Gramsajtowe wpisy września i października - wybór redakcji gram.pl

gram.pl
2014/12/12 19:00

Trochę to trwało, prawda? Ale nie ma co się oszukiwać - wrzesień i październik obfitował w naprawdę sporą liczbę ciekawych tekstów napisanych przez naszą społeczność. A które z nich zostały uznane przez redakcję naszego serwisu za najciekawsze? Przekonajmy się!

Gramsajtowe wpisy września i października - wybór redakcji gram.pl

Wybór redakcji gram.pl:
Wrzesień:

Łukasz „Lucas the Great” Wiśniewski poleca:

Rick - Opowiadanie transmedialne, czyli jak trzepać kasę w dzisiejszym świecie

Co prawda Rick jedynie polizał w swoim tekście wierzchołek góry lodowej, ale cieszę się, że podjął się wyzwania. Budowanie marki w oparciu o rozmaite media to ciekawy temat, zwłaszcza, że ten proceder staje się coraz powszechniejszy z dekady na dekadę. Konieczność sięgania po kolejne produkty, jeśli chce się poznać pełny obraz, osobiście postrzegam jako rodzaj symbiozy, na której zyskują zarówno twórcy, jak i odbiorcy – to drugie pod warunkiem, że towar jest odpowiedniej jakości. Dodatkowy plus za przypomnienie genialnego gambitu autorów Blair Witch Project – niezależnie co by się uważało o samym obrazie, bez tego sukcesu nie powstałoby wiele znacznie lepszych filmów z podgatunku mockumentary.

ApocalipticM - Door Kickers, czyli SWAT w akcji - uważaj na zawiasy!

Chwilę zastanawiałem się czy wybrać ten tekst, czy wywiad, który z twórcami recenzowanej tu gry przeprowadził ApocalipticM. Zdecydowałem się jednak na recenzję, bo spodobała mi się jej formuła. Jasne, klarownie podane informacje o Door Kickers przeplatane są ciekawostkami dotyczącymi SWAT. Kawał solidnej roboty. Nie będę ukrywał, o tej produkcji nie słyszałem, więc tym większe brawa dla autora za skontaktowanie się ze studiem KillHouse Games, zdobycie przedpremierowego dostępu i przeprowadzenie wywiadu.

NeoKoriban - Asasyn w czasach wielkiego przewrotu caratu, czyli po której stronie opowiedziałoby się Bractwo w obliczu wielkiej rewolucji proletariatu.

Co prawda NeoKoriban powinien nieco popracować nad detalami technicznymi (zbyt wiele widzę w jego wpisach szkolnych błędów językowych), ale nie mogę nie docenić doboru tematów. Zresztą błędów nie popełniają tylko ci, którzy nic nie robią... Z wrześniowych jego tekstów nominuję gdybanie na temat możliwości osadzenia fabuły którejś odsłony serii Assassin's Creed w czasach upadku caratu i narodzin władzy proletariackiej. Pod tym pretekstem autor przedstawił historyczne i społeczne tło wydarzeń, które na długo odmieniły oblicze Europy. Udane zagranie. Jeśli by ktoś zastanawiał się, czy opublikowany w tym samym miesiącu tekst o religii odpadł ze względu na drażliwość tematu, to zapewniam, że tak nie było. Po prostu zabrakło w nim pewnej wewnętrznej spójności, mimo dość sprawnego przedstawienia faktów.

Michał „Myszasty” Nowicki poleca:

SpiralArchitect - Kącik gier dziwnych: Deadly Premonition

Oto jeden z powodów, dla których regularnie zaglądam na gramsajty. To nie pierwszy raz – i mam nadzieję, nie ostatni – kiedy dowiaduję się tutaj o grze, którą dotychczas przeoczyłem. Mimo głębokiego siedzenia w branży, przy obecnym poziomie rozwoju rynku i zalewie wszelakiej "indyczyzny", nie ma już możliwości kontrolowania wszystkiego. Deadly Premonition co prawda obiło mi się kiedyś o uszy, ale gdzieś po drodze o grze zapomniałem, a wpis SpiralArchitecta jedynie upewnił mnie w przekonaniu, że to gra warta zainteresowania. Pierwsze Residenty, nastrój rodem z Twin Peaks wymieszanego z horrorami klasy B i do tego genialna muzyka? Wielkie dzięki Spiral, będę grał w grę!

DJUDEK - FPS - First Polish Shooter #1

Uwielbiam wykopaliska. Szczególnie takie, które potrafią udowodnić fałszywość wszelakich "prawd powszechnych", a tym samym uhonorować w należyty sposób prawdziwych pionierów w danej dziedzinie. Stąd też bardzo doceniam wkład pracy włożony przez DJUDEK-a w poszukiwania informacji na temat pierwszych gier FPS stworzonych w Polsce, tym bardziej, że badania te zaprowadziły go do "złotej ery Amigi", czasów przecież tak mi bliskich. Bardzo podoba mi się też formuła tego tekstu, z krótkim wstępem, wprowadzeniem w historię polskich gier i dopiero po nich następującą analizą tematu. Świetna robota! Więcej takich tekstów poproszę.

Kadaj - Subiektywna piaskownica - 4:4, czyli spojrzenie na współczesną branżę

Choć relatywnie krótkie, jest to moim zdaniem jedno z najlepszych podsumowań mijającej właśnie ery w naszej branży. Kadaj niezwykle trafnie wypunktował najważniejsze również moim zdaniem zjawiska, które podczas kilku ostatnich lat wpłynęły na ewolucję i obecny kształt rynku gier. Co prawda nie zawsze się z nim zgadzam (wszak to subiektywna ocena, więc na szczęście nie muszę), ale doceniam trafną i sensowną argumentację.

Michał „Mielu” Mielcarek poleca:

borias - Ile czasu można "zmarnować" przy grach?

Podoba mi się ten wpis z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze jest krótki. Sam próbowałem prowadzić bloga o grach i zawsze wychodzą mi gigantyczne teksty o wszystkim i o niczym. Dlatego plus za „krótkość”. A drugi za tematykę i oczywiście wypisanie wad i zalet konkretnych programów. Bardzo pomocna, przydatna rzecz.

larkson - Mount & Blade II: Bannerlord - dlaczego nikt o tym nie mówi?

Ten tekst wybrałem wyłącznie ze względu na pytanie zadane w tytule (a także dotyczące mediów growych w pierwszym akapicie). Dlaczego nikt nie mówi o danej grze? Czy media naprawdę mają ją gdzieś? Bardzo możliwe, że właśnie tak jest. Ale nie dlatego, że wszyscy się zmówili przeciwko jej twórcom albo mają focha. Widocznie, zupełnie pechowo, nie ma zbyt wielu fanów wśród „pismaków”, a że nikt specjalnie nie dba o jej promowanie, to całkiem znikła z radarów. Na szczęście można liczyć na to, że ktoś z Gramowiczów przypomni o danym tytule.

SirGracz - Do dwóch razy sztuka

A na ten wpis zdecydowałem się przekornie, bo mógłby być lepiej napisany, a do tego mam wrażenie, że tekst powstał pod tezę. Tyle że to jest na tyle ciekawy temat, że warto poświęcić mu chwilę. Czy sequele faktycznie zazwyczaj są lepsze od pierwszych części? Odpowiedź pozytywna jest równie prawdziwa, co w przypadku filmów. Owszem, Terminator 2 jest doskonałym filmem, ale czy ktoś powie, że woli drugiego (i trzeciego) Matriksa od pierwszego? W przypadku Obcego nie sposób powiedzieć czy lepszy jest oryginał czy sequel, bo oba filmy są tak różne i tak dobre, że to raczej kwestia gustu. W przypadku gier też jest mnóstwo lepszych pierwszych części. Dla mnie nie do pobicia jest UFO: Enemy Unknown, a Terror From the Deep to tylko niezły reskin. Metal Gear Solid też jest lepszy od Sons of Liberty. Jeśli już miałbym ryzykować jakąś tezę o kontynuacjach, to powiedziałbym, że zazwyczaj dwójki są lepsze od trójek. No ale tutaj też pojawia się ten cholerny MGS…

Październik:

Łukasz „Lucas the Great” Wiśniewski poleca:

PokerMorda - Bogowie - Recenzja Filmu

Bardzo ucieszył mnie fakt, że wśród październikowych wpisów znalazłem recenzję filmu Bogowie. Po pierwsze jest to jeden z najlepszych obrazów ostatnio nakręconych w Polsce, po drugie przybliża postać genialnego kardiochirurga, po trzecie wiarygodnie opowiada o naszym kraju z okresu ostatniej dekady PRL. Krótko mówiąc: jest godny polecenia. PokerMorda nie dość że go poleca, to jeszcze robi to całkiem wnikliwie, koncentrując się kolejno na rozmaitych elementach. Jedna uwaga do autora: parafrazujesz Mikołaja Reja powielając pospolity błąd interpretacyjny: nie chodziło o to, iż Polacy nie są gęśmi, a o to, że mają swój język inny niż "język gęsi" czyli łacina, w której wówczas powstawały dzieła bez względu na kraj pochodzenia.

PokerMorda - Zawartość krwi w krwi, czyli o przemocy w grach wideo

Staram się unikać nominowania dwóch wpisów tego samego autora, ale tym razem nie było to możliwe. PokerMorda poruszył bowiem również temat gry Hatred. O tej produkcji gliwickiego studia Destructive Creations zrobiło się niedawno głośno na świecie, po części dzięki serii artykułów GamesBeat goes to Poland, której autor, Dan Crawley, gościł w Polsce na koszt podatnika. Osobiście zgadzam się z autorem wpisu, zwłaszcza jeśli idzie o potencjalne szkody dla branży, jakie taka produkcja może spowodować. Teraz - o czym PokerMorda nie mógł wtedy wiedzieć - doszła do tego sprawa wizerunku polskiego gamedevu na świecie...

GramTV przedstawia:

Atanael - Pioneer 10

Nieczęsto wyłapuję na gramsajtach opowiadania, od których nie uciekam po pierwszym akapicie. Zrozumcie, jestem adeptem Klubu Tfurcuf i od razu odpalają mi się w głowie programy do analizy tekstu... no i zwykle te programy od razu przeciążają mi mózg. Nie odbieram nikomu prawa do twórczości w swoim zakątku internetu, po prostu osobiście nie ze wszystkim mam ochotę obcować. Tym razem nie tylko nie uciekłem, ale spokojnie i zainteresowaniem doczytałem do końca. Opowiadaniu Atanaela przydałoby się nieco doszlifowania, ale i tak się broni. Bo jest przemyślane. Bo ma niezłe otwarcie i solidny moment kulminacyjny. Zresztą, co ja się tu będę rozpisywał: po prostu je przeczytajcie.

Michał „Myszasty” Nowicki poleca:

ApocalipticM - Life is Feudal: Your Own, czyli od paroba do możnowładcy

Już niemal tradycyjnie jedno z wyróżnień dotyczyć będzie tekstu o grze. Grze, której nie znałem, a w którą po jego przeczytaniu mam coraz większą ochotę zagrać. ApocalipticM tym razem zwrócił moją uwagę na Life is Feudel, niezwykle bogatą i doposażoną w bardzo interesujące rozwiązania grę, łączącą w sobie elementy produkcji survivalowych z symulatorem życia w średniowieczu. Co jednak najbardziej interesujące, wszystko zrealizowane zostało w konwencji MMO, a twórcy zapowiadają takie atrakcje, jak na przykład oblężenia grodów innych graczy. Dlaczego doba ma tylko 24 godziny?

bVanador - 30fps czyli dlaczego dziennikarze growi to figuranci

Piekielnie spodobał mi się tekst, choć nie z każdym zdaniem w pełni się zgadzam. Podoba mi się jednak bezkompromisowa postawa bVaradora wobec denerwującego również mnie zjawiska, jakim jest używanie zagrywek PR-owych przez producentów i wydawców w celu zamaskowania własnych porażek. Zjawisko tym bardziej warte napiętnowania, że skutecznie działające, co w dobie powszechnego i często bezkrytycznego konsumpcjonizmu może odbić się negatywnie (i zapewne już to robi) na naszej branży. Polecam!

Atanael - Stare i nowe: cRPGowe różnice zakrapiane nutką subiektywnej opinii

Tutaj komentarz będzie krótki. Atanael w jakiś magiczny sposób odczytał i spisał moje własne myśli oraz poglądy. Bardzo rzadko zdarza się, że zgadzam się w praktycznie stu procentach z tezami w felietonach innych autorów, szczególnie jeśli dotyczą mojego ulubionego gatunku gier, czyli cRPG. Czułem się, jakbym czytał swój własny tekst - niesamowite uczucie!

Michał „Mielu” Mielcarek poleca:

dKc - Zniknięcie Ethana Cartera z punktu widzenia gracza nierozgarniętego

Zawsze chętnie czytam wrażenia osób, które wiedzą, że dana gra może nie być dla nich, ale mimo wszystko ryzykują i grają. W tym konkretnym przykładzie chodzi o Zaginięcie Ethana Cartera. Ciekawiło mnie jak gra Astronautów obroni się. Czy fakt, że nie prowadzi gracza za rękę nie zniechęcił dKc?

Zdzichacz - Wasteland 2 - recenzja

Staramy się wyszukiwać zawsze najciekawsze, najbardziej oryginalne teksty, poruszające najdziwniejsze tematy. Ale czasami człowiek chce po prostu poczytać recenzję gry. Tutaj mamy dość wyczerpujące spojrzenie na Wasteland 2. I do tego – na chłodno, bez zbędnych emocji. Konkretne informacje, a na koniec… brak oceny. Da się? Da się.

Xpawel1234567890 - Historia Battlefield

Historia Battlefielda – i wszystko jasne. Dobór tematu na piątkę z plusem. Przyjemnie wszystko zebrane w jednym miejscu. Jednak zabrakło mi tutaj czegoś, co być może znajdzie się w przyszłości w tego typu tekstach. Smaczków znanych fanowi serii. Osobistych przeżyć i opinii. Bez tego tekst przypomina wpis na Wikipedii, a to sprawia, że gorzej się go czyta. Następnym razem poproszę więcej od siebie i będzie idealnie.

Jak widzicie sporo ciekawych tekstów mogliście znaleźć we wrześniu i październiku. Niestety tylko jeden wpis z każdego miesiąca mógł zostać uznany jako najlepszy. A były nimi:

Łukasz „Lucas the Great” Wiśniewski:

We wrześniu laury zdobywa Rick. Po pierwsze dlatego, że trudno nie docenić próby wyłożenia w prostych słowach jednego z prawideł rynku. Po drugie dlatego, że mimo swojej funkcji na forum znalazł czas, by stworzyć ten wpis. Tak, to rodzaj zachęty dla niego...

Michał „Myszasty” Nowicki:

Październikowe, niemal jednogłośne zwycięstwo bVaradora jest chyba zasługą jego bezkompromisowego podejścia do tematu. Bezkompromisowego i emocjonalnego, ale jednocześnie wyważonego i uargumentowanego. Jeśli ktoś ma krytykować mnie lub moich kolegów po fachu, niech robi to w taki właśnie sposób.

Autorom wybranych wpisów gratulujemy, a wyróżnionym życzymy kolejnych ciekawych pomysłów na nowe teksty!

Prosimy także Ricka oraz bVaradora o kontakt z nami pod adresem gramik@gram.pl!

A które wpisy Wy byście nominowali do tytułu wpisu miesiąca? A może macie jakieś pytania lub sugestie odnośnie naszych redakcyjnych podsumowań? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!

Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
30/12/2014 10:35
Dnia 30.12.2014 o 10:14, Muradin_07 napisał:

Rick odezwij się mailowo do nas, bo nadal nie mam od Ciebie adresu do wysyłki nagrody za wpis miesiąca! :)

Whaaat? Dostałem coś za wpis miesiąca? :o :D Już się kontaktuję :D

Rick odezwij się mailowo do nas, bo nadal nie mam od Ciebie adresu do wysyłki nagrody za wpis miesiąca! :)

Usunięty
Usunięty
17/12/2014 16:51

Cholipka trochę tych wpisów jest. :D. Gratulacje wyróżnionym!




Trwa Wczytywanie