CDP RED ruszy z równoczesną produkcją dwóch nowych gier AAA jeszcze w tym roku

Radosław Krajewski
2022/02/01 14:45
9
1

Adam Kiciński wyznaczył ambitny cel swojemu zespołowi na 2022 rok.

CDP RED ruszy z równoczesną produkcją dwóch nowych gier AAA jeszcze w tym rokuAktualizacje dla konsol nowej generacji dla Cyberpunka 2077 i Wiedźmina 3: Dziki Gon to dopiero początek planów, jakie CD Projekt RED wyznaczyło sobie na ten rok. Wczoraj poznaliśmy kolejną produkcję w świecie Wiedźmina, którą będzie Project Golden Nekker, czyli kolejna kampania dla pojedynczego gracza na podstawie Gwinta. Jak zdradził Adam Kiciński w rozmowie z ISBtech jest to tylko jeden z wielu projektów, które studio rozwija. Prezes firmy wyznaczył ambitny cel na ten rok, a mianowicie równoległą produkcję aż dwóch gier s segmentu AAA.

Równoległa realizacja dwóch projektów AAA to nasz strategiczny cel na ten rok. Elementem, który w istotny sposób ma wspomóc ten proces jest trwająca transformacja studia zakładająca m.in. sprawniejszy sposób kontroli postępów developmentu danego produktu dzięki pracy w metodologii agile. Dodatkowo zamierzamy zatrudniać nowe, utalentowane osoby, które wesprą nasze zespoły deweloperskie. Nieocenione będzie także wsparcie nowego zespołu w Vancouver, który w kolejnych latach będzie się dynamicznie rozwijać.

Wspomniany model agile polega na podzieleniu kolejnych etapów na mniejsze, a przez to bardziej elastyczne cykle, które pozwolą na lepsze skoordynowanie pracy. Jest to reakcja studia na nieudaną premierę Cyberpunka 2077. Kiciński jednak przyznaje, że studio wyciągnęło lekcję z tej porażki.

Premiera Cyberpunka wiele nas nauczyła. Był to impuls i motywacja do zmian - jesteśmy przekonani, że trwająca transformacja studia sprawi, że w przyszłości będziemy działać lepiej.

GramTV przedstawia:

Niestety prezes CD Projekt nie zdradził żadnych szczegółów o planowanych grach AAA. Nie wiadomo więc, czy studio kolejny raz sięgnie po nową markę, czy też doczekamy się następnej dużej produkcji w świecie Wiedźmina i kontynuacji Cyberpunka 2077. Niezależnie od obranego kierunku jest to bardzo dobra wiadomość dla polskiego game devu, która pozwoli CDP RED powrócić na właściwe tory i produkować większą liczbę gier w przyszłości.

Komentarze
9
alex1112
Gramowicz
02/02/2022 15:23
Yosar napisał:

Ad 1. Wydawanie DLC w zeszłym roku nie miało totalnie sensu. Najpierw trzeba było naprawić grę, i spróbować de facto zresetować ją. Być może takim resetem w zamierzeniu jest wersja na nowe konsole. Nie wiem nie mam wtyk, ale pewien sens by to miało. Dopiero po wydaniu takiego resetu jest sens pchania się w DLC (zakładając że przyjęcie wersji 'odświeżonej' będzie dobre)

Ad 2. Nieprawda. Nigdzie się tym nie chwalili. Pochwalili się tylko teaserem (którego notabene nawet nie oni robili), żeby sprawdzić zainteresowanie. A potem projekt poszedł w limbo, bo na tapecie był W3 odkładany notabene kilka razy. Jeżeli ktoś wierzył, że trwa wtedy dewelopment CP to był potwornie nie znającym realiów człowiekiem. Nie kojarzę też żadnej wypowiedzi CD z tamtego okresu która by twierdziła że pracują aktualnie nad dwoma grami AAA. A do tego by się to sprowadzało.

Ad 3. W i W2 też miały długi support. Nie jest to rzeczywiście dowód na nic. Ale wskazówka już owszem. 'Dokończenie' CP jest możliwe. Znacznie mniejsze studio 'dokończyło' No Man's Sky.

Co więcej nowy początek jest nieodzowny dla CD, jeśli zamierzają tą markę rozwijać dalej.

Ad 4. Tą poprzednią będą pecety. Całkiem popularna praktyka w tej branży, że stare konsole przestawały dostawać patche, a nawet nowe DLC.

Ad 5. Wręcz przeciwnie. To strzał w kolano z panzerfausta. CD włożył mnóstwo kasy w popularyzację marki CP. Nie po to żeby zarobić raz, ale po to żeby ją ciągnąć w przyszłości. A jeśli nie zmienią opinii graczy o CP to będą ją rozwijać z wielką kulą z betonu u nogi w postaci CP2077. Nikt im nie uwierzy w kolejną grę AAA w uniwersum CP2077 bez poprawienia opinii o nim.

Już Ubisoft zarżnąl Watch Dogs w ten sposób, że chciał 'uciec' do przodu. I smród po premierze pierwszego WD pociągnął na dół wszystkie kolejne części, że dzisiaj już nie wiadomo co to za gra i dla kogo. A wyniki finansowe marne.

A o tym bigosie w kodzie to poza twoimi domysłami jak to wygląda to nie ma sensu. Jeśli rzeczywiście RED Engine 4 jest zepsuty (nie wykluczam), to bez jego naprawienia, żaden nowy projekt na nim nie ma sensu. Żaden. Bo zanim wystartuje już dostanie z plaskacza. Jest też możliwość że nie rozumiesz co piszesz. Kiedy piszesz o kodzie, że lepiej go nie poprawiać i przejść do nowego projektu (albo lepiej dwóch!) to nie ma to najmniejszego sensu.

A co do progresu, to łatanie kawałeczkami nie ma w tym przypadku sensu. Tu potrzebny jest jeden wielki zryw po którym będzie można twierdzić, że gra jest 'odnowiona'. Czy taki będzie to inna bajka.

Ale brak progresu w dużych zmianach o niczym na razie nie świadczy. Poza samym brakiem progresu.

Zobaczymy co przyniesie ten patch na nowe konsole (i dość jestem przekonany że na pecety). Po nim niebo się przejaśni i będzie można bardziej wyrokować czy pogrzebali markę CP, czy jednak chcą dalej w niej coś robić. Być może potrzebowali roku spokoju na powtórne przygotowanie się, a być może nic przez ten rok de facto nie robili. Bo jeśli porzucili tą markę, to znaczy że przez ponad rok od premiery do patcha na nowe konsole nie robili w zasadzie nic.

1. Pisanie o jakimś restarcie tego tytułu to nieznanie podstaw branży. Obecnie sprzedanie kobie gry=/= kopiom sprzedanym w dniu premiery. Teraz ludzie kupują na przecenach. Kasy dla CDPR jest z tego dużo mniej. A to że nie było planowanego DLC to tylko pokazuje jak skopali.

2. Prawda, prawda. Ja pamięci złotej rybki nie mam. Chwalili się tym na konferencji, że niby ludzi już przerzucili np. do pisania jądra kodu. Potem był jeszcze 40 min materiał jak to zarąbiście idą prace, że zaczęli przed wydanie W3 i jak świetnie im się układa współpraca w twórcami marki.

3. Proszę nie porównywać wielkiego korpa którego utrzymanie kosztuje masę siana, z malutkim studiem. NMS był po prostu pusty i niedokończony, mechaniki działały. CP jest niedokończony, ma kilka słabych i średnie udanych mechanik i jest zabugowany.

5. Włożyli masę kasy, zwróciło im się, ale stracili twarz. Słaby dil w mojej opinii. Ponadto to nie jest ich marka. A strzał w kolano to sobie już zrobili wydając ten tytuł w tej formie. Tu chodzi o zysk z ukończonego projektu, a nie topienie środków w naprawianie czegoś co poważnej kasy już raczej nie przyniesie. Co do reszty tego co napisałeś, to krótko: Możemy dyskutować na płaszczyźnie nauczyciel - uczeń. Ja się zawodowo zajmowałem testowaniem oprogramowania. Każdy kto choćby czytał Myersa, czy na wykładach miał te zagadnienia poruszane przyzna rację moim "domysłom".

wolff01
Gramowicz
02/02/2022 11:48

"sprawniejszy sposób kontroli postępów developmentu danego produktu dzięki pracy w metodologii agile." - lol dopiero teraz na to wpadli? Nieźle.

CP nie jest tak do końca spalony, bo widać regularne skoki w sprzedaży na Steamie. WIęc zainteresowanie jest.

Pytanie tylko czy te obiecane DLC wyjdą:

1. Po pierwsze nie wiem na czym mogłyby polegać... historia V wydaje się zamknięta, więc albo nowy bohater albo jakaś "nowa wyspa" oznaczająca potrzebę "cofnięcia fabuły" dla tych co przeszli główną oś fabularną. No chyba że pójdą drogą GTA 4, czyli 2x zupełnie inny bohater.

2. Nawiązując do GTA. Może wogóle udupią pomysł DLC dla singla i pójdą drogą GTA 5, gdzie były plany wydania DLC dla singla, ale jaki odpalił GTA Online to zrezygnowano z nich wogóle (może jedynie jakieś ich fragmenty trafiły do GTA Online w formie update-ów).

Yosar
Gramowicz
01/02/2022 21:39
alex1112 napisał:

1. Z tego co wiadomo to DLC miał dostać w roku minionym.

2. Masz racje to że zaczęli to nic nie znaczy. CP mieli zacząć zanim W3 wyszedł, czym się mocno chwalili. A potem (jak wiemy od byłych pracowników) 2 razy kasowali i zaczynali od zera.

3. To że W3 miał tak długi suport, w żaden sposób nie jest argumentem że CP też będzie miał, ani że będzie na takim poziomie. W3 został uznany za grę roku i sporej wielkości krok w rozwoju gatunku i nadal się w niego gra. A CP? Do tego dochodzi kwestia, że w W3 były poprawiane głównie bugi i wprowadzanie drobnostki ułatwiające zarządzanie grą. CP jest po prostu nieskończony. Wiele mechanik jest skopanych (np policja) inne są średnio zaprojektowane ( strzelanie, jazda samochodem, projekt miasta pod jazdę pojazdem). Tego nie da się łatwo naprawić, ba wielu rzeczy nie da się już ruszyć.

4 Wydanie gry na nową platformę, nie jest wsparciem ( o ile nie wiąże się z patchem na poprzednie), to wydanie gry na nową platformę

5. Z biznesowego punktu widzenia porzucenie/pozorne wsparcie CP to dobra decyzja. To był przysłowiowy "złoty strzał", wydali niedokończony produkt korzystając ze swojej reputacji i zarobili na tym. Wiemy, że prace powinny trwać jeszcze min 2 lata, a po wydaniu wielu rzeczy nie da się już zmienić. Kto miał kupić ten kupił. Dużo ludzi się odbiło, baza potencjalnych klientów DLC nie jest taka duża. A sporo ludzi czeka na patche ( i się nie doczeka, bo jak pisałem wiele rzeczy jest już niezmieniane). Jak widzisz po tak długim czasie od premiery progres w łataniu jest dość skromny jak na zapowiedzi i moce przerobowe (choćby z tego powodu, że sztuka dobrego testowania kodu programowego, zakłada testowanie każdego z etapów tworzenia programu i wyszukiwanie błędów na bieżąco. A teraz to jest po prostu przyszłościowy bigos i dojście co w kodzie nie działa, czy koliduje to masa pracy. A biorąc pod uwagę, że ludzi którzy pracowali przy tworzeniu tej gry w firmie już w sporej mierze nie ma, to...). Rzucenie tego w diabły i przerzucenie zasobów na nowe produkcje to najlepsze co CDPR może zrobić.

Ad 1. Wydawanie DLC w zeszłym roku nie miało totalnie sensu. Najpierw trzeba było naprawić grę, i spróbować de facto zresetować ją. Być może takim resetem w zamierzeniu jest wersja na nowe konsole. Nie wiem nie mam wtyk, ale pewien sens by to miało. Dopiero po wydaniu takiego resetu jest sens pchania się w DLC (zakładając że przyjęcie wersji 'odświeżonej' będzie dobre)

Ad 2. Nieprawda. Nigdzie się tym nie chwalili. Pochwalili się tylko teaserem (którego notabene nawet nie oni robili), żeby sprawdzić zainteresowanie. A potem projekt poszedł w limbo, bo na tapecie był W3 odkładany notabene kilka razy. Jeżeli ktoś wierzył, że trwa wtedy dewelopment CP to był potwornie nie znającym realiów człowiekiem. Nie kojarzę też żadnej wypowiedzi CD z tamtego okresu która by twierdziła że pracują aktualnie nad dwoma grami AAA. A do tego by się to sprowadzało.

Ad 3. W i W2 też miały długi support. Nie jest to rzeczywiście dowód na nic. Ale wskazówka już owszem. 'Dokończenie' CP jest możliwe. Znacznie mniejsze studio 'dokończyło' No Man's Sky.

Co więcej nowy początek jest nieodzowny dla CD, jeśli zamierzają tą markę rozwijać dalej.

Ad 4. Tą poprzednią będą pecety. Całkiem popularna praktyka w tej branży, że stare konsole przestawały dostawać patche, a nawet nowe DLC.

Ad 5. Wręcz przeciwnie. To strzał w kolano z panzerfausta. CD włożył mnóstwo kasy w popularyzację marki CP. Nie po to żeby zarobić raz, ale po to żeby ją ciągnąć w przyszłości. A jeśli nie zmienią opinii graczy o CP to będą ją rozwijać z wielką kulą z betonu u nogi w postaci CP2077. Nikt im nie uwierzy w kolejną grę AAA w uniwersum CP2077 bez poprawienia opinii o nim.

Już Ubisoft zarżnąl Watch Dogs w ten sposób, że chciał 'uciec' do przodu. I smród po premierze pierwszego WD pociągnął na dół wszystkie kolejne części, że dzisiaj już nie wiadomo co to za gra i dla kogo. A wyniki finansowe marne.

A o tym bigosie w kodzie to poza twoimi domysłami jak to wygląda to nie ma sensu. Jeśli rzeczywiście RED Engine 4 jest zepsuty (nie wykluczam), to bez jego naprawienia, żaden nowy projekt na nim nie ma sensu. Żaden. Bo zanim wystartuje już dostanie z plaskacza. Jest też możliwość że nie rozumiesz co piszesz. Kiedy piszesz o kodzie, że lepiej go nie poprawiać i przejść do nowego projektu (albo lepiej dwóch!) to nie ma to najmniejszego sensu.

A co do progresu, to łatanie kawałeczkami nie ma w tym przypadku sensu. Tu potrzebny jest jeden wielki zryw po którym będzie można twierdzić, że gra jest 'odnowiona'. Czy taki będzie to inna bajka.

Ale brak progresu w dużych zmianach o niczym na razie nie świadczy. Poza samym brakiem progresu.

Zobaczymy co przyniesie ten patch na nowe konsole (i dość jestem przekonany że na pecety). Po nim niebo się przejaśni i będzie można bardziej wyrokować czy pogrzebali markę CP, czy jednak chcą dalej w niej coś robić. Być może potrzebowali roku spokoju na powtórne przygotowanie się, a być może nic przez ten rok de facto nie robili. Bo jeśli porzucili tą markę, to znaczy że przez ponad rok od premiery do patcha na nowe konsole nie robili w zasadzie nic.




Trwa Wczytywanie