Avatar: Istota wody ma już 2 mld dolarów na koncie. James Cameron przeszedł do historii

Radosław Krajewski
2023/01/23 11:15
6
0

Król box office’u jest tylko jeden.

Druga część Avatara wciąż się nie zatrzymuje. Jeszcze na początku stycznia informowaliśmy, że film już na siebie zarobił, ale zwrot kosztów produkcyjnych raczej nikogo nie zadowalał. Na szczęście dla Disneya i Jamesa Camerona widzowie wciąż nie rezygnują z seansów kinowych Avatara: Istoty wody, chcąc obejrzeć superprodukcję na dużym ekranie. Po ubiegłym weekendzie film może się pochwalić dołączeniem do grona tytułów, które przekroczyły 2 miliardy dolarów wpływów z całego świata.

Avatar: Istota wody ma już 2 mld dolarów na koncie. James Cameron przeszedł do historii

Avatar: Istota wody kolejnym filmem z 2 mld dolarów

Avatar: Istota wody to szósty film, któremu udała się sztuka zarobienia globalnie ponad 2 mld dolarów. Już wkrótce najnowsza propozycja od Jamesa Camerona przebije wyniki Avengers: Wojna bez granic (2,052 mld USD) oraz siódmej części Gwiezdnych wojen (2,071 mld USD), mając szansę stać się czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii. Przed drugą częścią Avatara znajdą się Titanic (2,194 mld USD), Avengers: Koniec gry (2,799 mld USD) oraz oczywiście pierwszy Avatar (2,923 mld USD).

GramTV przedstawia:

W miniony weekend w Ameryce Avatar: Istota wody zarobił kolejne 19,69 mln dolarów, pewnie zajmując pierwsze miejsce w box office. Łączne wpływy z Ameryki wynoszą już 597,96 mln dolarów, co czyni z filmu Jamesa Camerona trzynasty najbardziej dochodowy film na tym rynku. Wciąż nie ma pewności, czy druga część Avatara zdoła przebić wynik Top Guna: Mavericka z 718 mln dolarów, tym samym stając się najbardziej kasowym filmem 2022 roku.

Produkcja świetnie sobie radzi również na pozostałych rynkach, z których w zeszły weekend zgarnęła 56,3 mln dolarów. Łącznie poza Ameryką Avatar: Istota wody zarobiła już 1,426 mld dolarów, co czyni ją czwartym najbardziej dochodowym filmem na rynkach zagranicznych. Wszystko to powoduje, że James Cameron stał się jedynym reżyserem w historii, który nakręcił aż trzy filmy mogące pochwalić się przekroczeniem 2 mld dolarów globalnych wpływów.

Komentarze
6
BestWishForYou
Gramowicz
24/01/2023 08:57

Dla samego CGI trzeba to obejrzeć. Cameron znowu stworzył początek czegoś nowego, tak samo jak za pierwszym Avatarem z technologią 3D. 

Nie ma obecnie niczego co by choć trochę dorastało do jakości Istoty Wody. Serio. To jest niesamowite. Marvel się chowa. 

MisioKGB
Gramowicz
23/01/2023 15:24
dariuszp napisał:

Bo jedynka była słaba fabularnie. Jedyny plus jedynki to było pełnoprawne 3D w czasach gdzie inne produkcje miały pojedyncze sceny. Piraci z Karaibów chwalili się 3D a oprócz oceanu który podchodził Ci pod gardło w początkowej scenie nie było prawie nic.

Więc szedłeś na widowisko efektów i nic więcej. I byłeś zajętym samym 3D na tyle że po prostu nie myślałeś i głupiej fabule.

Dwójka ma równie głupią fabułę z tego co czytałem recenzje i znowu jedyne co jest warte uwagi to te durne efekty.

Yarod napisał:

No a ja się waham właśnie. Jedynka nie zrobiła na mnie jakiegoś mega wrażenia (ok podobał mi się design ziemskich sił :) ), poszedłbym co najwyżej zobaczyć o co tyle krzyku

Nie no durnymi efektami to bym tego nie nazwał, naprawdę jest na czym oko zawiesić szczególnie w wersji IMAX. Fabuła niestety słabiutka potwierdzam, ale myślę, że to jeden z tych filmów, który można obejrzeć dla efektów, ja miałem gębę rozdziawioną pół filmu.

dariuszp
Gramowicz
23/01/2023 15:04
Yarod napisał:

No a ja się waham właśnie. Jedynka nie zrobiła na mnie jakiegoś mega wrażenia (ok podobał mi się design ziemskich sił :) ), poszedłbym co najwyżej zobaczyć o co tyle krzyku

Bo jedynka była słaba fabularnie. Jedyny plus jedynki to było pełnoprawne 3D w czasach gdzie inne produkcje miały pojedyncze sceny. Piraci z Karaibów chwalili się 3D a oprócz oceanu który podchodził Ci pod gardło w początkowej scenie nie było prawie nic.

Więc szedłeś na widowisko efektów i nic więcej. I byłeś zajętym samym 3D na tyle że po prostu nie myślałeś i głupiej fabule.

Dwójka ma równie głupią fabułę z tego co czytałem recenzje i znowu jedyne co jest warte uwagi to te durne efekty.




Trwa Wczytywanie