Mała Syrenka z rozczarowującymi wynikami. Film mierzy się z bombardowaniem negatywnymi ocenami

Radosław Krajewski
2023/05/29 12:00
3
0

Miał być kolejny hit Disneya.

Aktorska wersja Małej Syrenki od Disneya zadebiutowała w piątek w kinach na całym świecie. Pomimo mieszanych recenzji krytyków i kontrowersji związanych z obsadą, film według prognoz miał zarobić dla wytwórni ogromne pieniądze. Tak się jednak nie stanie i produkcja została całkowicie pominięta w Azji oraz niektórych europejskich krajach. Dobrze poradziła sobie w Ameryce, ale też poniżej oczekiwań.

Mała Syrenka z rozczarowującymi wynikami. Film mierzy się z bombardowaniem negatywnymi ocenami

Mała Syrenka zawodzi w kinach

W premierowy weekend Mała Syrenka miała zarobić w Ameryce ponad 100 milionów dolarów. Film zarobił jednak „tylko” 95,5 mln USD, co i tak jest piątym najlepszym startem w historii Memorial Weekend, czyli weekendu poprzedzającego amerykański Dzień Pamięci. Lepsze wyniki uzyskały Top Gun: Maverick (126,7 mln USD), Piraci z Karaibów: Na krańcu świata (114,7 mln USD), X-Men: Ostatni bastion (102,7 mln USD) oraz Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki (100,1 mln USD).

Mała Syrenka zaliczyła dopiero piąte najwyższe otwarcie dla aktorskich remake’ów animacji Disneya. Film co prawda poradził sobie lepiej niż Aladyn (91,5 mln USD) oraz Czarownica (69,4 mln USD), ale gorzej od Księgi dżungli (103,3 mln USD) oraz Alicji w Krainie czarów (116,1 mln USD). Na przebicie wyników Króla Lwa (191,8 mln USD) oraz Pięknej i Bestii (174,8 mln USD) i tak nie było żadnych szans.

Wydawało się, że Mała Syrenka będzie rządzić również na pozostałych rynkach, ale film w premierowy weekend zarobił tylko 52,3 mln dolarów. W niektórych krajach produkcja pojawiła się już w środę, więc łączne wyniki z poprzedniego tygodnia wynoszą 68,3 mln USD.

GramTV przedstawia:

Tytuł od Disneya zaliczył prawdziwą katastrofę w Chinach, gdzie zarobił zaledwie 2,6 mln dolarów, zajmując dopiero piątą pozycję w box office na tamtejszym rynku. Podobny wynik film uzyskał w Korei Południowej, gdzie zarobił 2,8 mln USD. Mała Syrenka najlepiej poradziła sobie w Ameryce Łacińskiej i Europie, w tym Meksyku (8,5 mln USD), Wielkiej Brytanii (6,3 mln USD) oraz we Włoszech (4,7 mln USD).

Mała Syrenka ma nie tylko finansowy problem, ale również musi poradzić sobie z bombardowaniem negatywnymi ocenami w serwisach filmowych. Co jednak ciekawe, problem ten nie dotyczy wyłącznie amerykańskich stron, ale również zagranicznych, w tym we Francji, Niemczech, czy Korei. IMDb musiało nawet zastosować alternatywny sposób obliczania ocen, aby powstrzymać celowe zaniżenie oceny przez trolli.

Nasz mechanizm oceny wykrył nietypową aktywność związaną z głosowaniem na ten tytuł. Aby zachować wiarygodność naszego systemu ocen, zastosowano alternatywne obliczenie wagi.

Tym samym na IMDb z 25 tysięcy wystawionych ocen, średnia nota wynosi 7/10, chociaż aż 10 tysięcy ocen (ponad 40%) to 1/10. Z kolei na Rotten Tomatoes wśród zweryfikowanych użytkowników ocena Małej Syrenki to 95%, gdy średnia nota wszystkich użytkowników wynosi 56%. Podobny problem możemy zaobserwować na naszym rodzimym Filmwebie, gdzie aż 31% wszystkich wystawionych ocen z prawie 1,5 tysiąca to 1/10.

Komentarze
3
Yosar
Gramowicz
29/05/2023 21:05

Tiaa... typowa cenzura. Dzisiaj nie rzady cenzurują. Tylko korporacje. I to jest daleko grozniejsze, bo rządy przynajmniej starały się nadać pozory prawa swojej cenzurze. Korporacje się już tym nie kłopoczą. I RT i IMDB są powiązane z Disneyem.  Dlatego przestalem lata temu 'bawic sie' w RT i IMDB.

TheDoc
Gramowicz
29/05/2023 12:49

"Co za przypadek.gif"I jeszcze to ratowanie w serwisach przed negatywnymi ocenami. Cała poprawność w jednym miejscu - możesz mówić co chcesz o ile mówisz co chcemy,

dariuszp
Gramowicz
29/05/2023 12:35

Nie ma się co dziwić. Dzieciak pójdzie i zapyta gdzie jest Ariel z bajki. A dorośli nie będą oglądać małej syrenki. 




Trwa Wczytywanie