Na Netflixie są wielkie, kosztowne produkcje, takie jak Wiedźmin czy choćby Avatar: The Last Airbender, który niewątpliwie podbił platformę w ostatnim czasie. Mimo wszystko w katalogu znajdują się także nieco mniejsze serie skierowane do bardziej niszowej publiczności, choćby anime pokroju Frieren. Mimo tej różnorodności, najlepsza produkcja fantasy Netflixa to anime, które przebija nawet największe hity platformy. Chociaż dostępna jest dopiero od nieco ponad roku, Delicious in Dungeon wyróżnia się jako najlepsza seria fantasy Netflixa w ogóle.
Delicious in Dungeon to powiew świeżości wśród anime
Delicious in Dungeon robi to, czego inne serie fantasy Netflixa nie potrafią. Oparte na cenionej mandze Ryoko Kui, Delicious in Dungeon to nie tylko najlepsze anime fantasy platformy, ale także najlepsze fantasy Netflixa bez względu na format. Seria opowiada o grupie poszukiwaczy przygód – człowieku-wojowniku Laosie, elfiej czarodziejce Marcille, niziołku złodzieju Chilchucku oraz krasnoludzkim barbarzyńcy Senshim. Po tym jak cała drużyna ginie, a siostra Laosa, Falin, zostaje zjedzona przez smoka, bohaterowie zostają bez zasobów i nie mają wyboru – muszą ponownie zejść do lochów, aby ją wskrzesić. Jednak aby przeżyć, drużyna uczy się zabijać i... jeść potwory.