Leonardo DiCaprio po raz kolejny jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza próbować swoich sił po drugiej stronie kamery. Podczas wydarzenia „A Year in TIME” na Manhattanie aktor przyznał, że reżyseria zupełnie go nie pociąga, a kluczowym powodem jest jego wieloletnia współpraca z Martinem Scorsese.
Wilk z Wall Street
Leonardo DiCaprio właśnie wyjaśnił, dlaczego nigdy nie będzie reżyserem
Leonardo DiCaprio sądzi, że jego reżyseria zawsze byłaby gorsza od tego, co robi Martin Scorsese, z którym nakręcił już kilka wybitnych filmów. Dlatego sam nie chce próbować.
Niektórzy pytali mnie, czy chciałbym reżyserować. Pomyślałem sobie: »Nigdy nie chciałbym reżyserować«. Nigdy nie byłbym w stanie zrobić niczego, co choćby zbliżyłoby się do tego, co robi Martin Scorsese. Dlaczego miałbym to robić?
GramTV przedstawia:
Aktor, podkreślił, że praca z takimi twórcami jak Martin Scorsese czy Alejandro G. Iñárritu tylko utwierdziła go w tym przekonaniu. Już w 2016 roku przyznawał w rozmowie z Variety, że po tych doświadczeniach czuje się wręcz „przeklęty” myślą o samodzielnej reżyserii. DiCaprio zaznaczył jednak, że jednym z nielicznych żali związanych z jego karierą jest to, iż nie poświęcił więcej czasu na obserwowanie pracy Scorsese na planie. Jak przyznał, był zbyt skupiony na aktorstwie i wnikaniu w psychikę granych postaci.
Tymczasem duet DiCaprio–Scorsese szykuje się do siódmego wspólnego projektu. Filmowa adaptacja powieści Co się dzieje w nocy dla Apple Original Films jest w fazie przedprodukcji, a zdjęcia – z udziałem Jennifer Lawrence – mają ruszyć w lutym. Co ciekawe, w 2026 przyjdzie mu współpracować z kolejnym wielkim nazwiskiem –Michaelem Mannem przy Gorączce 2.