Hogwarts Legacy jest niemal w końcowej fazie produkcji – przekonuje insider

Mikołaj Ciesielski
2022/01/08 11:10
7
0

Według nieoficjalnych informacji wkrótce mamy doczekać się pełnoprawnej prezentacji gry.

Hogwarts Legacy jest niemal w końcowej fazie produkcji – przekonuje insider

W połowie grudnia poinformowano, że w tym roku doczekamy się konkretnych informacji na temat Hogwarts Legacy. Część graczy może być zaniepokojona długim okresem milczenia ze strony deweloperów, ale wygląda na to, że fani nie mają powodów do obaw. Jeden z branżowych insiderów, posługujący się pseudonimem AccNGT, przekonuje bowiem, że gra znajduje się niemal w końcowej fazie produkcji, a wkrótce mamy doczekać się wyczekiwanej prezentacji tytułu.

Zdaniem insidera jeszcze na początku bieżącego roku mamy otrzymać oficjalne informacje na temat gry, a nadchodzący zwiastun ma zawierać m.in. prezentację zdolności postaci. Sama gra ma natomiast zadebiutować w trzecim kwartale 2022 roku, co pokrywa się z wcześniejszymi doniesieniami, które mówiły, że tytuł trafi do sprzedaży jesienią. AccNGT podkreśla również, że na rozwój produkcji bardzo dobrze wpłynęło wsparcie ze strony studia Sumo Digital.

Oczywiście powyższe rewelacje nie doczekały się komentarza ze strony Warner Bros. oraz deweloperów ze studia Avalanche Software, dlatego też jak zawsze w takich przypadkach radzimy podchodzić do nich z dystansem. Warto jednak pamiętać, że AccNGT ma na swoim koncie kilka sprawdzonych informacji, jak np. ujawnienie na początku grudnia grafiki ze Star Wars: Eclipse, które zostało zapowiedziane kilka dni później na gali The Game Awards 2021.

Na koniec przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedzią Hogwarts Legacy zmierza na komputery osobiste, a także konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S. Tytuł miał pierwotnie zadebiutować na wymienionych platformach w zeszłym roku, ale szybko okazało się, że na premierę gry będziemy musieli poczekać do 2022 roku.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Komentarze
7
alex1112 napisał:

Oczywiście że nie można. Gdyby tak było przytoczony przez mnie ciąg przyczynowo-skutkowy byłby rzeczywistością, a nie śmieszkowatą ironią.

Wiem, nawet ją wyczułem, ale przyznam - trochę już mnie ona nie bawi ;)

Pierwszy raz spotykam się z człowiekiem, który nie chce aby na jego stronie był ruch i wyświetlenia. Skoro tak wysoko cenisz swoją prace, to proponuję zasłonić treści i wymagać abonamentu od użytkowników. Od razu polecam zacząć rozsyłać CV, bo dla mnie wynik takiej zagrywki jest oczywisty. Choć są i dobre strony, mógłbyś wycenić swoje umiejętności na wolnym rynku. Powietrze z dętki by trochę zeszło.

Ale co z ruchu i wyświetleń, skoro tak naprawdę majac adblocka w ogóle go nie liczy? Brak reklam również nie rozwiązuje problemu, ponieważ zwyczajnie nie nie ma dzięki temu zarobku. Co do totalnej blokady, to oczywiście, że tak. Dlatego też nikt o takich ruchach nie myśli. Bądźmy realistami - ani użytkownicy, ani prasa gamingowa nie jest na takie ruchy odpowiednio przygotowana.

W zasadzie to argument, powinien pisany być "argument". No właśnie nic nie macie. Z reklamami trzeba mieć umiar. Wasza strona bez nich i tak jest już upierdliwa.

To ile według Ciebie to umiar? Ale tak szczerze - jedna reklama max? Najlepiej zero?

1. Nie można wejść po prostu na główną i zobaczyć artykuły, trzeba jeszcze kliknąć "newsy" i wybrać "wszystkie". Zwykłe wymuszanie dodatkowe odświeżenia strony.

2. Jeszcze do niedawna mieliście tak skonstruowaną stronę, że człowiek co chwila miast "pokaż następne 20" klikał jakiś kretyński link. Już pominę czemu jest tylko 20 artykułów na stronę, bo to oczywiste.

3. W każdym artykule jest jebitnie wielki i obrzydliwe kolorystycznie "gramTV przedstawia".

Wiesz, to wszystko są raczej ograniczenia technicznie niż rzeczywista chęć wymuszenia wczytania kolejnej strony, bo NEWSFLASH - jakbyś miał unlimited scroll, to automatycznie każda strona naliczałaby wyświetlenie po 20 newsach. Powiem więcej... prawdopodobnie po każdym newsie automatycznie wyświetlałby Ci się kolejny news, który z automatu naliczałby kolejne wyświetlenia. 

I nawet zdradzę Ci taki mały sekret, że w głównym zamyśle nowego layoutu strony takie rozwiązania były przewidziane, ale trzeba było pójść na pewne kompromisy. Natomiast co do playera, to player jak player - inni też go mają. Żeby było ciekawiej, to jeszcze niedawno krzyczał zbyt głośno po włączeniu, ale już tego nie robi. Tak, mnie to też wkurzało ;)

Pominę już reklamy pomiędzy artykułami, bo to nie przeszkadza, ale jakieś bocznie wyskakujące migające jak syrena z boku okienka, czy przesłaniające ekran lub go zmniejszające uważam za niedopuszczalne i idę do konkurencji.

Boczne to nic nowego - zawsze były, natomiast co do przesłaniających ekran, to już kiedyś o tym dyskusja niedawno była i z nich zrezygnowaliśmy. Przeszliśmy na zdecydowanie mniej inwazyjne rozwiązania ;)

Na rynku jest ograniczona popyt, więc siła rzeczy podaż też musi być ograniczona. Dlatego cześć serwisów znika i od czasu do czasu pojawiają się nowe. Mój dobry znajomy współuczestniczył w zakładaniu (grupa była pół-amatorska) serwisu tematycznego (inna gałąź niż wasza) zdawało by się na zabetonowanym segmentem.  W ciągu kilkunastu miesięcy wyrąbali sobie pozycje między innymi podejściem do reklam  ( na początku w ogóle ich nie było) wyszukiwarkami oraz konstrukcją strony. Wygryźli dwa inne serwisy, a resztę zmusili do zmiany podejścia i przebudowy stron. Reklam jest jak na lekarstwo, kasę czerpią z kilku innych źródeł (całkowicie legalnych i jawnych). Jak widać da się. A biorąc pod uwagę rosnący odsetek ludzi korzystających z takiej czy innej bokarki reklam, poleganie na reklamach jako źródle dochodu na serwisach tematycznych to prosta droga do zniknięcia z rynku.

Pewnie, że zawsze się da i w to nie wątpię. Powiem więcej - wiesz jaki był najlepszy okres gramu w historii? Wtedy, gdy gram.pl było tak naprawdę stroną CD Projektu i wiele tekstów, nawet najlepszych, było tekstami sponsorowanymi przez wydawców w ramach "tydzień z..." czy innych akcji marketingowych. Ja wiem, że wiele osób może tego nie pamiętać lub trwać w nostalgicznym śnie... ale tak było. I oczywiście - takich tekstów, filmów czy poradników pewnie z czasem pojawiać się będzie więcej. 

Tak naprawdę od niecałych dwóch lat na gramie mamy małą "rewolucję" pod pewnymi względami. Niektóre elementy, w tym reklamy, pozwalają się nam rozpędzać oraz dają nam pewne argumenty w rozmowach z innymi. Oczywiście, że zamiast migoczących reklam wolałbym kilka potężnych tekstów lub filmów w ramach danej gry, które nie będą laurką i wydmuszką, a czymś ciekawym i interesującym dla gracza. Do tego również trzeba czasu, ktoś ten materiał musi przygotować i zrealizować... a koniec końców później za niego dostać wynagrodzenie. 

I znowu wracamy do punktu wyjścia - reklamy są po to, aby mógł to wynagrodzenie dostać. 

alex1112
Gramowicz
10/01/2022 16:57
Muradin_07 napisał:

No zobacz, czyli mamy na sali polskiego Elona Muska czy innego Bezosa...  Ale nadal to, co zrobiłeś na początku można nazwać kradzieżą, a Ty wychodzisz na złodzieja. Proste i nieskomplikowane. 

Natomiast w temacie adblocka, tak jak powiedziałem wcześniej - Ty wchodzisz na stronę za darmo, pewne treści konsumujesz ZA DARMO, a ostatecznie ktoś, kto tworzy te treści musi otrzymać za nie wypłatę, a za pewne elementy składowe związane z serwisem również trzeba zapłacić. Nikt się nie rozlicza jak w niektórych miejscach "za darmowe gierki do recenzji", nikt nie pisze "na praktyki", ani też "będziesz miał do CV". A żeby to wszystko w jakiś sposób działało i się spinało, to potrzebne są reklamy, które wyrównują wydatki.

A powiedzienie "jak zwykle ten argument"... no a jaki miałby być inny? W przypadku reklam nie chodzi o to, że mamy takie "widzi mi się" i je sobie wrzucamy, bo chcemy wkurzyć użytkownika. Ich cel jest jeden i jest on dobrze znany, a dzięki temu serwis może się rozwijać. A patrząc na inne serwisy, nawet popularniejsze niż gram.pl stwierdzam, że u nas jeszcze nie jest źle. Co prawda mogło być jeszcze lepiej (powiem więcej - mogłoby tych reklam być naprawdę mało, wręcz wcale!), ale to są naczynia połączone i do tego trzeba pewnej współpracy.

alex1112 napisał:

Gdyby nie adblock to wielu użytkowników by w ogóle nie wchodziło na takie serwisy jak wasz. I jak zwykle ten argument a zabieraniu/stracie/kradzieży kasy. Gdyby tak było, to zaczynam pobierać kilkaset tysięcy nielegalnych kopi tytułu zwanego wydawcy notowanego na giełdzie. W skutek czego poniesie on wielomilionowe straty, a akcje zaczną szorować po dnie. Ja je wtedy skupię za grosze, wyznaczę się prezesem zarządu. Następnie usunę nielegalne kopie i bach wyprowadziłem firmę z kryzysu. Akcje zyskują kilkaset procent na wartości, a ja zostaję człowiekiem roku w TIME, złotym dzieckiem branży i inwestorem wszech czasów.

Oczywiście że nie można. Gdyby tak było przytoczony przez mnie ciąg przyczynowo-skutkowy byłby rzeczywistością, a nie śmieszkowatą ironią.

Pierwszy raz spotykam się z człowiekiem, który nie chce aby na jego stronie był ruch i wyświetlenia. Skoro tak wysoko cenisz swoją prace, to proponuję zasłonić treści i wymagać abonamentu od użytkowników. Od razu polecam zacząć rozsyłać CV, bo dla mnie wynik takiej zagrywki jest oczywisty. Choć są i dobre strony, mógłbyś wycenić swoje umiejętności na wolnym rynku. Powietrze z dętki by trochę zeszło.

W zasadzie to argument, powinien pisany być "argument". No właśnie nic nie macie. Z reklamami trzeba mieć umiar. Wasza strona bez nich i tak jest już upierdliwa.

1. Nie można wejść po prostu na główną i zobaczyć artykuły, trzeba jeszcze kliknąć "newsy" i wybrać "wszystkie". Zwykłe wymuszanie dodatkowe odświeżenia strony.

2. Jeszcze do niedawna mieliście tak skonstruowaną stronę, że człowiek co chwila miast "pokaż następne 20" klikał jakiś kretyński link. Już pominę czemu jest tylko 20 artykułów na stronę, bo to oczywiste.

3. W każdym artykule jest jebitnie wielki i obrzydliwe kolorystycznie "gramTV przedstawia".

Pominę już reklamy pomiędzy artykułami, bo to nie przeszkadza, ale jakieś bocznie wyskakujące migające jak syrena z boku okienka, czy przesłaniające ekran lub go zmniejszające uważam za niedopuszczalne i idę do konkurencji.

Na rynku jest ograniczona popyt, więc siła rzeczy podaż też musi być ograniczona. Dlatego cześć serwisów znika i od czasu do czasu pojawiają się nowe. Mój dobry znajomy współuczestniczył w zakładaniu (grupa była pół-amatorska) serwisu tematycznego (inna gałąź niż wasza) zdawało by się na zabetonowanym segmentem.  W ciągu kilkunastu miesięcy wyrąbali sobie pozycje między innymi podejściem do reklam  ( na początku w ogóle ich nie było) wyszukiwarkami oraz konstrukcją strony. Wygryźli dwa inne serwisy, a resztę zmusili do zmiany podejścia i przebudowy stron. Reklam jest jak na lekarstwo, kasę czerpią z kilku innych źródeł (całkowicie legalnych i jawnych). Jak widać da się. A biorąc pod uwagę rosnący odsetek ludzi korzystających z takiej czy innej bokarki reklam, poleganie na reklamach jako źródle dochodu na serwisach tematycznych to prosta droga do zniknięcia z rynku.

alex1112 napisał:

Gdyby nie adblock to wielu użytkowników by w ogóle nie wchodziło na takie serwisy jak wasz. I jak zwykle ten argument a zabieraniu/stracie/kradzieży kasy. Gdyby tak było, to zaczynam pobierać kilkaset tysięcy nielegalnych kopi tytułu zwanego wydawcy notowanego na giełdzie. W skutek czego poniesie on wielomilionowe straty, a akcje zaczną szorować po dnie. Ja je wtedy skupię za grosze, wyznaczę się prezesem zarządu. Następnie usunę nielegalne kopie i bach wyprowadziłem firmę z kryzysu. Akcje zyskują kilkaset procent na wartości, a ja zostaję człowiekiem roku w TIME, złotym dzieckiem branży i inwestorem wszech czasów.

No zobacz, czyli mamy na sali polskiego Elona Muska czy innego Bezosa...  Ale nadal to, co zrobiłeś na początku można nazwać kradzieżą, a Ty wychodzisz na złodzieja. Proste i nieskomplikowane. 

Natomiast w temacie adblocka, tak jak powiedziałem wcześniej - Ty wchodzisz na stronę za darmo, pewne treści konsumujesz ZA DARMO, a ostatecznie ktoś, kto tworzy te treści musi otrzymać za nie wypłatę, a za pewne elementy składowe związane z serwisem również trzeba zapłacić. Nikt się nie rozlicza jak w niektórych miejscach "za darmowe gierki do recenzji", nikt nie pisze "na praktyki", ani też "będziesz miał do CV". A żeby to wszystko w jakiś sposób działało i się spinało, to potrzebne są reklamy, które wyrównują wydatki.

A powiedzienie "jak zwykle ten argument"... no a jaki miałby być inny? W przypadku reklam nie chodzi o to, że mamy takie "widzi mi się" i je sobie wrzucamy, bo chcemy wkurzyć użytkownika. Ich cel jest jeden i jest on dobrze znany, a dzięki temu serwis może się rozwijać. A patrząc na inne serwisy, nawet popularniejsze niż gram.pl stwierdzam, że u nas jeszcze nie jest źle. Co prawda mogło być jeszcze lepiej (powiem więcej - mogłoby tych reklam być naprawdę mało, wręcz wcale!), ale to są naczynia połączone i do tego trzeba pewnej współpracy.




Trwa Wczytywanie