Kultowy reżyser wraca z emerytury dzięki Stranger Things. To on najlepiej adaptował Stephena Kinga

Jakub Piwoński
2025/12/26 09:00
0
0

Właśnie dlatego warto zwrócić uwagę na listę płac hitu Netfliksa – to serial, który umożliwił powrót wielkiego reżysera.

Frank Darabont – twórca takich klasyków jak Skazani na Shawshank, Zielona mila czy Mgła – wraca do pracy po latach nieobecności. Reżyser, uznawany za jednego z najlepszych adaptatorów prozy Stephena Kinga, a także współtwórca serialu The Walking Dead, wyreżyserował dwa kluczowe odcinki piątego i finałowego sezonu Stranger Things.

Stranger Things
Stranger Things

Stranger Things przywraca kultowego reżysera po latach rozbratu z kinem

Darabont przez ponad dekadę pozostawał poza branżą. Po zakończeniu pracy nad serialem Mob City w 2013 roku był gotów definitywnie zamknąć swoją karierę i – jak sam przyznaje – cieszyć się spokojnym życiem z dala od Hollywood. Wszystko zmieniło się jednak za sprawą braci Duffer, twórców hitu Netfliksa, którzy postanowili „wyciągnąć go z cienia”.

Jak ujawnił reżyser w rozmowie z Variety, Matt i Ross Duffer skontaktowali się z nim, gdy jeden z reżyserów piątego sezonu musiał zrezygnować z udziału w produkcji (na marginesie, mowa o Danie Trachtenbergu, który musiał zająć się nowym Predatorem). Darabont i jego żona od lat byli wielkimi fanami Stranger Things, oglądając wszystkie sezony wielokrotnie. Zaproszenie do wyreżyserowania jednego odcinka szybko przerodziło się w propozycję realizacji dwóch – trzeciego i piątego epizodu finałowej serii.

GramTV przedstawia:

To było jak jazda na rowerze. Minęło 13 lat, ale od pierwszego dnia na planie wszystko było znajome – przyznał Darabont. Praca nad serialem oznaczała dla niego sześć miesięcy spędzonych w Atlancie i powrót do intensywnego trybu produkcyjnego, którego – jak twierdził – wcale mu nie brakowało. Ostatecznie jednak miłość do serialu przeważyła nad komfortem emerytury.

Darabont miał dostęp do pełnych scenariuszy piątego sezonu i podkreśla, że finał Stranger Things jest czymś, na co warto poczekać bez spoilerów. Powrót jednego z najważniejszych reżyserów amerykańskiego kina ostatnich dekad to bez wątpienia kolejny dowód na unikalną siłę oddziaływania hitu Netflixa. Finałowe odcinki serialu debiutują 26 grudnia. Epilog, czyli ostatni odcinek, ma premierę 1 stycznia.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!