Martin Scorsese ma bardzo oryginalny pomysł na film o Jezusie. Zależy mu, by "zdjąć negatywny ciężar religii"

Jakub Piwoński
2025/06/13 10:10
0
0

To film oparty na japońskiej książce. Nie wiadomo czy i kiedy powstanie, ale Scorsese go wciąż rozwija.

Co prawda Martin Scorsese tworzy nowy film gangsterki, nie przeszkadza mu to w rozwijaniu innych projektów. Okazuje się, że wciąż pracuje nad Życiem Jezusa, które powoli nabiera kształtów. Reżyser przyznał, że projekt znajduje się w fazie rozwoju, a on sam intensywnie pracuje nad scenariuszem.

Martin Scorsese
Martin Scorsese

Jakie będzie Życie Jezusa od Scorsese?

Scorsese powiedział kilka słów o projekcie podczas Taormina Film Festival na Sycylii, gdzie odebrał nagrodę za całokształt twórczości.

Wciąż nad nim pracuję, ponieważ chciałbym nadać projektowi bardziej współczesne podejście – powiedział

Zdobywca Oscara zaznaczył, że film prawie na pewno będzie czarno-biały i że nie zamierza się spieszyć z jego realizacją.

Zajmuje to trochę czasu, ponieważ podoba mi się, że dzieło tego typu wymaga wielu lat nauki i badań – wyjaśnił.

GramTV przedstawia:

Dodał również, że ma nadzieję nakręcić film w przyszłości – jeśli „jeszcze będzie czas”. Projekt oparty jest na książce Życie Jezusa japońskiego pisarza Shūsaku Endō z 1973 roku, autora m.in. Milczenia, które Scorsese zekranizował w 2016 roku. Tym razem film ma być niezależnie finansowany i znacznie bardziej kameralny niż wcześniejsze produkcje reżysera. Ma trwać około 80 minut i koncentrować się na podstawowych naukach Jezusa — „eksplorując zasady, ale nie nawracając”.

Film, który Scorsese rozwija wspólnie z Kentem Jonesem, ma łączyć różne formy – nie będzie klasyczną narracją ani dokumentem, ale ma łączyć elementy tych form. Ma rozgrywać się głównie we współczesności, choć reżyser podkreśla, że nie chce ograniczać się do konkretnego czasu – zależy mu, aby film był ponadczasowy. Jak sam mówi, chce „zdjąć negatywny ciężar tego, co było kojarzone z zorganizowaną religią” i znaleźć sposób, by przesłanie było bardziej przystępne.

Scorsese po raz pierwszy myślał o filmie o Chrystusie w latach 70., kiedy planował nakręcić go na taśmie 16 mm w czerni i bieli. Zrezygnował jednak po obejrzeniu Ewangelii według św. Mateusza w reżyserii Pier Paolo Pasoliniego. Scorsese nakręcił jednak później Ostatnie kuszenie Chrystusa. Teraz powraca do idei filmu monochromatycznego, choć w zupełnie innym ujęciu. Przypomnijmy, że niedawno informowaliśmy również o innych powstających filmach poświęconych Jezusowi.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!