Phil Stark, scenarzysta kultowej komedii Stary, gdzie moja bryka?, niedawno wyznał, że dziś trudno mu oglądać własne dzieło. W felietonie dla The Threat Review przyznał, że humor filmu po latach wydaje mu się „przestarzały” i wręcz „obraźliwy”. Produkcja z grudnia 2000 roku z Ashtonem Kutcherem w roli głównej zyskała status niespodziewanego hitu, a tytuł stał się kultowym sloganem, przynosząc przyzwoite zyski w kasach.
Stary, gdzie moja bryka? – 25 lat później
Stark, który odpowiadał zarówno za scenariusz, jak i kreatywne dodatki podczas produkcji, przyznał, że jego spojrzenie na film zmieniło się diametralnie. „Po ponownym obejrzeniu wzdrygnąłem się na widok humoru, który dzisiaj wydaje się obraźliwy wobec osób transpłciowych, mniejszości etnicznych, kobiet i gejów” – pisał scenarzysta. Podkreślił, że żarty, które w 2000 roku mogły wydawać się akceptowalne, dziś rażą swoją przestarzałą formą.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!