Pierwszy exclusive Epic Games Store trafi w tym roku na Steam

pepsi
2019/08/22 20:15
5
0

Jeszcze w tym roku przekonamy się, czy pomimo 12 miesięcy wyłączności dla Epic Games Store gra jest w stanie przyciągnąć znaczącą liczbę nowych odbiorców po debiucie na Steamie.

Pierwszy exclusive Epic Games Store trafi w tym roku na SteamHades: Battle Out of Hell od SuperGiant Games jest pierwszą grą, która trafi na Steam po tym, jak ukazała się jedynie na Epic Games Store w ramach umowy o czasowej wyłączności dla sklepu firmy Epic Games. Valve założyło już kartę produktu i poinformowało, że będzie można go nabywać w grudniu tego roku. Do tego czasu Hades nie opuści jeszcze fazy Early Access – premiera wersji 1.0 planowana jest bowiem dopiero na drugą połowę 2020 roku. Co ważne, produkcja SuperGiant Games na Steam trafi doposażona we wszelkie aktualizacje, wypuszczone od czasu udostępnienia pierwotnej wersji.

Wejście Hadesu na platformę Valve jest o tyle istotne, że będzie to pierwsza gra, która ukaże się tam po roku od wypuszczenia jej na Epic Games Store. Nadarzy się więc okazja by prześledzić zachowania konsumentów, którzy – choć mieli możliwość nabyć tytuł już kilkanaście miesięcy wcześniej – mogli wstrzymać się z zakupem do czasu udostępnienia produkcji na preferowanej przez nich platformie. Umowy na wyłączność zawierane przez producentów i Epic Games wywołują wiele nieprzychylnych komentarzy. Konsumenci wreszcie będą mogli w tej sprawie zagłosować własnymi portfelami.

GramTV przedstawia:

Nadmieńmy, że już we wczesnej fazie Hades wzbudza bardzo pozytywne odczucia.

Edycje cyfrowe gier w sklepie sferis.pl

Komentarze
5
aragorn14
Gramowicz
24/08/2019 00:29
Karanthir666 napisał:
Levario napisał:

W ogóle exclusivy na lunchery to są dobre jaja :D rozumiem na konsole, bo to osobny sprzęt, ale na programy do odpalania? ludzie się zachowują jakby Epic Game Store to było jakieś getto do którego się nie wchodzi tylko czeka na "oficjalne" wyjście gry na wolność i świat. A tak naprawdę różnicy żadnej nie ma. Gra na rynku jest od roku. Kto chciał ten ograł i zapomniał. Taka sama będzie na Steamie jak jest na Epicu tylko kolor guziku "start" się zmieni. Jeszcze bym zrozumiał jakby Epic Game Store był sam w sobie rodzajem drogiego abonamentu na którego mogą sobie pozwolić nieliczni a która oferuje całą grę na rok przed wypuszczeniem w świat, ale tak nie jest. Zmienia się tylko ikonka na pulpicie a ludzie dorabiają sobie nie wiadomo jakie ideologie.

NIe wiem jak ty, ale wolę mieć jednego launchera niż do każdej gry inny. Policzmy ile mamy: Steam, Uplay, Origin, nie wiem jak ten Microsoftu i teraz Epic. Czyli na chwilę obecną mamy ich 5. W dodatku na początku launcher Epica był oskarżony o spyware, a to dobrze nie wróży. Tak więc ja różnicę widzę. I trzymam się Steama.

Zapomniałeś o launcherze Bethesdy, twitcha i Goga :P

 

Generalnie nawet jeśli przymknąć oko na niefajne podkupywanie premier steamowi (gier, które już miały założone karty na steamie lub ogłoszone tam wydanie na premierę) to i tak epic na ten moment jest dużo biedniejszy i jeśli będę mieć wybór między kupnem danej gry na epicu lub na steamie to kupię ją na steamie. A jak mam zaczekać, to zaczekam - żaden problem. W końcu gier mam tyle do przejścia dzięki wyprzedażom wszelakim, że wątpię że przejdę wszystko (nie mówiąc już o innych grach obecnie dostępnych na steamie, których nie mam a mnie interesują) do momentu ukazania się wersji steamowej.

default1
Gramowicz
23/08/2019 16:05

Normalnym będzie, jeżeli premiera na steam będzie bardzo kiepska... Jeżeli twórcy pokazali Fucka graczom, to nagle mają oni zacząć znowu ich kochac i kupowac gre tylko dla tego bo jest na steam? Gra nie powinna prakycznie wcale się sprzedać aby pokazać twórcom ich 'dzieło i nagrode'.

Karanthir666
Gramowicz
23/08/2019 15:30
Levario napisał:

W ogóle exclusivy na lunchery to są dobre jaja :D rozumiem na konsole, bo to osobny sprzęt, ale na programy do odpalania? ludzie się zachowują jakby Epic Game Store to było jakieś getto do którego się nie wchodzi tylko czeka na "oficjalne" wyjście gry na wolność i świat. A tak naprawdę różnicy żadnej nie ma. Gra na rynku jest od roku. Kto chciał ten ograł i zapomniał. Taka sama będzie na Steamie jak jest na Epicu tylko kolor guziku "start" się zmieni. Jeszcze bym zrozumiał jakby Epic Game Store był sam w sobie rodzajem drogiego abonamentu na którego mogą sobie pozwolić nieliczni a która oferuje całą grę na rok przed wypuszczeniem w świat, ale tak nie jest. Zmienia się tylko ikonka na pulpicie a ludzie dorabiają sobie nie wiadomo jakie ideologie.

NIe wiem jak ty, ale wolę mieć jednego launchera niż do każdej gry inny. Policzmy ile mamy: Steam, Uplay, Origin, nie wiem jak ten Microsoftu i teraz Epic. Czyli na chwilę obecną mamy ich 5. W dodatku na początku launcher Epica był oskarżony o spyware, a to dobrze nie wróży. Tak więc ja różnicę widzę. I trzymam się Steama.




Trwa Wczytywanie