DOOM: The Dark Ages cofnie graczy do przeszłości Slayera, ale nie zabraknie też poważnych zmian w znanym systemie walki. Reżyser gry Hugo Martin wyjaśnił, dlaczego Glory Kille – czyli brutalne finisze – zostały przebudowane i co było inspiracją dla nowej formy tych animacji.

DOOM: The Dark Ages – Glory Kille bez powtarzalnych animacji
W nowej odsłonie serii, DOOM: The Dark Ages, Glory Kille nie są już zsynchronizowane, co oznacza, że gracz może płynnie przechodzić z jednego zabójstwa do drugiego bez przerywania akcji. Jak mówi Hugo Martin w nowym materiale Hugo Reacts, pomysł wynikł z faktu, że na ekranie pojawia się znacznie więcej przeciwników niż w poprzednich częściach, a zatrzymywanie się na każdą animację „stało się bardzo, bardzo męczące”.