Netflix bierze się za kolejną aktorską wersję popularnego anime

Radosław Krajewski
2022/12/13 12:15
4
0

Oby tym razem udało się serialowi przetrwać dłużej, niż jeden sezon.

Netflix zdobył prawa do realizacji aktorskiej wersji kolejnego popularnego anime. Platforma poinformowała o nawiązaniu współpracy z Legendary Entertainment, z którymi wspólnie stworzą serialową ekranizację mangi i anime My Hero Academia.

Netflix bierze się za kolejną aktorską wersję popularnego anime

My Hero Academia – Netflix stworzy aktorską wersję

Za scenariusz do projektu odpowiada Joby Harold, który również stanie za kamerą serialu. Filmowiec wcześniej pracował nad Obi-Wanem Kenobim i Armią umarłych. Szczegóły dotyczące castingu nie są na razie znane. Nie wiadomo również, kiedy rozpoczną się prace na planie produkcji. Dla Netflixa to kolejna aktorska adaptacja anime po powstającym właśnie Death Note i nieudanym Cowboy Bebop, który został skasowany po pierwszym sezonie.

GramTV przedstawia:

My Hero Academia zadebiutowało w 2014 roku. Animowany serial pojawił się dwa lata później i obecnie kończy się emisja szóstego sezonu. Seria opowiada o Izuku Midoriym, wielkim fanie superbohaterów, który urodził się bez żadnych nadludzkich zdolności. Porzuca on swoje marzenie o dołączeniu do najbardziej prestiżowego liceum, które kształci bohaterów. Ale przypadkowe spotkanie z legendarnym All Mightem sprawia, że wyrusza on w drogę, aby stać się największym z superbohaterów.

Komentarze
4
koNraDM4
Gramowicz
14/12/2022 13:20
wolff01 napisał:

Zaraz, koleś od Obi-wana?

Przecież to jest k*rwa skandal... jak ten człowiek może być jeszcze do czegokolwiek dopuszczany poza mopem?

Netflix ma to do siebie, że lubi często ryzykować jeśli chodzi o przeznaczenie funduszy na projekty nieznanych, bądź nie mających sensownego dorobku twórców. Zazwyczaj kończy się to tak, że serial upada po jednym sezonie nie przyciągając dość widzów. Zdarza się też, że ucinają serial bo inny zdobył serca widzów więc nie chcą odciągać uwagi. Ale ma to też plusy bo zdarza się im takie Squid Game czy Wielka Woda i nagle subskrybenci przybywają. Na dłuższą metę jednak platforma jest pełna gniotów bądź dobrze się zapowiadających seriali, które kończą żywot przedwcześnie. Skoro więc u Disneya nie wyszło to Netflix nie pogardził.

Ray
Gramowicz
13/12/2022 16:07

Wszyscy wiemy jak to się skończy.

wolff01
Gramowicz
13/12/2022 12:57

Zaraz, koleś od Obi-wana?

Przecież to jest k*rwa skandal... jak ten człowiek może być jeszcze do czegokolwiek dopuszczany poza mopem?




Trwa Wczytywanie