Demo Wiedźmina „nie było dobre”. CDP RED nie zrobiło dobrego wrażenia na BioWare

Radosław Krajewski
2025/05/24 09:00
4
0

Mimo to doświadczone studio wsparło swoich kolegów po fachu.

Wiedźmin 3: Dziki Gon obchodzi swoje dziesięciolecie i niedawno CD Projekt RED wypuściło specjalny zwiastun gry z tej okazji. W sieci pojawiły się również wywiady z twórcami wielkiego polskiego hitu, a w jednym z nich przyznano, że studio obawiało się o konkurencję w postaci Batmana: Arkham Knight, które debiutowało w podobnym czasie do Wiedźmina 3. Z kolei w rozmowie z PC Gamer, Adam Badowski, udał się w jeszcze dalszą podróż w przeszłość, aby powspominać początki studia, w tym nieudane demo pierwszej części Wiedźmina. Zostało ono zaprezentowane BioWare, ale studio nie było nim zachwycone.

Wiedźmin
Wiedźmin

Wiedźmin – BioWare wsparło CDP RED pomimo słabej reakcji na demo gry

W początkowej fazie prac nad pierwszym Wiedźminem, Badowski wraz z zespołem zaprezentował wersję demonstracyjną gry Rayowi Muzyce i Gregowi Zeschukowi z BioWare. „To demo nie było dobre” – przyznał Badowski. Na pytanie, co CDPR chce osiągnąć, odpowiedzieli:

Chcemy być największym i najlepszym zespołem RPG na świecie. Chcemy stworzyć najlepszą grę RPG w historii.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że CDPR składało się wtedy z zaledwie 15 osób, z planami rozszerzenia zespołu do 35. Po kiepskim pokazie, ambitnych deklaracjach i niewielkiej skali projektu, przedstawiciele BioWare zdołali jedynie rzucić: „Oddzwonimy”.

GramTV przedstawia:

Jak się jednak okazało, nie był to koniec tej historii. BioWare rzeczywiście wróciło do rozmów i wsparło CD Projekt RED, między innymi udostępniając im swój silnik Aurora, znany z Neverwinter Nights. Choć CDPR musiało przepisać około 80% kodu, usunąć wiele funkcji i stworzyć nowy system renderowania, była to baza, która pozwoliła stworzyć pierwszego Wiedźmina.

Badowski podkreśla dziś, że brak doświadczenia i wiedzy często paradoksalnie sprzyja wielkim ambicjom. Choć demo było słabe, zrobili krok naprzód.

Brak doświadczenia i zrozumienia czasem pomaga twoim ambicjom – powiedział Badowski.

Komentarze
4
Xelos_Iterion
Gramowicz
27/05/2025 10:37

Teraz pozostaje czekać, aż wydadzą wreszcie jakiegoś RPGa. Choć, sądząc po najbliższych planach, na to się nie zanosi. 

dariuszp
Gramowicz
24/05/2025 22:03

Ta, chodziło o wersję z 2003. Generalnie powód przepisania Aurory był banalny. Aurora wspierała Neverwinter Nights 1. To był po prostu stary silnik. Też im bardziej w las tym bardziej studio wiedziało co chciało.

I dopasowywali mechanizmy Aurory ale mieli solidną bazę pod dialogi, inwentarz, questy, walkę itp.

To doświadczenie sprawiło że dokładnie wiedzieli co chcieli i jakie narzędzia potrzebują robiąc W2 i to spowodowało użycie własnego silnika.

A czemu musieli przepisywać? Pomyślcie jak wyglądał Neverwinter Nights 1. I teraz pomyślcie że Wiedźmin 1 wyszedł w 2007 roku obok BioShock, Halo 3, Call of Duty 4: Modern Warfare, Crisis, Team Fortress 2, Portal, Uncharted, God of War 2, Mass Effect itp.

Musieli trochę podkręcić to jak gra wygląda XD

Kresegoth
Gramowicz
24/05/2025 13:48
Crask napisał:

Mówimy o tej wersji z 2003, która miała edytor postaci i wyglądała jak kiepski klon Dungeon Siege? Nie dziwię się "doktorom" z Bioware, ten prototyp wyglądał faktycznie słabo. Ja się chyba najbardziej jarałem tym prototypem pomiędzy, w którym bohaterem był bezimienny Wiedźmin. Jestem chyba dość odosobniony w tej opinii, ale uważam, że decyzja o zmianie protagonisty na Geralta była złym pomysłem i seria wiele by skorzystała, gdyby można było grać postacią bez tak rozbudowanej historii i wyraźnej osobowości.

Podejrzewam, że pokłosiem tej decyzji było wymazanie pamięci Geraltowi, by był równie zdezorientowany, co osoby, które nie czytały książek.




Trwa Wczytywanie