Battlefield drugą najgorszą odsłoną kultowej serii. Dlaczego dane stają się coraz bardziej martwiące?

Mikołaj Berlik
2025/11/04 12:45
3
0

Nowy Battlefield traci w oczach graczy.

Choć Battlefield 6 miał być powrotem serii do korzeni, na Steamie zebrał mieszane recenzje. Użytkownicy chwalą rozgrywkę i oprawę audiowizualną, ale skarżą się na problemy z nowym trybem RedSec oraz kontrowersyjny system battle passa. Obecnie tylko Battlefield 2042 notuje gorsze wyniki w historii serii na platformie Valve.

Battlefield 6
Battlefield 6

Battlefield 6 – dobre początki, trudna rzeczywistość na Steamie

Według danych udostępnionych przez graczy na Reddicie, Battlefield 6 ma obecnie około 42% pozytywnych recenzji – więcej niż 2042 tuż po premierze, ale wciąż daleko mu do uznanych klasyków, takich jak Battlefield 1, Bad Company 2 czy Battlefield 4.

Jednym z głównych powodów spadku ocen jest negatywny odbiór trybu RedSec, który został potraktowany jako osobny moduł i nie przypadł do gustu fanom serii. Wielu graczy krytykuje też jaskrawe skiny, drogiego battle passa oraz „najgorszą mapę w historii cyklu”, która pojawiła się wraz z pierwszym sezonem.

GramTV przedstawia:

Na ostateczną ocenę wpłynęła również fala review bombingu z Chin, która obniżyła średni wynik gry na Steamie. Jak zwracają uwagę niektórzy użytkownicy, Battlefield 6 byłby oceniany znacznie lepiej, gdyby nie masowe wystawianie negatywnych opinii niezwiązanych z jakością gry.

Deweloperzy z EA DICE próbują jednak odzyskać zaufanie społeczności. Studio usunęło najbardziej kontrowersyjne skiny i zmieniło system wyzwań, który wcześniej zmuszał graczy do grania w RedSec. Czas pokaże, czy te działania wystarczą, by poprawić wizerunek Battlefielda 6. Ostatnio informowaliśmy o najmniejszych mapach w historii marki, które znajdują się w najnowszej odsłonie.

Komentarze
3
davidoff
Gość
05/11/2025 22:21

Nie gram ze steama a z epic games. Jak dla mnie to jest świetna gra, akcja akcja i jeszcze raz akcja. W końcu porządna gra strzelanka a i fabuła też nie jest najgorsza 

Ricon
Gość
04/11/2025 23:50
dariuszp napisał:

Dobry przykład w BF6 to zabicia pod wpływem adrenaliny. Nie gram zbytnio assaultem bo jest najmniej przydatny. Tym bardziej nie będę odpalał zastrzyku przed strzelaniem bo TTL jest tak krótki że jak przeciwnik otworzy ogień pierwszy to prawie zawsze umrę. Więc nie będę opóźniał. 

Tak samo Recon i zabicia na duży dystans. Kilka mam bo snajperzy często siedzą na krawędzi mapy nieruchomo i aż się proszą o headshot. Ale nigdzie nie działem robiąc achievement. 

Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie zwykłe osiągnięcie tylko wymóg do odblokowania gadżetu dla danej klasy? 30 zabójstw na zastrzyku to jeden z wymogów by odblokować znacznik odrodzeń na assaulcie. Problem tkwi w tym że wymagania do odblokowania zawartości gry za którą już zapłaciłem są po prostu za wysokie i zbyt nastawione na grind. 

dariuszp
Gramowicz
04/11/2025 13:26

Z drugiej strony ludzie zbytnio się przejmują achievementami. Ja po prostu je olewam w grach. Nigdy umyślnie nie walczyłem o platynę. 

Dobry przykład w BF6 to zabicia pod wpływem adrenaliny. Nie gram zbytnio assaultem bo jest najmniej przydatny. Tym bardziej nie będę odpalał zastrzyku przed strzelaniem bo TTL jest tak krótki że jak przeciwnik otworzy ogień pierwszy to prawie zawsze umrę. Więc nie będę opóźniał. 

Tak samo Recon i zabicia na duży dystans. Kilka mam bo snajperzy często siedzą na krawędzi mapy nieruchomo i aż się proszą o headshot. Ale nigdzie nie działem robiąc achievement. 

Bo moim celem jest zrobienie zadania. Np. zdobycie punktów. A nie farmienie zabójstw pod wpływem adrenaliny klasą której nie lubię.




Trwa Wczytywanie