Gracze Star Citizen mają dość? Flight Blades wywołują burzę w społeczności

Mikołaj Berlik
2025/05/16 15:00
3
0

Nowy typ mikrotransakcji uważany jest za niebezpieczny precedens. Fani zarzucają twórcom chciwość.

Twórcy Star Citizen po raz kolejny rozdrażnili społeczność. Tym razem poszło o Flight Blades – nowy rodzaj płatnych dodatków, które mają wpływać na osiągi statków w grze. Gracze uznali ten ruch za przekroczenie granicy i ostrzegają przed „puszką Pandory”.

Star Citizen
Star Citizen

Star Citizen – Flight Blades wzbudziły kontrowersje

Nowe ulepszenia w Star Citizen poprawiają wykonywanie manewrów i prędkość jednostek, ale można je kupić wyłącznie za prawdziwe pieniądze. Co więcej, każda modyfikacja przypisana jest do konkretnego statku, a jej koszt sięga nawet 43 dolarów. Zdaniem wielu graczy to pay-to-win w czystej postaci, tym bardziej że ulepszeń nie da się na razie zdobyć w grze.

CIG tłumaczy, że Flight Blades nie zapewniają przewagi, a jedynie „większą kontrolę nad zachowaniem statku”. Jednak społeczność Star Citizen nie dała się przekonać. Gracze krytykują nie tylko same dodatki, ale też rosnącą liczbę płatnych komponentów, jak pakiety broni czy specjalne uchwyty. Oburzenie potęguje fakt, że nowość pojawiła się w trakcie darmowego tygodnia, który miał promować pozytywne zmiany.

GramTV przedstawia:

Fala krytyki zalała oficjalne fora i Reddita. Internauci tworzą grafiki wyśmiewające model biznesowy gry, sugerując, że kolejnym krokiem będą opłaty za logowanie czy dodawanie znajomych. Dla wielu graczy to znak, że Star Citizen zbliża się do granicy, której nie powinien przekraczać – szczególnie jako wciąż nieukończony projekt finansowany już przez ponad 800 mln dolarów od graczy.

Choć część społeczności deklaruje bojkot, dotychczas historia Star Citizen pokazuje, że nawet największe kontrowersje nie zawsze wpływały na przychody twórców. Czas pokaże, czy tym razem będzie inaczej.

Komentarze
3
dariuszp
Gramowicz
17/05/2025 00:57

Robią co mogą. Tracą pieniądze z tego co mówią ludziska po obejrzeniu ostatnich raportów finansowych. CIG ostatnio poszło na zakupy i chyba przesadzili.

A projekt jeszcze potrzebuje LAT żeby go doprowadzić do sensownego stanu co coraz mocniej stoi pod znakiem zapytania.

Mogę się trochę odbić jeżeli tym razem nie kłamali i Squadron 42 zostanie wydany ale kłamstwa na temat tego że "będzie za rok" czy dwa robili od lat. Squadron 42 to kampania single player na silniku Star Citizen.

Pytanie czy ludzie w końcu otworzą oczy i przestaną im ślepo dawać pieniądze bo głównie za to co dostają to kolejne kłamstwa i mikropłatności.

Yosar
Gramowicz
16/05/2025 19:38

Przecież model biznesowy tej 'gry' od początku był już nawet nie predatory, ale tyranzaurus rex predatory. Kupowanie statków za kasę, kupowanie tego za kasę, kupowanie tamtego za kasę itd. Gacha games to przy Star Citizen fistaszki dla przedszkolaków.

Następnym krokiem będzie kupowanie za realną kasę paliwa do tych statków. To będzie dopiero prawdziwa symulacja.

A tryb dla jednego gracza który jest zwykłą korytarzówką de facto wciąż nie ukończony i wydany.  Obietnice olewane i łamane. A 'fani' tej gry to ewidentny przykład syndromu sztokholmskiego. Zostali de facto ograbieni i oszukani, ale będą bronić tego jak niepodległosci.

wolff01
Gramowicz
16/05/2025 15:23

Krytykują, ale płacą dalej. Ale rozumiem, jak się wtopiło w coś kasę no to już się z tym jedzie do końca...




Trwa Wczytywanie