Avatar: Ogień i popiół zbiera kapitalne opinie. Krytycy zachwyceni rozmachem i techniczną brawurą Jamesa Camerona

Radosław Krajewski
2025/12/02 10:00
0
0

Trzecia część Avatara z przytupem może zakończyć bieżący rok.

Chociaż pierwsze prognozy finansowe dotyczące weekendu otwarcia Avatara: Ogień i popiół wskazywały, że film nie przebije pierwszego weekendu należącego do drugiej części, to wiele jeszcze może zmienić się pod wpływem pozytywnych opinii. Film otrzymał swoją oficjalną, światową premierę, po której recenzenci mogli opublikować swoje wczesne opinie o filmie Jamesa Camerona. Wskazują one, że reżyser kolejny raz dostarczył widowisko, które ma ambicję przesuwać granice współczesnego kina.

Avatar: Ogień i popiół

Avatar: Ogień i popiół z pierwszymi opiniami po światowej premierze filmu

Wielu krytyków określa film jako spektakl wykraczający poza dotychczasowe standardy wizualne i technologiczne. We wczesnych opiniach powtarza się również, że połączenie emocji, techniki i świata przedstawionego ponownie ma szansę przyciągnąć widzów na duży ekran.

Courtney Howard podkreśliła, że Cameron wciąż potrafi tworzyć widowiska, które najlepiej smakują w kinach:

Trzy filmy i James Cameron nadal ma to coś. Sprawia, że epicki spektakl potrafi jednocześnie mocno poruszyć emocjonalnie. To wspaniała saga, odważna i zachwycająca na każdym poziomie. Właśnie dla takich filmów powstawały kina.

Wczytywanie ramki mediów.

Podobnego zdania jest Sean Tajipour, który zwrócił uwagę na wyjątkową dbałość o każdy kadr:

Może nie jestem największym fanem serii Avatar, ale Ogień i popiół po raz kolejny udowadnia, że James Cameron dostarcza ostateczne doświadczenie kinowe. Podnosi poziom wizualny i emocjonalny, redefiniując, czym jest prawdziwy blockbuster. To film odważny, immersyjny, niezapomniany i napędzany czystą ambicją.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Perri Nemiroff z redakcji Collidera zwróciła uwagę na natychmiastową siłę immersji, która ponownie wciąga widza w świat Na’vi:

Trzy filmy później nadal nie mogę się nadziwić, jak magiczne są te produkcje. Avatar: Ogień i popiół naprawdę przypomina przejażdżkę. Zaskoczyło mnie, jak szybko ponownie dałam się porwać Pandorze. Z czasem widać też wyraźny wzrost złożoności wielu elementów produkcji.

Wczytywanie ramki mediów.

Michael Lee pochwalił przede wszystkim stronę wizualną i efektowną akcję, choć zwrócił uwagę, że warstwa fabularna nie jest równie mocna:

To ogromne widowisko wizualne, zwłaszcza w 3D. Głębsze eksplorowanie Pandory i nowych plemion tworzy imponującą skalę świata. Historia może nie zachwyca, ale film przesuwa granice technologiczne w sposób wcześniej niewyobrażalny.

Wczytywanie ramki mediów.

W obsadzie znaleźli się: Sam Worthington, Zoe Saldaña, Sigourney Weaver, Stephen Lang, Giovanni Ribisi, Kate Winslet, Cliff Curtis, Joel David Moore, Edie Falco, Brendan Cowell, Jemaine Clement, Britain Dalton, Trinity Jo-Li Bliss, Jack Champion, Bailey Bass, Filip Geljo, Duane Evans, Jr., Dileep Rao oraz Matt Gerald.

Przypomnijmy, że Avatar: Ogień i popiół zadebiutuje w kinach już 19 grudnia bieżącego roku.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!