Twórca wierzy, że prawdziwe dzieła sztuki muszą być kontrowersyjne na starcie.
Choć Death Stranding 2: On the Beach spotyka się obecnie z bardzo entuzjastycznym odbiorem, Hideo Kojima przyznał, że tak pozytywne reakcje budzą w nim niepokój. Reżyser produkcji uważa, że gry o prawdziwej wartości artystycznej zazwyczaj nie są od razu rozumiane – a nawet bywają źle oceniane tuż po premierze.
Death Stranding 2: On the Beach
Death Stranding 2: On the Beach - Kojima nie jest zadowolony z pozytywnego odbioru
W rozmowie z GameInformerem Kojima stwierdził, że testując drugą część Death Stranding, zauważył znaczącą różnicę względem pierwszej odsłony. W przypadku pierwowzoru gracze i dziennikarze dzielili się na zwolenników i sceptyków. Tym razem – jak mówi – niemal wszyscy chwalą grę. Kojima dodał:
Wszystko, co przetrwa 10 czy 20 lat, musi być nowe. A większość takich dzieł nie jest dobrze przyjmowana na początku. Dopiero po czasie ludzie mówią: ‘To było genialne’.
Reżyser zaznaczył również, że nie planuje epizodycznego DLC – jego zdaniem to trend, który się już wypalił. Studio skupi się jedynie na poprawkach i ewentualnych aktualizacjach technicznych.
Mimo zbliżającej się premiery, Kojima już pracuje nad nowym projektem. Jak przyznał w swoim radiowym show, zespół niechętnie reaguje na jego wczesne koncepcje:
GramTV przedstawia:
Wszyscy są zdziwieni, że zamiast odpoczywać, znowu mam pomysły.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!