Dead or Alive 5 zintegrowane z Facebookiem

Małgorzata Trzyna
2012/08/24 21:30

Prócz możliwości pochwalenia się przyjaciołom swoimi wynikami i organizowania turniejów, w grze będzie dostępne również sieciowe dojo, pozwalające potrenować przed właściwymi zmaganiami.

Dead or Alive 5 zintegrowane z Facebookiem

Dead or Alive 5 zawiera sporo funkcji online, zapewniając graczom najlepsze wrażenia z gry w porównaniu z poprzednimi odsłonami Dead or Alive – piszą przedstawiciele Tecmo Koei. – Gracze mogą przygotowywać turnieje online przeznaczone dla maksymalnie 16 uczestników, zaś lista walczących pozwala na przeglądanie rekordów przeciwników i wyzywanie ich do walki w dowolnym momencie. Sieciowe dojo pozwala graczom na trening online, z kolei funkcja obserwatora umożliwi im rozmowy z innymi podczas oglądania zmagań online. Prócz tego gracze będą mogli pochwalić się swoimi wynikami przed przyjaciółmi zdobytymi tytułami i rekordami, wysyłając je na Facebooka.

GramTV przedstawia:

Tecmo Koei zapowiedziało również, że w grze powrócą dwie wojowniczki: Lisa Hamilton i Helena Douglas. Poniżej znajdziecie nagranie prezentujące ich zmagania ze sobą:

Dead or Alive 5 zadebiutuje pod koniec września na PS3 i Xboksie 360.

Komentarze
7
Henrar
Gramowicz
25/08/2012 14:48

Nie chcesz? - nie korzystaj. Przecież to takie proste, ale ponarzekać trzeba.

Boro666
Gramowicz
25/08/2012 14:37

Jakas zenada z tym Pejsbukiem. Gra powinna jeszcze tweetowac za kazdym razem jak uda sie kogos uderzyc

Muradin_07
The King of Iron Fist
25/08/2012 09:48

Też trzeba pamiętać że każdą grę po pewnym czasie rozkładasz na części pierwsze. Pamiętam jak grałem w Virtua Fighter i dochodziłem raptownie do Wolfa i stop. Potem już wiedziało się jakie sztuczki ma do zaoferowania i dobiło się jakoś do ostatniego przeciwnika. A nawet sam Tekken- dwie ostatnie części: już na pamięć wiedziało się co planuje czy Jinpachi czy Azazel. Wystarczyło sobie wypracować technikę obrony lub zakodować sobie uskok w bok. Jak dobrze pamiętam to dawno temu były dwie bijatyki które mnie zaskoczyły- taka jedna na PSX, w której jednym z bohaterów był czerwony "power rangers" i King Of The Fighters Maximum Impact na PS2.

Naimad-PL
Gramowicz
25/08/2012 09:40
Dnia 25.08.2012 o 08:08, Muradin_07 napisał:

Zawsze też jest Mortal... Tam raczej nie da rady wygrać bezsensownym nawalaniem w przyciski. Pamiętam jak grałem w czwórkę i niedawno w tego najnowszego- różnica jest wielka i chyba wygrana daje więcej przyjemności jak wyczarujesz ładnie combo.

Posiadam Mortal Kombat 9, na początku grało się bardzo fajnie ale zaczęło mnie to wkurzać tak jak w większości bijatyk, w kółko i w kółko robisz ciągle to samo combo, jak wyczarujesz nowe combo to fajnie, ale to chyba raczej przez przypadek, jak masz opracowane combo które odbiera ponad połowe paska życia to po co kombinować inaczej skoro to ci wystarczy i powtarzasz tą kombinacje to obrzygania, Mogli by dać air recovery było by ciekawiej. W mortal kombat lekką taktyke masz wtedy kiedy jesteście daleko od siebie, ale najbardziej mnie denerwują długie aniamcje ataku, u SUB-ZERO obronisz się przed jego combo (Trójkąt,Trójkąt,Trójkąt) z tym lodowym mieczem i sadzisz mu X-Ray bo on musi powoli skończyć animacje i wtedy dopiero może cokolwiek zrobić.

Muradin_07
The King of Iron Fist
25/08/2012 08:08

Zawsze też jest Mortal... Tam raczej nie da rady wygrać bezsensownym nawalaniem w przyciski. Pamiętam jak grałem w czwórkę i niedawno w tego najnowszego- różnica jest wielka i chyba wygrana daje więcej przyjemności jak wyczarujesz ładnie combo.

Naimad-PL
Gramowicz
24/08/2012 23:59

Graficznie animacyjnie i tak dalej prezentuje się bardzo ładnie, ale dla mnie to i tak głupia bijatyka w której się napieprzasz ciągle w ten sam sposób. Nauczyłem się tego od Tekkena6 i serii gier Naruto Ultimate Ninja StormW tekkenie ciągle robisz te same ciosy tą samą kombinacje kombosów do znudzenia bo to combo odbiera najwięcej zycia. Natomiast w Naruto Ultimate Ninja Storm trzeba wiedzieć kiedy co zrobić w którym momencie łączenie kombinacji przez supporty np jesteśmy bardzo daleko, używamy supporta który robi wielką kulę ognia ,przeciwinik robi unik a my nagle wyskakujemy i oklepujemy jego twarz ponieważ biegliśmy za tą wielką kulą ognia a przeciwnik się tego nie spodziewał. Tak samo broń przeciwnika czasami jest jego słabością, przeciwnik używa kuli ognia my się bronimy i po wybuch powstaje dym, niespodziewający się przeciwnik dostaje Ultimate Atakiem którego szykowaliśmy 3 sekundy w dymie gdy nic nie widział. większość rzeczy jest w tej grze bardzo łatwe do uniknięcia i dlatego trzeba trochę się wysilić.Tak ja widzę teraz gry, nie lubię już głupich napieprzanek, tylko takie gdzie trzeba trochę pomyśleć jak zajść przeciwnika. Jedynie taką dobrą jeszcze bijatyką była gra BLOODY ROAR 2 gdzie też można było fajnie wykombinować parę rzeczy. Gdy przeciwnik np chciał nas zaatakować mogliśmy w odpowiednim momencie wykonać wysoki skok i mu przywalić z góry. mogliśmy zaatakować ze średniej odległości przeciwnika kiedy on myślał ze jest bezpieczny. Kiedy biegliśmy do przeciwnika a on się bronił bo myślał że będzie go atakować z rozbiegu wykonywaliśmy skok i dostawał kopniakiem w tył głowy.Mogliśmy również odbijać się od ścian co było przydatne.Teraz w większości bijatykach takich rzeczy brakuję i nie mam zamiaru grać w kolejne bezsensowne nawalanki.

Muradin_07
The King of Iron Fist
24/08/2012 22:05

Sama walka z gameplaya mi się podoba... A co do funkcji społecznościowych: chyba się nigdy nie przyzwyczaję że one są "aż tak" graczowi potrzebne do życia.