Diablo 4 znowu krytykowane. Gracze niezadowoleni z ósmego sezonu i przepustki premium

Mikołaj Berlik
2025/04/30 13:00
9
0

Nowa mechanika relikwiarzy i błędy również nie poprawiają nastrojów fanów.

Diablo 4 rozpoczęło 8. sezon z nową formą przepustki premium, ale gracze zamiast ekscytować się zawartością, coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie. Powodem są nie tylko bugi, ale też wątpliwa wartość nowego systemu nagród oraz sezonowa aktywność, która dla wielu jest mało imponującą powtórką z przeszłości.

Diablo 4
Diablo 4

Diablo 4 - społeczność narzeka na nową zawartość

Głównym powodem frustracji graczy Diablo 4 są tzw. relikwiarze, które miały odświeżyć system przepustki bojowej. W teorii za platynę odblokowujemy kolejne zestawy nagród – w praktyce jednak część graczy donosi, że gra pobiera walutę, ale nic nie udostępnia. Nawet edycja Deluxe Season Passa nie działała poprawnie, a niektóre kosmetyczne przedmioty zniknęły z ekwipunku.

Choć Blizzard przyznał się do błędu i pracuje nad poprawkami, to problemy z działaniem nowego systemu potęgują niezadowolenie spowodowane najnowszym contentem. W poprzednich sezonach gracze Diablo 4 mogli zdobywać nagrody w ramach 90 poziomów, teraz dostają jedynie 34 przedmioty - bez gwarantowanego zwrotu platyny. Co więcej, to właśnie bezpłatna wersja przepustki oferuje obecnie część tej waluty, co wielu uznaje za sztuczkę mającą zmniejszyć atrakcyjność płatnego pakietu.

GramTV przedstawia:

Dodatkowo sezonowa aktywność uznawana jest za reskin starego wydarzenia z legionami – co tylko pogłębiło rozczarowanie. Część społeczności uważa, że gra nie oferuje wystarczająco świeżych pomysłów, a kontrowersje wokół przepustki tylko pogarszają wizerunek marki. Na razie Blizzard nie ogłosił zmian w modelu nagród ani nie odniósł się do krytyki zawartości sezonu.

Przypomnijmy, że Diablo 4 jest dostępne na PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S.

Komentarze
9
OsiemGwiazd
Gramowicz
01/05/2025 12:06

Po intensywnych miesiacach w POE2 wlączenie D4 jest jak zderzenie z płytą chodnikową bo sie ma gacie przy kostkach ..... gra wyglada ciagle ładnie i jest płynna to jedyne rzeczy kórych patchami/sezonami narazie nie psuja ;P

Gotenssjgoddark
Gramowicz
01/05/2025 07:34

jeśli idzie o diablo 4 to grałem w momentach kiedy, to blizzard zdecydował sie udostępnić za friko na weekendy nie które ,i niestety za bardzo mi pachniała ta gra wcześniejszym diablo 3 . 

wolff01 napisał:

Ale co gracze mają dawać znać, komu? To nie jest już ta sama firma. Ewidentnie widać że ani nie mają chęci ani talentu. Nie ma tam już tych dawnych mistrzów i pasjonatów, a sądząc po wypowiedziach ludzi którzy tam niedawno rządzili jak Ybarra to są ludzie którzy totalnie nie rozumieją rynku. Jedyne dzięki czemu jeszcze funkcjonują to tak jak Ubisoft - jadą na swoich dawnych markach i grupie ludzi którzy wywalili sporo kasy w swoje konta Battlenet i po prostu żal im odpuszczać i ciągną te swoje WoW-y czy Overwatche. A że jednak sporo takich ludzi jest to jakoś to jeszcze nie zdechło wszystko...

Bizzardowi. Zobacz, że jednak po jakimś czasie Overwatch wrócił poniekąd do tego, co w poprzedniej grze było jakąś delikatną zachętą, czyli do darmowych skrzynek. Już gra się o niebo lepiej, bo są jakiekolwiek nagrody. 

Z drugiej strony WoW wcale nie jest w złym miejscu. Może nawet lepszym niż dotychczas? Nie mnie to oceniać, bo jednak w WoWa nie gram, ale widzę ludzi wracających do gry. 

Natomiast no cóż, życie i korporacje zawsze będą firmy niszczyć w imię zarobku i to nie jest pierwszy raz w historii branży. I tutaj też warto pamiętać o tym, że twórcy gier to jedno, a zleceniodawcy zadań oraz CEOsi to drugie. Mówienie o tym, że szeregowi pracownicy nie mają pasji w sobie jest poniekąd krzywdzące, bo często słyszymy po różnych zwolnieniach o historiach, gdzie oni sami mówią jak bezduszna jest korporacyjna machina. Najlepszym przykładem był FEAR 3, którego TRZEBA BYŁO przerobić na co-opa, bo Warner tak chciał (wtedy takie shootery były na topie).

Z drugiej strony ludzie, którzy wyszli z Ubisoftu stworzyli Clair Obscur: Expedition 33. Więc nie, to nie twórcy są problemem, a korporacyjne gunwo-tryby, które wymuszają tworzenie takich czy innych mechanik w imię zielonego w Excelu. A jak przez to i tak będzie czerwono, to zwalniani są szeregowi pracownicy, a nie osoby podejmujące kluczowe decyzje w ramach projektów.

Jedyne, co pozostaje w takich sytuacjach to głosowanie portfelem lub wyrażanie opinii.




Trwa Wczytywanie