„Czułam, jak tracę zmysły” – aktorka z Silent Hill f o wcielaniu się w główną bohaterkę. Czy gra jest zbyt mocna dla psychiki?

Konatsu Kato, aktorka podkładająca głos głównej bohaterce Silent Hill f – Hinako, wyznała, że zbyt głębokie wejście w rolę niemal doprowadziło ją do załamania psychicznego.

Wokół nowej odsłony kultowej serii horrorów narasta wiele emocji, zwłaszcza z powodu jej wyjątkowo niepokojących elementów. Coraz więcej wskazuje na to, że Silent Hill f może okazać się najbardziej przerażającą grą w historii całej marki. Już sam wpływ produkcji na główną aktorkę daje przedsmak tego, co czeka graczy.

Silent Hill f
Silent Hill f

Silent Hill f jest zbyt mocne dla psychiki?

Choć Silent Hill od zawsze kojarzony był z brutalnymi i niepokojącymi motywami, nadchodząca część może wynieść wszystko na zupełnie nowy poziom. Konami przygotowując się do premiery, wydało specjalne ostrzeżenie dla graczy, zachęcając ich do robienia przerw lub porozmawiania z kimś, jeśli podczas rozgrywki poczują się zbyt nieswojo. Najnowsze oświadczenie Konatsu Kato sugeruje, że sama praca nad grą była równie traumatyczna.

Na oficjalnym japońskim koncie Silent Hill na Twitterze zamieszczono cytat aktorki, która powiedziała, że „żyła jako Hinako” przez długi czas. Jak przyznała, tak intensywne wcielenie się w postać zaczęło odbijać się na jej psychice:

Czasami naprawdę czułam, że zaczynam tracić zmysły.

GramTV przedstawia:

Patrząc na to, co już ujawniono o grze, trudno się dziwić. Zawartość Silent Hill f okazała się tak graficzna i niepokojąca, że produkcja została na pewien czas zakazana w Australii (choć rząd ostatecznie cofnął tę decyzję).

Mimo wszystko Kato podkreśliła, że mimo trudów, praca nad grą była tego warta. Czuje się dumna, że mogła wnieść swój wkład w ten projekt. Fani zauważyli, że Hinako przypomina Jamesa Sunderlanda z Silent Hill 2, jeśli chodzi o wewnętrzne rozdarcie i psychiczne tortury. Ten aspekt, czyli psychologiczna głębia i wpływ wydarzeń na umysł bohatera, to jeden z powodów, dla których druga odsłona serii uważana jest za najlepszą. Podobieństwa między Silent Hill f, a kultową „dwójką” w materiałach promocyjnych to obiecujący sygnał.

Gracze będą musieli poczekać na premierę, by sami ocenić, czy tytuł rzeczywiście sprosta oczekiwaniom. Warto jednak zaznaczyć, że kontrowersje wokół gry nie kończą się na brutalnych scenach – Konami potwierdziło również, że Silent Hill f będzie mieć bardziej dynamiczną, nastawioną na akcję rozgrywkę niż wcześniejsze części, co dla niektórych fanów jest powodem do niepokoju. Świetnie obrazuje to ostatnio pokazany gameplay.

Komentarze
1
Headbangerr
Gramowicz
09/06/2025 20:48

Aż przychodzi na myśl historia Shelley Duvall, której rola w "Lśnieniu" poważnie zaszkodziła. Zresztą przykłady można mnożyć. A co się na planie Poltergeista wyprawiało...