Kultowe science fiction doczekało się już trzech ekranizacji. Ostatnie zadebiutowało 18 lat temu i było wielkim hitem

Radosław Krajewski
2025/12/15 17:00
0
0

To jedno z najlepszych filmów science fiction w klimatach postapokaliptycznych.

Minęło 18 lat od premiery Jestem legendą, filmu który po raz trzeci przeniósł na ekran jedną z najważniejszych powieści science fiction XX wieku. Produkcja zadebiutowała 14 grudnia 2007 roku i szybko stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych postapokaliptycznych hitów w historii. Obecnie coraz częściej mówi się o kontynuacji tej produkcji.

Jestem legendą
Jestem legendą

Jestem legendą – powstały już trzy adaptacje słynnej powieści science fiction

Główną rolę w filmie zagrał Will Smith, wcielając się w wojskowego wirusologa, który jako jeden z ostatnich ludzi żyje w opustoszałym Nowym Jorku. Świat po globalnej epidemii został zdominowany przez zmutowane istoty nazywane Poszukiwaczami ciemności, a codzienność Neville’a sprowadza się do samotnej walki o przetrwanie i poszukiwania lekarstwa. Towarzyszy mu jedynie wierny pies, co dodatkowo podkreśla motyw izolacji i psychicznego wyniszczenia bohatera.

Za kamerą stanął Francis Lawrence, który do projektu dołączył niedługo po swoim reżyserskim debiucie przy Constantine. Jego wersja historii spotkała się z mieszanymi reakcjami, głównie przez istotne zmiany względem literackiego pierwowzoru, szczególnie w zakończeniu. Mimo to film odniósł ogromny finansowy sukces, zarabiając ponad 585 milionów dolarów.

Powieść Jestem legendą napisał Richard Matheson i wydał ją w 1954 roku. Książka miała olbrzymi wpływ na rozwój współczesnych historii o zombie i epidemiach, a także na sposób ukazywania wampirów w nowoczesnym kontekście. Zamiast klasycznego starcia dobra ze złem autor zaproponował opowieść o samotności, depresji i poczuciu bycia reliktem minionego świata.

GramTV przedstawia:

Zanim na ekranie pojawił się Will Smith, historia Mathesona była już dwukrotnie adaptowana. Pierwszą próbą był The Last Man on Earth z Vincentem Price’em, który jako jedyny zbliżył się do oryginalnego sensu finału. Później powstał The Omega Man z Charltonem Hestonem, film znacznie bardziej nastawiony na akcję, niemal całkowicie porzucający wampiryczną symbolikę.

Wersja z 2007 roku połączyła elementy kina grozy i widowiskowego thrillera, prezentując Poszukiwaczy ciemności jako szybkie i brutalne istoty, budujące własne struktury społeczne i postrzegające Neville’a jako potwora. To właśnie ten punkt widzenia był jednym z najciekawszych, choć w kinowej wersji nie został w pełni wykorzystany, co wielu widzów odczuło jako zmarnowany potencjał.

Już po premierze pojawiały się pomysły na rozwinięcie uniwersum, jednak przez lata projekty prequela i kontynuacji trafiały do szuflady. Przełom nastąpił w 2022 roku, gdy oficjalnie potwierdzono prace nad sequelem. Scenariusz pisze ponownie Akiva Goldsman, a do obsady oprócz Smitha dołączy Michael B. Jordan.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!