Tytuł przyciągnął przed monitory masę zainteresowanych.
Niedawno poznaliśmy pierwsze recenzje Clair Obscur: Expedition 33. Gra spotkała się z bardzo ciepłym odbiorem ze strony krytyków. Po premierze możemy sprawdzić, jak wypadają oceny wśród użytkowników Steama, a także jak dużym zainteresowaniem cieszy się tytuł na platformie Valve.
Clair Obscur: Expedition 33
Clair Obscur: Expedition 33 nie narzeka na brak zainteresowania
Zaczynając od aktywności użytkowników Steama, Clair Obscur: Expedition 33 nie może narzekać na brak popularności. Jak wskazują statystyki SteamDB, w ciągu ostatnich 24 godzin jednocześnie grało ponad 51 tysięcy osób.
Jeśli zaś chodzi o odbiór wśród graczy na platformie Valve, ten jest „bardzo pozytywny”. Aż 94% z ponad 4400 recenzji zachwala tytuł. Zainteresowani wskazują między innymi na płynną rozgrywkę, piękną muzykę, wciągającą fabułę czy ładną grafikę. Przyjemnymi elementami mają być również system walki, klimat czy dobrze zaprojektowani przeciwnicy.
Raz do roku Malarka budzi się i kreśli na swym Monolicie przeklętą liczbę. Każdy, kto ma tyle lat, zmienia się w proch i znika. Z roku na rok liczba jest coraz niższa, a nas zostaje coraz mniej. Jutro Malarka się przebudzi i namaluje „33”. My zaś wyruszymy w ostatnią misję – musimy zniszczyć Malarkę, aby już nigdy więcej nie namalowała śmierci.
Jesteśmy Ekspedycją 33.
Clair Obscur: Expedition 33 to przełomowa turowa gra RPG z wyjątkowymi mechanikami w czasie rzeczywistym, dzięki którym walki są bardziej wciągające niż kiedykolwiek. Odkryj świat fantasy inspirowany Francją okresu belle époque, w którym stawiasz czoła potężnym wrogom. – czytamy w opisie gry.
To tylko napiszę że gra jest fantastyczna. Ale by nazywać ją przełomową? Kto grał w takie tytuły jak Ni No Kuni czy Persona to się bez problemu odnajdzie.
W zasadzie główna unikatowa rzecz to fakt że twoje postacie mają unikalne mechaniki. Główna postać buduje ładunki by zadać dewastujący atak. Druga postać rotuje elementy by budować efekty statusu i utrzymywać bonusy do ataku (jeden element daje Ci bonus do kolejnego elementu co tworzy rotacje). Kolejna którą dopiero co odblokowałem zmienia pozycje z defensywnej na ofensywną itp.
Reszta jest dość typowa. Mamy mapy plus mapę świata po której się poruszamy w trybie izomtrycznym. Walczymy z potworami. Jest parę elementów souls like jak np. stacje gdzie możemy się odświeżyć i odpoczynek respawnuje potwory. Co akurat mi się podoba. Wkurzały mnie losowe walki z Persony wyskakujące znikąd.