Jak opowiada główny projektant, koncept jest podobny, ale to osobne produkcje i osobne uniwersa.
Jak opowiada główny projektant, koncept jest podobny, ale to osobne produkcje i osobne uniwersa.
- Zaczęliśmy zastanawiać się o tym, jaką grę chcielibyśmy zrobić, a Arkane specjalizuje się w jednego rodzaju grach - tworzymy pierwszoosobowe, immersyjne produkcje z głębią. Chcieliśmy zrobić coś w klimacie science fiction. Nasz rodzaj rozgrywki, ale umieszczony w klimacie sci-fi na stacji kosmicznej z kosmitami, całość pasowała do siebie naprawdę nieźle. Bethesda miała natomiast już taką nazwę - Prey. A to świetna nazwa i przypasowała do naszego konceptu, więc zdecydowaliśmy się na nią - powiedział Ricardo Bare, główny projektant nowego Prey.
Swoją drogą, wygląda na to, że recykling nazwy jest jednoznacznym sygnałem, że wydawca nie zamierza już kontynuować poprzedniej serii. Dodatkowo jak twierdzi Ricardo Bare, nowy Prey nie pożycza nic więcej ze starego. - W kwestii konceptu występują podobieństwa jak kosmici, stacja w przestrzeni kosmicznej, elementy survivalowej, nazwa więc pasowała. Ale nie ma połączenia pomiędzy tymi grami ani uniwersami - dodaje Bare.
Co do Prey 2, Pete Hines stwierdził ostatnio, że gry - podobnie jak małżeństwa - czasem się nie udają i tak też stało się z Prey 2.