Pedro Pascal mocno zaangażował się w rolę w Fantastycznej Czwórce chcąc sprostać oczekiwaniom fanów, jednak czuje pewien respekt wobec tego wcielenia.
Pedro Pascal to ostatnio jeden z bardziej lubianych aktorów. Po tym, jak zdobył sławę dzięki krótkiej, ale pamiętnej roli w Grze o Tron, a później stał się ekranowym „tatą od akcji” w The Mandalorian i The Last of Us, aktor teraz wcieli się w Reeda Richardsa, znanego również jako Mister Fantastic, w nadchodzącym filmie „The Fantastic Four: First Steps”.
Pedro Pascal
Pedro Pascal czuje respekt do roli w Fantastycznej Czwórce
Wydawałoby się, że po tylu sukcesach Pascal czuje się pewnie w roli bohatera, ale jak wyznał w rozmowie z Entertainment Weekly, presja związana z tak ikoniczną postacią nadal jest spora. Pedro odniósł się do roli lidera zespołu, który wraz z żoną, szwagrem i najlepszym przyjacielem wyrusza na niebezpieczną misję kosmiczną, by wrócić z niej jako całkiem odmienieni ludzie:
To było naprawdę onieśmielające. Dołączyłem do takich wspaniałych uniwersów jak Gra o Tron, potem Narcos w czasach początków Netflixa, następnie Star Wars i do świata gier wideo dzięki The Last of Us – za każdym razem miałem wrażenie, że nie da się przebić tego, jak bardzo mnie to przerażało.
Różnica w przypadku Reeda Richardsa polega na tym, że dotychczasowe filmowe adaptacje Fantastycznej Czwórki nie cieszyły się najlepszą sławą. Powstały dwie bardziej znane wersje, ostatnia z Milesem Tellerem w roli głównej okazała się klapą finansową i artystyczną. Na szczęście teraz, gdy “Pierwsza Rodzina Marvela” staje się częścią Marvel Cinematic Universe i zbliżającego się Avengers: Doomsday, przyszłość zapowiada się znacznie lepiej. Swoją drogą możecie już zobaczyć pierwsze zdjęcia z planu z Doomsday.
GramTV przedstawia:
Mimo to, Pascal podchodzi do roli z pełnym zaangażowaniem, tak jak do postaci Joela Millera w The Last of Us (który wraca z drugim sezonem już w ten weekend) i tytułowego Mandalorianina. Aktor dodał do tego:
Każda z tych ról jest przerażająca, bo naprawdę chcesz uszczęśliwić ludzi – zwłaszcza jeśli chodzi o coś, co jest szeroko rozpoznawalne i obarczone konkretnymi oczekiwaniami. Chcesz im sprostać, ale jednocześnie być autentyczny, by dać z siebie wszystko i sprawić, by widzowie mogli naprawdę wciągnąć się w opowiadaną historię i wyruszyć z nami w tę podróż.
Fantastyczna 4: Pierwsze kroki trafi do kin 25 lipca.