"Duże rzeczy robią dużą różnicę" - o przeskoku z pisania o grach od ich robienia opowiada twórca Gunpoint

Piotr Bajda
2013/07/08 11:59
0
0

Jedna z najbardziej udanych gier niezależnych roku (zwróciła się w imponujące 64 sekundy!) jest dziełem Toma Francisa, który przez niemal dekadę oceniał wysiłki innych. To doświadczenie było bardzo pomocne przy debiucie w roli twórcy.

Przez dziewięć lat jako dziennikarz starałem się lepiej zrozumieć co czyni grę dobrą. Gdy robiłeś to przez tak długo i nagle zaczynasz robić grę, jest dużo łatwiej ocenić na co poświęcić czas. - mówi były dziennikarz PC Gamera.

Masę szczegółów uważanych za dużo istotniejsze, niż w rzeczywistości są można pominąć, gdy uznasz je za trudne. Dla przykładu wszystkie menu.

GramTV przedstawia:

Krąży nieproduktywny aforyzm, że małe rzeczy robią dużą różnicę. Nieprawda, duże rzeczy robią dużą różnicę. Jeśli zrobisz dobrze i duże, i małe, to ludzie docenią te drugie. Jeśli jednak zawalisz duże, to dobrze zrobione małe nie mają znaczenia.

Dziennikarzy przeskakujących na drugą stronę barykady nie ma tak wielu. Umiejętność ocenienia i rozłożenia gry na czynniki pierwsze rzadko idzie w parze ze zdolnością do stworzenia jej od zera. U Toma i paru innych pismaków poszła. Jest w tym gronie nasz rodak - znany między innymi z CD Action Tymon Smektała, który pracuje z Techlandem nad Dying Light.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!