007 First Light to nie tylko „strzelanie, strzelanie i strzelanie”. Gracze dostaną wiele gadżetów w stylu Jamesa Bonda

Podczas ostatniego State of Play zaprezentowano zwiastun z rozgrywką z gry 007 First Light. W trakcie niedawnej rozmowy z GamesRadar+, dyrektor franczyzy 007 w studiu IOI, Jonathan Lacaille, podzielił się szczegółami dotyczącymi rozgrywki w nadchodzącej grze. Lacaille wyjaśnił, że doświadczenie płynące z rozgrywki ma być bardziej zbliżone do dreszczowca szpiegowskiego, niż do dynamicznej strzelanki akcji.

007 First Light ze szczegółami od twórców

Celem studia IOI jest zrównoważenie ich charakterystycznego stylu, znanego z poprzednich produkcji, z wymogami opowiedzenia historii koncentrującej się wokół postaci Jamesa Bonda. Deweloperzy zamierzają skoncentrować się na tym, co robią najlepiej, wprowadzając jednak innowacyjne elementy, które „naprawdę oddadzą pełnię doświadczenia związanego z Bondem”.

W dużej mierze opieramy się na tym, w czym IOI jest najlepsze, ale musieliśmy też wymyślić wiele nowych rzeczy, których IOI musiało się nauczyć i nad którymi musiało pracować, by naprawdę oddać pełnię doświadczenia związanego z Bondem. Na przykład jazda samochodem – wcześniej tego nie robiliśmy, a teraz już tak.

Twórcy wyraźnie zaznaczyli, że nie chcą, by gracze przechodzili grę, polegając wyłącznie na ciągłym „strzelaniu i strzelaniu i strzelaniu”. Gra 007 First Light ma zaoferować zróżnicowane elementy rozgrywki, w tym również możliwość wykorzystywania gadżetów.

Strzelanie w Hitmanie zazwyczaj oznaczało porażkę, a tutaj to duża część gry. Nie chcemy jednak, żeby gra polegała tylko na strzelaniu, strzelaniu i strzelaniu. Chcemy dać graczowi wiele narzędzi, by mógł poczuć się tak bystry jak Bond.

Przypomnijmy, że 007 First Light ma zadebiutować w 2026 roku. Gra zmierza na komputery osobiste, a także konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.