Dragon Age nie otrzyma kolekcji remasterów. Wszystko z jednego powodu

Radosław Krajewski
2025/08/10 07:30
7
0

BioWare ma związane ręce.

Po ogromnym sukcesie Mass Effect: Edycja legendarna, który przyciągnął zarówno nowych graczy, jak i fanów oryginału, społeczność zaczęła głośno pytać: kiedy przyjdzie pora na Dragon Age? Seria fantasy RPG od BioWare, obejmująca Dragon Age: Początek, Dragon Age 2 i Dragon Age: Inkwizycję, ma ugruntowaną pozycję w historii gatunku i cieszy się oddaną społecznością graczy. Jednak według najnowszych wypowiedzi byłego producenta wykonawczego studia, Marka Darraha, taki projekt jeszcze długo się nie wydarzy i to nie z winy BioWare.

Dragon Age 2
Dragon Age 2

Dragon Age bez szans na remaster, chociaż BioWare chciałoby go zrobić

Darrah zdradził, że studio już kilkukrotnie proponowało Electronic Arts stworzenie odświeżonej wersji serii, czy to w formie pełnego remake’u Dragon Age: Origins, czy jako kompletnego remastera całej trylogii. Wszystkie te pomysły miały jednak zostać konsekwentnie odrzucane przez EA. Powód? Wydawca jest ogólnie przeciwny remasterom, a w przypadku Dragon Age realizacja takiego projektu miałaby być trudniejsza niż przy Mass Effect.

Były producent wskazuje, że BioWare nie tylko chciałoby podjąć się takiego wyzwania, ale wręcz ma do niego pasję, jednak bez dodatkowego budżetu od EA musiałoby realizować projekt przy użyciu istniejących zasobów. To jednak obecnie niemożliwe, bo studio skupia wszystkie siły na rozwoju Mass Effect 5.

GramTV przedstawia:

Choć Mass Effect: Edycja legendarna zadebiutowało w 2021 roku i odniosło komercyjny, zachęcając wielu do powrotu do serii, EA najwyraźniej nie widzi podobnego potencjału w Dragon Age. Dla fanów oznacza to, że marzenia o odświeżonej trylogii z poprawioną grafiką, usprawnioną rozgrywką i wszystkimi dodatkami, pozostają na razie odległe.

Serii nie pomogła również ubiegłoroczna premiera Dragon Age: The Veilguard, która okazała się sprzedażową klapą. W konsekwencji Electronic Arts zamknęło oddział odpowiedzialny za grę, pozostawiając BioWare jedynie z twórcami Mass Effect 5.

Komentarze
7
ZubenPL napisał:

Ale nikt nie chce sprowadzania tych gier do wspólnego mianownika. W przypadku Dragon Age 1 wymagał by odświeżenia grafiki i bug fixów ewentualnie rozbudowania kilku poruczonych wątków. Dragon age 2 wymagał by całkowitego przeprojektowania level designu, zaprojektowania nowych przeciwników(praktycznie wszyscy w tym bossy to recykling z dlc do orignis) i rozbudowy uciętych wątków. Inkwizycja byłaby najprostsza w remasterze, ewentualnie można by naprawić sterowanie na PC i parę wątków poprawić.  

No właśnie o to mi chodzi - EA chciałoby zrobić te remastery czy rimejki po linii najmniejszego oporu. Przy Dragon Age to totalnie nie przejdzie tak samo, jak przeszło to przy Mass Effect, w którym tak naprawdę w jedynce trzeba było kilka elementów doszlifować. Reszta to już była drobnostka.

koNraDM4 napisał:

Mimo, że mieli chyba osobny zespół od tego to i tak tą serię traktowali po macoszemu, a szkoda bo nawet dwójka polegająca na jak największym recyklingu była niezła bo recykling wpisano w założenia fabularne. Strzelam, że pewnie jak już mieliby coś zrobić w tym kontekście to remaki i to raczej w stronę Inkwizycji by nie równać w dół względem nowszej odsłony.

To znaczy chciałbym wierzyć w to, że prawdopodobnie argumentem dla EA było to, że podobno "RPGi się nie sprzedają". Prawda jest taka, że gdyby podeszli do tematu uczciwie i tak, jakby to miał być DAO, to myślę, że spokojnie byłoby przynajmniej przyzwoicie.

A tak to niestety - nigdy EA nie wiedziało co z tą marką zrobić i jak ją poprowadzić tak, aby wszyscy byli zadowoleni. 

ZubenPL
Gramowicz
10/08/2025 14:28
Muradin_07 napisał:

Mnie to ani trochę nie dziwi - każda gra jest z innej parafii, ma nieco inne założenia względem rozgrywki. O ile w przypadku takiego Mass Effecta doprowadzenie wszystkiego do "wspólnego mianownika" jest łatwiejsze, tak tutaj jest to o wiele bardziej złożone. Nie dziwi mnie, że EA nie chce wyłożyć kasy, chociaż prawda jest taka, że zrobienie nawet prostej aktualizacji pod 4K i 60 FPS na konsolach dla Inkwizycji to nie jest chyba wielki problem.

Ale nikt nie chce sprowadzania tych gier do wspólnego mianownika. W przypadku Dragon Age 1 wymagał by odświeżenia grafiki i bug fixów ewentualnie rozbudowania kilku poruczonych wątków. Dragon age 2 wymagał by całkowitego przeprojektowania level designu, zaprojektowania nowych przeciwników(praktycznie wszyscy w tym bossy to recykling z dlc do orignis) i rozbudowy uciętych wątków. Inkwizycja byłaby najprostsza w remasterze, ewentualnie można by naprawić sterowanie na PC i parę wątków poprawić.  




Trwa Wczytywanie