Przynajmniej pod tym względem reboot Nagiej broni będzie dokładnie taki sam, jak oryginalne filmy

Jakub Piwoński
2025/12/04 10:10
0
0

Nie wiadomo, czy nowa Naga broń rozbawi nas do łez, ale na pewno nie zdąży zanudzić nas na śmierć.

Podczas gdy letni sezon filmowy zdominowany jest przez wielkie widowiska na ponad dwie godziny (patrz Jurassic World: Odrodzenie), w tym roku do gry wkracza nieco zapomniany gatunek – pełna gagów komedia slapstickowa. I to z przytupem. Już 1 sierpnia na ekrany wejdzie Naga broń, reboot kultowej serii z Leslie Nielsenem, tym razem z Liamem Neesonem w roli porucznika Franka Drebina Jr.

Naga broń
Naga broń

Naga broń – film trwa 84 minuty

Choć nazwisko aktora przypomina nieco nazwisko jego poprzednika, to nie jedna cecha, która połączy Nielsena z Nessonem – teraz to ten drugi ma okazję stać się królem absurdu. Obok niego zobaczymy Pamelę Anderson (co ciekawe, była już kandydatką do roli w trzeciej części oryginalnej trylogii) oraz Paula Waltera Hausera.

Ale to nie obsada, a czas trwania filmu sprawia, że fani serii mogą poczuć się jak w domu. Według Brytyjskiej Rady Klasyfikacji Filmowej (BBFC), Naga broń potrwa zaledwie 84 minuty. Odejmując napisy końcowe – prawdopodobnie około 80 minut czystej komedii.

GramTV przedstawia:

Przynajmniej pod tym względem reboot będzie dokładnie taki sam jak oryginalne filmy. Klasyczna trylogia Nagiej broni zawsze trzymała się kompaktowej formuły: 85 minut (części 1 i 2) i 82 minuty (część 3). Nowy film zdaje się rozumieć, że to nie przypadek – szybki rytm, dowcip za dowcipem i brak zbędnych dłużyzn to DNA tej serii.

Czy nowa Naga broń dorówna legendzie? To się dopiero okaże. Ale jedno już wiemy – nie będzie trwać dłużej, niż powinna.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!