użyciem jakiegoś narzędzia, przykład użycia czegokolwiek itp. Narzędzie może się mylić ale Cie na ogół naprowadzi na to co potrzebujesz co poprawia Twoją efektywność. 

Ai też jest dobre żeby np. streścić jakiś dokument jeżeli potrzebujesz zweryfikować informacje itp. Zwłaszcza że podaje źródła więc mogę w nie zaglądnąć i zweryfikować czy AI nie miało halucyjnacji. 

Ogólnie narzędzia związane z AI są pomocne. 

I tu dochodzi sedno sprawy. Jak mam 10 osób to wolę mieć 10 osób ze zwiększoną wydajnością i sprawdzić gdzie mogę tę dodatkową wydajność wykorzystać by wzrastać albo mogę być debilem, zwolnić 3 osoby i 7 kazać pracować za 10 z powodu AI.

Ale mówimy o szefostwie firmy robiącej gry mobilne. To jasne że oni mają gdzieś klientów, produkt, pracowników - jedyne co ich obchodzi to najbliższy kwartał i słupki do pokazania inwestorom. Kosztem wszystkiego. I takie oto skutki.

Fun_g_1_2_3
Gramowicz
16/07/2025 16:48

Czyli pracowali nad narzędziem do zredukowania etatów i wylewają żale nad redukcją etatów?

To trochę jak do swojej gry zatrudnić Sweet Baby Inc i wylewać żale, że głównym bohaterem został czarnoskóry gej w sukience :-)




Trwa Wczytywanie