To jeden z projektów Blizzarda, który przepadł z kretesem. Choć zapowiadał się bardzo intrygująco.
Ostatnio informowaliśmy o kilku anulowanych grach Blizzarda, ale na tej liście nie znalazł się tytuł, który swego czasu wzbudzał ogromne emocje – StarCraft: Ghost. Choć firma jest znana z hitów RTS i MMORPG, a na rynku strzelanek zadebiutowała dopiero dzięki Overwatch, na początku XXI wieku planowała wejść w zupełnie nową dla siebie kategorię gier.
StarCraft: Ghost
Co stało się ze StarCraft: Ghost?
Gra została zapowiedziano po raz pierwszy we wrześniu 2002. StarCraft: Ghost miał być trzecioosobową strzelanką z elementami skradanki, skupiającą się na postaci Novy – absolwentki programu Terran Ghost. Gracz śledziłby jej misje przeciwko rebeliantom walczącym z Dominium Terran, wykorzystując zdolności specjalne i arsenał broni oraz pojazdy. W grze nie zabrakłoby także trybu wieloosobowego. Na planach się jednak skończyło.
Projekt powstawał początkowo we współpracy z Nihilistic Software. Miał trafić na PS2, Xboksa i GameCube’a. Problemy deweloperskie i ciągłe opóźnienia spowodowały jednak, że Nihilistic wycofało się z projektu, a prace przeniesiono do Swingin’ Ape Studios. Premiera była przekładana wielokrotnie – ostatecznie w 2006 roku produkcję zawieszono. Rozwój nowych konsol, takich jak Xbox 360 i PS3, wymagałby dodatkowych zmian, co jeszcze bardziej komplikowało sytuację.
GramTV przedstawia:
Mimo że StarCraft: Ghost nigdy nie ujrzał światła dziennego, jego dziedzictwo przetrwało w uniwersum StarCrafta. Powieść StarCraft Ghost: Nova oraz misje DLC Nova Covert Ops w StarCraft II pozwalają poznać historię bohaterki, a wczesna wersja gry wyciekła w 2020 roku, dając fanom przedsmak tego, czym mogła być.
Gdyby Blizzard dokończył Ghosta, mógłby z powodzeniem rywalizować z Halo i wprowadzić studio na rynek strzelanek znacznie wcześniej niż Overwatch. Dziś projekt pozostaje fascynującym „co by było, gdyby” w historii firmy i branży gier.
Dziennikarz filmowy z otwartym podejściem do kina i popkultury. Science fiction w każdej postaci przeplata seansami klasyki. Gdy akurat nie gra w Diablo 4, nie pogardzi dobrym komiksem i książką.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!