Choć wielu fanów uznało Toy Story 3 za idealne zakończenie historii Woody’ego i Buzza, Pixar nie zamierza zwalniać tempa. Z niemałym sukcesem kilka lat temu zaprezentowało Toy Story 4, a prace nad Toy Story 5 już trwają. Amerykańska premiera zaplanowana jest na 19 czerwca 2026 roku. Do obsady powracają Tom Hanks, Tim Allen i Joan Cusack. Najwyraźniej na tym jednak seria się nie skończy.
Toy Story
Toy Story 5 to nie koniec Toy Story?
Teraz Andrew Stanton – współtwórca wszystkich pięciu odsłon serii – zasugerował, że na piątej części wcale nie musi się skończyć. Filmowiec powiedział:
Muszę po prostu podziękować fanom za to, że kochają ten świat tak samo jak my. (…) Nie możemy się doczekać, aż będziemy mogli kontynuować te historie.
Słowo „historie” w liczbie mnogiej wywołało spekulacje, że Pixar planuje kolejne sequele. Krytycy ostrzegają jednak, że seria może wpaść w spiralę podobną do tej, którą przeszedł cykl Rocky i inne. Po sequelach pojawi się seria spin-offów.
GramTV przedstawia:
Przypomnijmy, że Toy Story 3 z 2010 roku było ogromnym sukcesem – zebrało entuzjastyczne recenzje i zarobiło ponad miliard dolarów, uchodząc za jedno z najlepszych zakończeń w historii kina animowanego. Czwarta część z 2019 roku podzieliła widzów: część uznała ją za zbędną i komercyjną, a Quentin Tarantino otwarcie stwierdził, że dla niego seria pozostaje trylogią, a Toy Story 4 dla niego „nigdy nie istniało”. Warto dodać, że cykl miał już swój pierwszy spin-off – był nim Buzz Astral z 2022, który jednak został słabo przyjęty.
Mimo krytyki Pixar i Disney wyraźnie stawiają na rozwijanie marki – a Toy Story pozostaje ich najbardziej rozpoznawalnym i dochodowym cyklem animowanym. Nie ma wątpliwości, że decyzja o kontynuacji cyklu jest podyktowana wynikami finansowymi filmów związanych z wielkimi, rozpoznawalnymi markami. W ostatnich latach to właśnie sequele lub rebooty zarabiają najwięcej pieniędzy w box office. Przykładem są chociażby sukcesy W głowie się nie mieści 2, czy chińskiego Ne Zha 2.