James Cameron nakręci film o bombie atomowej w 3D. „Chcę pokazać, jak to naprawdę wyglądało”

Poza kolejnymi częściami Avatara James Cameron pracuje również nad dwoma innymi projektami. Jednym z nich jest omawiany niedawno The Devils, zaś kolejnym Ghosts of Hiroshima, oparty na książce Charlesa Pellegrino o tym samym tytule. Produkcja opowie m.in. historię Tsutomu Yamaguchiego, jedynego oficjalnie uznanego ocalałego z obu bomb atomowych – tej zrzuconej na Hiroszimę i tej, która kilka dni później zniszczyła Nagasaki. Cameron przyznał w najnowszym wywiadzie, że scenariusz filmu nie jest jeszcze gotowy, ale projekt traktuje bardzo poważnie.

Ghosts of Hiroshima – James Cameron chce nakręcić film w pełnym 3D

To może być najtrudniejszy film, jaki kiedykolwiek zrobię. Nie mam jeszcze w pełni opracowanej strategii, jak chcę to pokazać – jak chronić ludzi przed grozą, ale jednocześnie być uczciwym.

Reżyser planuje wykorzystać technologię 3D, by stworzyć jak najbardziej realistyczne doświadczenie dla widza.

Chcę pokazać, jak to naprawdę wyglądało. Żebyś po prostu tam był. Żebyś był świadkiem historii, świadkiem tego, co naprawdę się wydarzyło, i możemy to zrobić. Nakręcę to w 3D, jeśli będzie trzeba. Chcę, żeby to było jak najbardziej realne. Wiesz, sam nie wiem, dokąd mnie to zaprowadzi. W pewnym sensie boję się tego filmu.

Inspiracją dla Camerona była obietnica złożona na łożu śmierci Tsutomu Yamaguchiemu. Film ma przedstawić jego dramatyczną drogę – od przeżycia wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie w 1945 roku, przez podróż do Nagasaki, po drugie, równie tragiczne doświadczenie.

Cameron wielokrotnie podkreślał, że chciałby rozpocząć produkcję Ghosts of Hiroshima w przerwie między trzecią a czwartą częścią Avatara. Czy plan ten uda się zrealizować, pozostaje na razie otwartą kwestią.