Dragon Age umiera w ciszy. Nawet BioWare zapomniało o serii

Radosław Krajewski
2025/12/06 14:00
3
0

Zaledwie rok temu wyszła nowa część.

Tegoroczny Dragon Age Day przeminął w atmosferze absolutnej ciszy. Dokładnie 4 grudnia fani celebrują jedną z najważniejszych serii RPG w historii, jednak tym razem BioWare nie opublikowało żadnej wiadomości dotyczącej marki. Rok temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, gdyż Dragon Age: The Veilguard dopiero co zadebiutowało na rynku, a twórcy chętnie dzielili się darmowymi materiałami oraz statystykami z pierwszych wyborów graczy. Teraz nie pojawił się nawet krótki wpis na oficjalnym blogu studia.

Dragon Age: Inkwizycja
Dragon Age: Inkwizycja

BioWare zapomniało o Dragon Age Day

Brak reakcji jest tym bardziej widoczny, że oficjalne profile Dragon Age w mediach społecznościowych nie były aktualizowane od końca sierpnia, gdy studio udostępniło, że The Veilguard dostępny jest do ogrania w ramach EA Play. Na blogu BioWare również próżno szukać jakiejkolwiek wzmianki o serii. Ostatni wpis z początku listopada dotyczył N7 Day i krótkiej aktualizacji na temat kolejnej części Mass Effecta. Dragon Age nie otrzymał podobnej uwagi, co tylko pogłębiło obawy wśród społeczności.

Studio już wcześniej potwierdziło, że po znaczącej redukcji etatów zespół pracuje obecnie tylko nad jednym projektem i jest nim Mass Effect 5. Tym samym kolejny Dragon Age nie jest obecnie rozwijany, ale cisza dotyczy nie tylko ewentualnego projektu z serii, ale przyszłości całej marki. Fani i byli pracownicy studia zwracają uwagę, że ta cisza od BioWare może być konsekwencją trudnych miesięcy dla zespołu odpowiedzialnego za The Veilguard.

GramTV przedstawia:

Wypowiedzi deweloperów z ostatniego roku sugerują, że prace nad Dragon Age: The Veilguard przebiegały w wyjątkowo wymagających warunkach. Produkcja została przekształcona z niechcianej gry usługowej w pełnoprawne RPG nastawione na opowieść i bohaterów, czyli elementy kojarzone z najlepszymi czasami BioWare. Efekt końcowy spotkał się z mieszanymi reakcjami graczy, a wewnętrzne wyniki sprzedażowe nie spełniły oczekiwań Electronic Arts. W konsekwencji studio ponownie uszczuplono, a marka Dragon Age przestała być priorytetem.

W tej sytuacji milczenie może być nie tyle zapomnieniem ze strony studia, ile świadomą decyzją. Gdyby BioWare opublikowało życzenia z okazji Dragon Age Day, wielu odebrałoby je jako zapowiedź dalszego rozwoju serii. W obecnych okolicznościach fani nie powinni więc liczyć, że seria szybko powróci, o ile w ogóle Electronic Arts zdecyduje się na wznowienie tej kultowej marki fantasy.

Komentarze
3
ZubenPL
Gramowicz
Dzisiaj 14:36
dariuszp napisał:

To nie do końca tak. W marketingu jak spalisz markę do tego stopnia, zalecają zrobić przerwę. Dokładnie to samo się dzieje z filmami. Zauważ że każda seria po mega nieudanej premierze brała przerwę. 

Wynika to z tego że jak cię ludzie kojarzą z gniotem to mogą nie chcieć kolejnej części. Ryzyko jest większe a biznes nie lubi ryzyka. 

Także to nie jest obwinianie marki tylko typowa marketingowa zagrywka. 

A co do braku odzewu. Nie mają czym się chwalić u nie chcą przypominać o porażce. Więc siedzą cicho. Gra miała tak słaby odbiór że porzucili wsparcie. To samo się stało z Mass Effect jak wyszła Andromeda. 

No to jedno, ale czy oni rozumieją przyczyny tej porażki? Bo z ich publicznych wypowiedzi wynika że kompletnie nie.

dariuszp
Gramowicz
Dzisiaj 14:23
ZubenPL napisał:

Wywal wszystkie elementy jakie definiowały serie. Zastąp je elementami z modnych gier jak zacząłeś ją projektować frotnite(grafika) i god of war(rozgrywka). Przekształć poważne i brutalne dark fantasy w generyczną bajkę z dialogami na poziomie przedszkola.  Fani są nie zadowoleni gra nie odnosi sukcesu. Wyciągnij wniosek że to winna marki mimo że nie użyłeś prawie żadnego jej elementu oprócz samej nazwy xD 

To nie do końca tak. W marketingu jak spalisz markę do tego stopnia, zalecają zrobić przerwę. Dokładnie to samo się dzieje z filmami. Zauważ że każda seria po mega nieudanej premierze brała przerwę. 

Wynika to z tego że jak cię ludzie kojarzą z gniotem to mogą nie chcieć kolejnej części. Ryzyko jest większe a biznes nie lubi ryzyka. 

Także to nie jest obwinianie marki tylko typowa marketingowa zagrywka. 

A co do braku odzewu. Nie mają czym się chwalić u nie chcą przypominać o porażce. Więc siedzą cicho. Gra miała tak słaby odbiór że porzucili wsparcie. To samo się stało z Mass Effect jak wyszła Andromeda. 

ZubenPL
Gramowicz
Dzisiaj 14:12

Wywal wszystkie elementy jakie definiowały serie. Zastąp je elementami z modnych gier jak zacząłeś ją projektować frotnite(grafika) i god of war(rozgrywka). Przekształć poważne i brutalne dark fantasy w generyczną bajkę z dialogami na poziomie przedszkola.  Fani są nie zadowoleni gra nie odnosi sukcesu. Wyciągnij wniosek że to winna marki mimo że nie użyłeś prawie żadnego jej elementu oprócz samej nazwy xD 




Trwa Wczytywanie