Praca nad grami w dobie pandemii: "rzeczy, które zajmowały minuty, trwają godziny"

pepsi
2020/05/27 18:11
0
0

Praca zdalna wymusiła na Remedy Entertainment spowolnienie w realizacji kolejnych projektów. Władze fińskiego studia zapewniają jednak, że w pełni rozumieją ten stan.

Praca nad grami w dobie pandemii: Odkąd nastały czasy izolacji społecznej i przejścia na pracę zdalną, w Remedy Entertainment tempo realizacji poszczególnych zadań spadło. – Po dwóch tygodniach ludzie pytali, czy jeśli mają produktywność na poziomie 70-80 proc. dotychczasowej, to czy stanowi to problem – wyjawił na łamach magazynu Edge dyrektor ds. komunikacji w fińskim studiu, Thomas Puha. – Odpowiadałem im, że to żaden problem! Nawet jeśli ludzie wyrabialiby 20 proc. normy, ponieważ cała rodzina jest w domu czy cokolwiek, nie ma się czym przejmować! – oznajmił.

W praktyce praca na odległość przebiega wolniej niekoniecznie w związku z czynnikiem ludzkim, ale częściej z uwagi na ograniczenia techniczne takiego trybu. – Kiedy wielkość buildu sięga 50-60 gigabajtów na wewnętrznej sieci firmy, zwykle można podłączyć komputery i pracować. Jednak ilość danych, jakie trzeba przetransferować… Rzeczy, które w biurze zajmowały minuty, teraz trwają godziny, czasem nawet cały dzień. Wszystko rozbija się o ilość danych, jakie możemy przepchnąć przez nasze serwery w biurze – wytłumaczył Puha.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że oprócz DLC do Control, Remedy Entertainment pracuje już nad dwoma nowymi projektami, najpewniej na następną generację konsol.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!