Hogwarts Legacy 2 musi naprawić te elementy poprzedniej części. Sama magia Harry’ego Pottera już nie wystarczy

Radosław Krajewski
2025/11/18 17:00
3
0

Deweloperzy z Avalanche Software muszą skupić się na tych aspektach gry w kolejnej części Hogwarts Legacy.

Pierwsza odsłona Hogwarts Legacy spełniła marzenie fanów czarodziejskiego uniwersum. Gracze po latach doczekali się produkcji, która pozwoliła im wejść do szkoły magii jako pełnoprawny uczeń. Zachwyt nad klimatem i możliwością eksploracji zamku sprawił, że wiele niedociągnięć przeszło niemal niezauważonych. Jednak przed kontynuacją stoi już zupełnie inne zadanie. Efekt pierwszego odkrycia Hogwartu przeminął, a oczekiwania wobec sequela znacząco wzrosły.

Hogwarts Legacy

Hogwarts Legacy 2 – co musi zmienić gra względem poprzedniczki?

W pierwszych miesiącach po premierze gracze przymykali oko na powtarzalne starcia, skromny wpływ ekwipunku na rozwój postaci oraz zadania poboczne zbudowane na podobnym schemacie. Samo przechadzanie się po korytarzach słynnej szkoły, odwiedzanie Hogsmeade, czy Zakazanego Lasu dawało tyle satysfakcji, że inne elementy wydawały się mniej istotne. Z czasem zaczęto jednak wyraźniej dostrzegać, że za imponującą oprawą kryje się gra, która mogła rozwinąć skrzydła jeszcze bardziej.

Kontynuacja nie będzie mogła liczyć na żadną taryfę ulgową. Gracze znają już ten świat i wiedzą, do czego są zdolni twórcy. Magia nostalgii tym razem nie przykryje braków, jeżeli konstrukcja rozgrywki pozostanie zbyt zachowawcza. Jeżeli studio chce utrzymać zainteresowanie, powinno mocniej położyć nacisk na kwestie, które w poprzedniej części sprawiały wrażenie zaledwie zarysowanych. Rozwój postaci i ekwipunku wymaga większego znaczenia dla stylu gry, aby wybory gracza realnie kształtowały przebieg przygody.

System walki także potrzebuje świeżości. Czary nie mogą opierać się głównie na kilku sprawdzonych kombinacjach, jeśli ma zachęcać do eksperymentów i taktycznego podejścia do każdego pojedynku. Większa różnorodność przeciwników również wpłynęłaby na pozytywne wrażenia przygody. W pierwszej części zbyt łatwo przewidzieć zachowanie wielu wrogów, co odbierało pojedynkom dynamikę.

GramTV przedstawia:

Wyższe oczekiwania dotyczą również warstwy fabularnej. Fani czarodziejskiego świata chcą opowieści, która poruszy tematy dobrze znane z książek i filmów, a jednocześnie nie będzie bała się odważniejszych wątków. Bohaterowie powinni zmieniać się pod wpływem wydarzeń, a konsekwencje decyzji muszą mieć większy ciężar niż tylko zdobycie nagrody lub nowego przedmiotu. Pierwsza część miała swoje momenty, które zapadły w pamięć, żeby tylko wspomnieć o historii Sebastiana Sallowa, ale wielu odbiorców liczy na historię zdolną wywołać dyskusje długo po zakończeniu gry.

Hogwarts Legacy 2 ma solidny fundament dzięki zaufaniu graczy i ogromnemu zainteresowaniu marką. To jednak również pułapka, bo oczekuje się nie tylko powrotu klimatu znanego z poprzedniczki, lecz przeskoku jakościowego. Jeśli twórcy zdecydują się na odważniejsze rozwiązania, mogą dostarczyć jedną z najważniejszych gier fantasy tej generacji.

Mimo to gracze obawiają się, że Avalanche Software pójdzie w zupełnie innym kierunku w drugiej części Hogwarts Legacy. Z niedawnego ogłoszenia o pracę dowiedzieliśmy się, że zespół poszukuje osoby, która ma doświadczenie w grach-usługach, szczególnie przeznaczonych dla wieloosobowych gier RPG. Może to oznaczać, że Hogwarts Legacy 2 będzie zawierało elementy znane z MMORPG-ów.

Komentarze
3
graacz89
Gramowicz
19/11/2025 00:51

​Ja właśnie z moją Lubą dopiero przechodzimy pierwszy raz i mamy już jakieś 3/4 gry za sobą. Jestem zachwycony magią i klimatem tej gry. Perełka która wciągnęła mnie bez reszty, że zakrywamy nocki. Ja plus jest także długość gry. Mam nadzieję że 2ka przeniesie Nas, także do Londynu :) Dlatego kupiłem drugi egzemplarz, tym razem na Switcha 2 :) Czekam z niecierpliwością na 2kę, bo brakuje dziś tak świetnych gier, pośród branżowej nudy ​

Elrohill
Gramowicz
18/11/2025 22:51

Ekhm... największą bolączką i problemem 1dynki był to. że najfajniejsze elementy gry (z punktu widzenia grupy docelowej - dzieci) były umieszczone zbyt daleko w fabule. Chodzi głównie o kwestie opieki nad zwierzętami, latania i na koniec latania na fantastycznych zwierzakach. O ile dość szybko odblokować można było Pokój Życzeń, o tyle późniejsze elementy dość daleko w grze dopiero były odblokowywane.

Moja córka dosłownie po 20 godzinach gry odmówiła kontynuowania gry. Krótko po tym jak zaczęła latać na miotle. Ja grę specjalnie dla niej przeszedłem (moją postacią), tylko po to by mogła sobie polatać gryfem... Bardzo żałowała, że nie może tego robić jeszcze swoją postacią - ale nie miała ochoty męczyć się z nudnymi questami, które się ciągnęły i ciągnęły, nie oferując żadnej frajdy dla niej. 

Natomiast wyraźnie podobał jej się side quest z "mini turniejem" magicznym (który notabene miał służyć do nauki podstawowych czarów). Stwierdziła, że gdyby każdy z czarów miał taki mini turniej, a potem np byłyby mistrzostwa między domami - to by ją wkręciło bardziej i miałaby realny powód by grać dalej.

Tak samo, przed wydaniem gry, na jakimś etapie zapowiedzi obiecywany był Quiddich... a który ostatecznie w grze się nie pojawił (a samo boisko na błoniach Hogwartu było smutnym statycznym elementem gry). Wyścigi na miotłach nie rekompensowały wcale tego braku...

dariuszp
Gramowicz
18/11/2025 18:19

Generalnie wydaje mi się że pasował by motyw z Persony. Gdzie gracz dorasta w szkole przez X lat ucząc się magii. Więc mamy nasze szkolne życie z cyklem dnia. 

A po godzinach robimy różne aktywności, zwiedzamy okolice itp.

Wybierasz co chcesz robić danego dnia ale po aktywności przechodzisz do kolejnego dnia. 




Trwa Wczytywanie