Aktorka przyznaje, że podpisała kontrakt na zupełnie inny film.
Ponad rok po premierze Madame Web temat nieudanego filmu Sony powraca. Tym razem za sprawą Dakoty Johnson, która w najnowszym wywiadzie otwarcie skomentowała, dlaczego według niej widowisko zaliczyło klapę. Aktorka bez ogródek stwierdziła, że projekt został pogrzebany przez ludzi, którzy nie powinni mieć nic wspólnego z twórczością.
Madame Web
Aktorka z Madame Web szuka przyczyny porażki filmu
Dakota Johnson przyznała, że według niej, to porażka filmu nie jest jej winą:
To nie była moja wina. Obecnie wiele twórczych decyzji podejmowanych jest przez komisje albo przez ludzi, którzy nie mają w sobie krztyny kreatywności. Trudno w takich warunkach tworzyć sztukę. Albo chociaż coś zabawnego.
Gwiazda Pięćdziesięciu twarzy Greya zasugerowała, że podpisała kontrakt na zupełnie inny film, niż ten, który ostatecznie trafił na ekrany. I nic dziwnego — Madame Web okazała się jednym z największych rozczarowań kinowych 2024 roku. Produkcja z budżetem przekraczającym 80 milionów dolarów zarobiła na całym świecie zaledwie nieco ponad 50 mln. Obok Johnson wystąpiły m.in. Sydney Sweeney, Isabela Merced i Emma Roberts — aktorki, których potencjał został, zdaniem wielu, całkowicie zmarnowany.
To nie pierwszy raz, gdy Johnson dystansuje się od superbohaterskiego kina. W rozmowie z magazynem Bustle już wcześniej przyznała, że raczej nie wróci do tego gatunku.
GramTV przedstawia:
Prawdopodobnie już nigdy nie zrobię czegoś takiego, bo po prostu nie pasuję do tego świata. Czasem podpisujesz się pod czymś, a potem nagle to zmienia się w coś zupełnie innego i zadajesz sobie pytanie: „Czekaj, co się właściwie wydarzyło?”
Sony od początku broniło filmu. Pod koniec 2024 roku dyrektor generalny Sony Pictures, Tony Vinciquerra, stwierdził, że Madame Web została „ukrzyżowana” przez prasę, dodając, że film „świetnie radził sobie na Netfliksie”. Vinciquerra wymienił także Kravena Łowcę i Venoma jako „niedocenione perełki”, które rzekomo padły ofiarą nieprzychylnych recenzji. Konkluzja? Dakota Johnson winą obarcza studia i decyzje kreatywne. Sony z kolei — krytyków. Jedno jest pewne: Madame Web na długo pozostanie symbolem chaosu w superbohaterskim uniwersum Sony. Najwyraźniej, nie było zgodności nawet do tego, jak powinien wyglądać kubełek na popcorn.