Tuż przed premierą Kill Bill: The Whole Bloody Affair w kinach Quentin Tarantino zaprezentował światu swój najnowszy projekt. The Lost Chapter: Yuki’s Revenge to krótkometrażowa animacja stworzona na podstawie sceny, której nigdy nie zrealizowano na potrzeby oryginalnych filmów Kill Bill. Najpierw 30 listopada zadebiutowała w grze Fortnite, a następnie doczekała się limitowanej dystrybucji kinowej. Podczas promocji Tarantino znów wrócił do tematu filmów, których nie udało mu się nakręcić. Okazuje się, że technologia otwiera przed nim nowe możliwości.
Quentin Tarantino
Quentin Tarantino chce zrealizować animowany film z braćmi Vega
W rozmowie z Entertainment Weekly reżyser zdradził, że przyszłość może należeć do projektów animowanych i tworzonych z wykorzystaniem motion capture. Według niego takie rozwiązania pozwoliłyby wreszcie zrealizować filmy, które od lat krążą wśród fanów jako niespełnione marzenia. Jak stwierdził, widzi przestrzeń między współczesną animacją a japońskim anime, która mogłaby stać się idealnym środowiskiem dla jego zaległych pomysłów.
Widzę tu świat pomiędzy tym a japońskim anime, w którym mógłbym znaleźć złoty środek albo stworzyć coś, czego fizycznie nie mogłem zrobić. Na przykład film o braćmi Vega albo coś w tym stylu.
Motyw braci Vega od lat pobudza wyobraźnię miłośników twórczości reżysera. We Wściekłych psach pojawia się Vic Vega, znany jako Mr. Blonde, grany przez Michaela Madsena. W Pulp Fiction istotną rolę odgrywa Vincent Vega, grany przez Johna Travoltę. Choć obaj bohaterowie nigdy nie pojawiają się razem na ekranie, Tarantino wielokrotnie potwierdzał, że w jego filmowym świecie łączyła ich braterska więź. Projekt filmu o ich losach towarzyszył mu od lat dziewięćdziesiątych.
Mimo wieloletnich zapowiedzi projekt nigdy nie doczekał się realizacji. Sytuację dodatkowo skomplikowała śmierć Michaela Madsena, a reżyser wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza korzystać z technologii odmładzania aktorów. Wciąż jednak nie porzucił samego pomysłu i animowana wersja wydaje się dla niego realną opcją.
Akcja działaby się w okresie, kiedy Vincent mieszkał w Amsterdamie. W Pulp Fiction wspominał, że właśnie stamtąd wrócił i opowiadał całą historię. Spędził tam pewnie kilka lat. W którymś momencie Vic odwiedziłby go na weekend, gdy Vincent prowadził tam klub.
GramTV przedstawia:
Reżyser sugeruje, że jego największym niedokończonym dziełem pozostaje prequel Kill Bill. Twórca wciąż nosi w głowie pomysł na historię poświęconą genezie postaci Billa.
Mam teraz inne rzeczy do zrobienia, ale podczas pracy nad Kill Bill miałem w głowie cały pomysł. Podoba mi się koncepcja opowieści o narodzinach Billa. O tym, jak stał się sobą i o trzech ojcach chrzestnych, którzy go ukształtowali. Czy dożyję momentu, w którym to zrobię? Zobaczymy.
W filmach Kill Bill trzy kluczowe postacie odegrały rolę mentorów Billa. Esteban Vihaio przedstawiany był jako jego ojciec chrzestny z dzieciństwa. Pai Mei był legendarnym mistrzem kung fu, a Hattori Hanzō najsłynniejszym japońskim kowalem mieczy. Prequel ukazywałby młodego Billa podczas nauk u każdego z nich i śledził jego drogę do zostania bezwzględnym przywódcą przestępczego syndykatu. Po śmierci Davida Carradine’a w dwa tysiące dziewiątym roku konieczne byłoby znalezienie nowego aktora, który użyczyłby Billowi głosu. W The Lost Chapter: Yuki’s Revenge tę rolę przejął sam Tarantino.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!